Mam pytanko, jak wyżej. Kupowałem ostatnio perfumy z fragrancex.com i jak to z płatnościami za granicą, pobierana jest dosyć spora opłata za przewalutowanie ( akurat mam MBank). Trochę o tym czytałem i czy jedyną opcją jest założenie konta walutowego w banku?? Czy przez płatność poprzez PayPal wyjdzie to trochę mniej?? Czy ma ktoś jakieś doświadczenie i podpowiedzieć coś w tym temacie?? PS. Nie wiem czy to odpowiedni dział na takie pytanie, jeżeli nie to bardzo proszę moderatora o przerzucenie do odpowiedniego.
Kartę wirtualną generujesz w appce. Dodatkowo możesz wygenerować karty jednorazowe, które ulegają zniszczeniu po dokonaniu zakupów. Super bezpieczna opcja dla paranoików
Kupowałem dziś perfumy w USA. Zapłaciłem 63 USD tak jak zwykle - Revolutem. Z ciekawości sprawdziłem jak wyglądałoby przeliczenie w rożny sposób: - Revolut 237,83; - karta wielowalutowa ING, wymiana w kantorze online ING - 238,74; - karta wielowalutowa ING, wymiana w Internetowy Kantor 238,59; - karta w PLN, przewalutowanie automatyczne, ze standardową, 3-procentową prowizją ING - 246,73;
Jak widać, najwygodniej i najtaniej jest z Revolutem. Przy płatności z karty wielowalutowej, różnice w metodzie konwersji są zaniedbywalne. Tyle, że trzeba zrobić kilka czynności więcej, a w przypadku Internetowego Kantoru jeszcze trochę poczekać. Tragedia jest przy opcji „na lenia”, czyli po prostu podając numer karty w złotych. Za ten komfort płacimy dodatkowo 9 zł.
Ja z kolei testowałam Revoluta w Turcji. Przy zakupie walut w kantorze, obojętnie czy euro czy dolarów, a potem wymianie w tureckich kantorach, wychodziło podobnie jak przy płaceniu Revolutem. Tyle, że straciłoby się, gdyby po powrocie odsprzedawać waluty kantorowi. Natomiast koleżanka płaciła "polską" kartą, tu już różnica była konkretna, np. 60 zł a 62 zł.