Poniedziałek, 8 kwiecień 2019, 07:54
Witam serdecznie Nie wiem czy to pytanie nie skończy się jakimś linczem, ale z góry wyrażam skruchę, i nie obrażę się za odsniesienie do innej dyskusji lub zamknięcie tematu.
Potrzebuję, choć to może duże słowo, pomocy w wyborze (never ending story). W zasadzie, co najmniej dwóch wyborach Szukam zapachu a) świeższego, na co dzień, niezbyt agresywnego, ale żeby też jednak poprawiał mi nastrój b) i czegoś już wybitnie dla poprawy nastroju, nieco "gęstszego", "ciemniejszego" (?), bardziej wieczorowego, ale też bez przesady.
No i teraz dla ułatwienia... To z czym mam doświadczenie (raczej maluczkie) i co mi się podoba to zapachy z nutami tytoniu. Nie będę oryginalny, wiem, ale bardzo lubię Londona, którego miałem już kilka flaszek, ale szukam czegoś nowego, najlepiej z lepszymi parametrami. Zachęcony rekomendacją na YT, zainteresowałem się Spicebomb, i zamówiłem próbkę. I muszę przyznać, że przypadł mi do gustu. Aczkolwiek, w wątku o nim, tu na forum, padło kilka mało pochlebnych opinii od osób, które wydaje mi się, mają doświadczenie i gust Czy ktoś pomoże wykształcić mój niewyrobiony nos? To co jeszcze miałem i lubiłem jeśli chodzi o świeższe zapachy to Allure pour homme, The Beat, ostatnio szarego Bossa (nie bijcie, była przecena, musiałem zobaczyć co to jest ). Wszyscy tu jadą po Bleu (wracając do ciemniejszych), ale miałem próbkę, i też fajnie na mnie działał. No ale może to z braku "obycia" Wąchałem też sławionego tutaj Egoista, i też bardzo, bardzo, ale chyba by do mnie nie pasował
Tak że, chętnie przyjmę jakieś sugestie i opinie, może nawet nie bardzo konkretne, ale jakiś kierunek tych poszukiwań.
Potrzebuję, choć to może duże słowo, pomocy w wyborze (never ending story). W zasadzie, co najmniej dwóch wyborach Szukam zapachu a) świeższego, na co dzień, niezbyt agresywnego, ale żeby też jednak poprawiał mi nastrój b) i czegoś już wybitnie dla poprawy nastroju, nieco "gęstszego", "ciemniejszego" (?), bardziej wieczorowego, ale też bez przesady.
No i teraz dla ułatwienia... To z czym mam doświadczenie (raczej maluczkie) i co mi się podoba to zapachy z nutami tytoniu. Nie będę oryginalny, wiem, ale bardzo lubię Londona, którego miałem już kilka flaszek, ale szukam czegoś nowego, najlepiej z lepszymi parametrami. Zachęcony rekomendacją na YT, zainteresowałem się Spicebomb, i zamówiłem próbkę. I muszę przyznać, że przypadł mi do gustu. Aczkolwiek, w wątku o nim, tu na forum, padło kilka mało pochlebnych opinii od osób, które wydaje mi się, mają doświadczenie i gust Czy ktoś pomoże wykształcić mój niewyrobiony nos? To co jeszcze miałem i lubiłem jeśli chodzi o świeższe zapachy to Allure pour homme, The Beat, ostatnio szarego Bossa (nie bijcie, była przecena, musiałem zobaczyć co to jest ). Wszyscy tu jadą po Bleu (wracając do ciemniejszych), ale miałem próbkę, i też fajnie na mnie działał. No ale może to z braku "obycia" Wąchałem też sławionego tutaj Egoista, i też bardzo, bardzo, ale chyba by do mnie nie pasował
Tak że, chętnie przyjmę jakieś sugestie i opinie, może nawet nie bardzo konkretne, ale jakiś kierunek tych poszukiwań.