Poniedziałek, 10 grudzień 2018, 11:03
Właśnie wyciągnąłem z dna szafy ten zapach i z ciekawości sprawdziłem kod, jest 1Q01, świeżomierz wskazuje na rok 2011. To jest już nowa wersja?
Ankieta: Moja ocena Guerlain - Habit Rouge EDT (1965) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 1 | 1.02% | |
2 - Słaby | 3 | 3.06% | |
3 - Przeciętny | 4 | 4.08% | |
4 - Dobry | 13 | 13.27% | |
5 - Bardzo dobry | 28 | 28.57% | |
6 - Genialny | 49 | 50.00% | |
Razem | 98 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Poniedziałek, 10 grudzień 2018, 11:03
Właśnie wyciągnąłem z dna szafy ten zapach i z ciekawości sprawdziłem kod, jest 1Q01, świeżomierz wskazuje na rok 2011. To jest już nowa wersja?
Wtorek, 18 grudzień 2018, 01:53
Witam wszystkich :roll: Zawitałem na forum aby zacząć przygodę z zapachami. Zamawiałem https://ecsmedia.pl/c/guerlain-habit-ro ... 151136.jpg, a otrzymałem https://www.iperfumy.pl/guerlain/habit- ... /p-401570/ . Mam pytanie: jaka jest różnica między tymi wodami oraz czy to co otrzymałem jest oryginalne. Jestem laikiem ale na obu załączonych linkach opakowania różnią się od tego które otrzymałem. Wybierałem empik.pl żeby mieć jakąś " pewność " że nie trafie na podróbę. Okazało się iż perfumy dla empiku dostarcza beautygallery.pl . W załączniku foto opakowania perfum które otrzymałem. Będę wdzięczny za szybką odpowiedź.
Krzysiek
Wtorek, 18 grudzień 2018, 02:12
Spokojnie, wszystko w porządku.
W pierwszym linku masz fotkę nie perfum, a wody po goleniu. To co dostałeś, to właśnie prawidłowa woda toaletowa. Chyba, że zależało Ci na atershavie... Co do opakowania, na stronie ip masz przestarzałe zdjęcie - teraz HB jest pakowany właśnie w taki kartonik, jaki dostałeś.
"Myśleć to co prawdziwe, czuć to co piękne i kochać co
dobre - w tym cel rozumnego życia." - Platon
Wtorek, 18 grudzień 2018, 12:22
Dzięki wielkie. jestem spokojniejszy . Zapach mi odpowiada- kupowałem w ciemno po przeczytaniu pozytywnych komentarzy.
Środa, 19 grudzień 2018, 08:07
mam katar napisał(a):A ja jednak go nie lubię. Nie przepadam za różą a w kompozycji Habit Rouge jest ona bardzo nachalna/wyraźna. [...] Habit Rouge to potężny zapach i tak zwany "must have" w kolekcji. Ja niestety też nie przepadam za różą - zawsze ją w HR czuję i to mi przeszkadza.
pozdrawiam
Poniedziałek, 21 styczeń 2019, 08:58
To jest chyba jedno z największych moich perfumowych zaskoczeń (HR EDP). Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że w składzie jest róża. Co prawda z różą w męskich zapach nie mam/nie miałem do czynienia zbyt często ale po nieprzyjemnych doznaniach jakie towarzyszyły mi przy okazji aplikacji Black Aoud, do róży podchodzę z głęboką rezerwą. Po drugie Guerlain Habit Rouge to klasyk, z długą, siwą brodą i byłem przekonany, że ten zapach pojedzie "dziadem" aż miło. No i totalne zaskoczenie. W przeciwieństwie do Black Aoud róża podana tutaj jest lekka, zwiewna i świeża. Wydawać by się mogło, że to raczej damska interpretacja róży ale w przeciwieństwie do stęchłej, wilgotnej i ciężkiej róży w Black Aoud ta tutaj jest znacznie bardziej męska. Po drugie nie ma w tym zapachu ani grama dziada! Jest nowoczesny, rześki i urzekający zapach. Moim zdaniem idealny na wiosnę ale myślę, że i wczesną jesienią będzie jak znalazł. Czy gorące lato dla tej róży będzie życzliwe? Nie wiem. Wiem tylko, że zapach kojarzy mi się z wiosną jaką znam jeszcze sprzed 20, 25 lat, z ciepłym majem i pierwszymi kwiatami pojawiającymi się na krzewach dzikiej róży. Pomimo wielu świetnych zapachów, które noszę tej zimy, z utęsknieniem czekam na wiosnę i możliwość założenia Habit Rouge i już wiem, że gdy tylko odlewka od Mirxa się skończy, cały flakon zagości na mojej półce, bo w tej chwili absolutnie nie wyobrażam sobie aby mogło go zabraknąć w mojej kolekcji.
Poniedziałek, 21 styczeń 2019, 09:26
Polecam też EDT - tam jest jeszcze bardzo ciekawie podana skóra i w zasadzie te zapachy są na tyle od siebie różne, że EDP możnaby nazwać flankerem EDT.
