Wtorek, 5 kwiecień 2016, 10:56
Po weekendzie stwierdzilem, ze opisze sytuacje, ktora spotkala mnie w drogerii S... Zastanawia mnie czy tez mieliscie tak fachowych doradcow. Otoz w sobote rano poszedlem sobie na zakupy i przy okazji odwiedzilem S... ( ). I tak jak zwykle ogladam sobie ekspozycje i niucham jakies perfumki, ktore chcialem poznac badz upewnic sie czy napewno mi sie podobaja. W kazdym razie po okolo 5 minutach przychodzi do mnie pani z obslugi i pyta sie czy moze mi doradzic w wyborze zapachu? Odparlem na to, ze czemu nie moze mnie czyms zaskoczy. Wtedy akurat mialem ochote na jakis zapach wieczorowy moze kadzidlany z nutami zwierzecymi i przekazalem infromacje tej pani. Ona tak sie patrzy na mnie i mysli i mysli i pyta sie czy znamo moze ich nowosc od Diora - Sauvage lub Armani Code Profumo.... mysle sobie :geek: ze moj opis kompletnie sie nie pokrywa z jej propozycja i nieszukam zapachow tego pokroju. Po moim komentarzu pani ta stwierdzila, ze poprosi kolezanke bo ona sie lepiej zna od niej na zapachach i skladzie. Po chwili przyszla druga pani z pytaniem w czym mi moze pomoc i oodpowiedzialem to samo. Naprowadzilem nawet ja bardziej ze interesuja mnie takie zapachy jak Antaeus, Kouros, Royal Black. Pani ta zastanowila sie psiknela Antaeusa powachala i stwierdzila, ze zaden zapach jaki zna nie przypomina jej tego i ze raczej nie bedzie w stanie mi pomoc. Po nieudolnej pomocy podziekowalem grzecznie tej pani i powiedzialem, ze w tym wypadku sam sie porozgladam.
Podsumowujac, dziwi mnie fakt, ze osoby nie znajace sie na zapachach, nieznajace klasykow i niczego innego poza ich nowoscami (ktore sa juz an rynku nieraz rok czy dwa...) nie maja za duzo do powiedzenia. Osobiscie wstydzilbym sie podjesc do kogos zaproponowac mu pomoc przy wyborzy lub przekazanie klienta w rece kolezanki ...
Mielscie podobne sytuacje ?
Podsumowujac, dziwi mnie fakt, ze osoby nie znajace sie na zapachach, nieznajace klasykow i niczego innego poza ich nowoscami (ktore sa juz an rynku nieraz rok czy dwa...) nie maja za duzo do powiedzenia. Osobiscie wstydzilbym sie podjesc do kogos zaproponowac mu pomoc przy wyborzy lub przekazanie klienta w rece kolezanki ...
Mielscie podobne sytuacje ?