Środa, 28 marzec 2012, 09:51
Czy nie denerwuje was moda w perfumach, która nie dotyczy samych perfum? Chodzi mi szczególnie o ostatnią modę na Oud. Nie jako składnik kompozycji, tylko "magię nazwy". Nie ważne, z czego jest kompozycja. Ma być Oud w nazwie i już. Mogli by nasrać do flakonu i napisać Excrement Oud Intense i zapach sprzedawałby się, bo Oud! Za to genialny M7 miał Oud nie w nazwie, a w składzie, i cała perfumowa gawiedź nie doceniła go...
Kupię/wymienię próbki:
Alexandria Frag. - Arabian Forest
M. Margiela - At The Barber's
Armani - Encens Satin
Atelier des Or - Cuir Sacré
Alexandria Frag. - Arabian Forest
M. Margiela - At The Barber's
Armani - Encens Satin
Atelier des Or - Cuir Sacré