Niedziela, 18 wrzesień 2011, 08:08
Z pełnym poszanowaniem cudzych gustów, inauguruję nowy temat. Nikt bowiem nie zaprzeczy, że są pachnidła, które nawet będąc obiektywnie udanymi perfumami, z różnych względów wzbudzają naszą niechęć, a w skrajnych przypadkach nawet obrzydzenie. Nie mówiąc już o " pachnidłach " które żadną miarą nie zasługują na miano udanych perfum... Podajcie więc proszę Waszych antybohaterów w świecie perfum. A moja lista, prezentuje się tak ;
3. Incense - Norma Kamali
2. Eternity Man - Calvin Klein
1. Hugo - Hugo Boss
3. Incense - Norma Kamali
2. Eternity Man - Calvin Klein
1. Hugo - Hugo Boss