Z cyklu osobistości i unikaty tego świata.
Legenda nowojorskiego rapu
Ol Dirty Bastard - całkiem oryginalny wykonawca i twórca.
To jedno, sama jego postać to drugie. Uważał on m.i.n że Bóg jest czarny i wykładał na ten temat, że sam rap w tym jego grupa Wu-Tang jest dla gównażerii, i inne różne. Uważał też że mężczyzna nie powinien płacić ze seks i prostytutki powinny być darmowe - jakkolwiek to rozumieć, miał 13 dzieci każde z inną kobietą - nie płacił żadnej alimentów, ponadto uważał że to kobieta powinna pracować na mężczyznę, choć na brak pieniędzy nie narzekał słynął z tego że nie lubił płacić za towar, zatrzymano go wiele razy na kradzieżach choć w kieszeniach miał kilkaset dolarów, siedział w mamrze gdzie zdurniał do reszty, chodził bez butów po ulicy gdyż twierdził że jest u siebie w domu.
Odszedł połykając mieszankę narkotyków. Stać go jednak było na bycie artystą, przykładowy bardziej ekscentryczny utwór
https://www.youtube.com/watch?v=cXm4CYlLecE