Niedziela, 23 marzec 2014, 16:26
Znacie jakieś przypadki, gdzie perfumy odgrywają nawet poślednią rolę w filmie/muzyce/literaturze?
Ja mam dwa przykłady na które natknąłem się w odstępie dwóch dni:
- sztuka teatralna "Bóg mordu" Yasminy Rezy: gdy jedna z protagonistek wymiotuje, gospodarze silnie spryskują pokój Kourosem, żeby zabić nieprzyjemny zapach a później krzywią się, że dalej źle pachnie
- kryminał "Farma lalek" Wojciecha Chmielarza: perfumy Escentric Molecules 01 w łazience jednej z bohaterek. Więcej nie zdradzę, żeby nie psuć zabawy.
Ja mam dwa przykłady na które natknąłem się w odstępie dwóch dni:
- sztuka teatralna "Bóg mordu" Yasminy Rezy: gdy jedna z protagonistek wymiotuje, gospodarze silnie spryskują pokój Kourosem, żeby zabić nieprzyjemny zapach a później krzywią się, że dalej źle pachnie
- kryminał "Farma lalek" Wojciecha Chmielarza: perfumy Escentric Molecules 01 w łazience jednej z bohaterek. Więcej nie zdradzę, żeby nie psuć zabawy.