Poniedziałek, 21 styczeń 2019, 09:47
Po fantastycznej niespodziance jaką mi sprawiła EDP, nie omieszkam spróbować EDT
Poniedziałek, 21 styczeń 2019, 10:39
Dziwi mnie to, jak go odbieracie, bo dla mnie ten zapach jest mocno retro. Ta róża kojarzy mi się z babcinym beretem. Zresztą jak byłem dzieckiem miałem w domu taki bordowy różaniec, który był nasiąkniety właśnie taka róża, może dlatego mam lekki przesyt takich woni. Potem, gdy wchodzi skóra, jest jeszcze mocniej. Nie powiem, bo jakość składników jest na bardzo wysokim poziomie i ta skóra robi robotę, natomiast dla mnie zupełnie nie noszalna. Zapach wtedy IMO dostaje "brody". Odlewke sprezentowalem Dziadkowi na imieniny i wszyscy są szczęśliwi . Ciesze się, że poznałem, bo mimo wszystko to porządny zapach
Poniedziałek, 21 styczeń 2019, 10:42
Ja piszę o wersji EDP, tam moim zdaniem nie ma ani grama babcinej róży Babcina róża w dodatku z cmentarza na 1 listopada to jest w Black Aoud :twisted:
Poniedziałek, 21 styczeń 2019, 11:04
No cóż, ja również nie odbieram Habit Rouge EDP jako kompozycji oldskulowej. Wersja EDT trochę i owszem, ale nie EDP.
@piechu: Jeśli nie znasz Chanel Egoiste i Cartier Declaration d’Un Soir, to zdecydowanie namawiam na testy. Obie pozycje są obowiązkowe w zasobach każdego miłośnika męskiej róży. A z uniseksów, to jeszcze polecę Penhaligon’s Savoy Steam – przepiękna, lekka, łatwa do noszenia róża.
Poniedziałek, 21 styczeń 2019, 11:11
Bebel, mam dokładnie tak samo - zwłaszcza skojarzenie z babcią. Nie jestem zwolennikiem róży w perfumach i z całą pewnością nie nazwałbym tego zapachu nowoczesnym. Na pewno nie jest to zapach na mój gust i z całą pewnością nie wyobrażam sobie żadnej młodej osoby której pasowałby ten zapach.
Poniedziałek, 21 styczeń 2019, 19:56
Mirx napisał(a):@piechu: Jeśli nie znasz Chanel Egoiste i Cartier Declaration d’Un Soir, to zdecydowanie namawiam na testy. Obie pozycje są obowiązkowe w zasobach każdego miłośnika męskiej róży. A z uniseksów, to jeszcze polecę Penhaligon’s Savoy Steam – przepiękna, lekka, łatwa do noszenia róża. Na pewno spróbuje przy nadarzającej się okazji Dzięki Habit Rouge, róży boję się trochę mniej Wysłane z mojego SM-A530F przy użyciu Tapatalka
Wtorek, 22 styczeń 2019, 10:05
Coś nie mogę się przekonać do tej róży w HR edt, robiłem kilka podejść i za każdym razem jest to dla mnie nie do przejścia. Zabrałem nawet odlewkę Black Aoud, żeby sprawdzić czy tam różna jest podana inaczej, a okazało się, że jest to nieliczny zapach, który musiałem zmyć z ręki (a bardziej pasuje, próbowałem zmyć, bo zapach ma taką moc, że nie sposób łatwo się go pozbyć ze skóry). Doszedłem do wniosku, że połączenie w perfumach róży z paczulą jest nie dla mnie. Takie połączenie odbieram jako ciężkie, duszne, przytłaczające.
Oceny HR nie będę wystawiał, bo nie wiem nawet jaką. Po prostu nie moja bajka zapachowa.
Sobota, 16 luty 2019, 20:30
Zakup w ciemno po pozytywnych opiniach. Na początku czułem babcie, ale drugiego dnia jak jechałem do pracy... Zakochałem się. Genialny zapach. Szkoda, że EDT jest tak nietrwały. Znika szybciej niż Vetiver Extreme. Po 2 godz w ogóle go nie czuję. Spryskałem później ubranie ok. 17 godz i o 20 nic nie zostało... Co jest grane Panowie? Kolejny Guerlain i kolejne rozczarowanie trwałością.
Sobota, 16 luty 2019, 22:24
Wersja z 2014 roku trzymała się mnie jak dzika, jednak Guerlain popsuł swoje zapachy.
Sobota, 16 luty 2019, 23:13
EDT mam z 2007 roku i tu jest całkiem ok, EDP m nowszy wypust i też nie narzekam, ale ostatnio sprawdzałem stacjonarne Homme Ideal i kurde nie było różowo. Zapach piękny ale umarł za szybko.
Sobota, 16 luty 2019, 23:32
Miałem próbkę Ideal z nowej partii, 2 godziny i śladu nie ma...
Niedziela, 17 luty 2019, 05:20
O którym Ty Ideal piszesz?
Niedziela, 17 luty 2019, 10:23
Podstawowym.
|
|