Ja mam zasadę, że nie kupuję flakonów w ciemno. W szczególności zasady tej w 100% trzymam się, gdy ręce mnie świerzbią, aby kupić perfumy w cenie około 100 zł. Jak dotąd największą moją wpadką był zakup Custo Man. Na szczęście była to odlewka.

Dość skuteczną bronią przed nietrafionymi zakupami są recenzje, przy czym recenzentów profiluję, by wiedzieć, że mamy podobny gust. Wiem dzięki temu, że są np. zwichrowani w stronę oldskulu.
Ostatnio edytowano 10 października 2018, 11:18 - Śr przez
Mirx, łącznie edytowano 1 raz