Wtorek, 8 sierpień 2017, 10:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Poniedziałek, 31 styczeń 2022, 20:07 przez pblonski. Edytowano łącznie: 1)
"La Vie Est Belle marki Lancome to kwiatowo - owocowo - gourmand perfumy dla kobiet. La Vie Est Belle został wydany w 2012 roku. La Vie Est Belle stworzyli Olivier Polge, Dominique Ropion i Anne Flipo. Nutami głowy są czarna porzeczka i gruszka; nutami serca są irys, jaśmin i kwiat pomarańczy; nutami bazy są paczula, fasolka tonka, wanilia i pralina." (fragrantica.pl)
Nie wiem jak mogło zabraknąć największego hitu ostatnich lat. Wyczuwalnego wszędzie: od urzędów miejskich, poprzez miejsca kulturalne, centra handlowe, pełne przepoconych ludzi środków komunikacji miejskiej, w parkach, na ulicach, w taksówkach, w klubach, pubach, restauracjach i kawiarniach, sklepach agd-rtv, sklepach z ciuchami, warzywniakach, bankach, wszędzie, o każdej porze dnia i nocy, od stycznia do grudnia. Nie ważne, czy -50C czy +50C La Vie Est Belle towarzyszy nam wszędzie. Wszędzie i zawsze i wszędzie.
Dla mnie to jeden z najbardziej traumatycznych zapachów. Piękna reklama z Julią Roberts, która wychodzi z balu snobów, do którego nie pasuje. Wszyscy patrzą się na nią jak na "tą lepszą". Teraz wiem, że nie patrzyli na nią jak na lepszą. Patrzyli na nią, bo pachniała jak miliard innych kobiet na tej planecie począwszy od 2012roku. A Julia w rzeczywistości nie wychodziła z balu. Szła zapalić szluga w drodze do warzywniaka, bo jej życie wcale nie jest takie piękne. Ludzi, po tym, gdy już ją minęli po drodze także.
Nie wiem jak mogło zabraknąć największego hitu ostatnich lat. Wyczuwalnego wszędzie: od urzędów miejskich, poprzez miejsca kulturalne, centra handlowe, pełne przepoconych ludzi środków komunikacji miejskiej, w parkach, na ulicach, w taksówkach, w klubach, pubach, restauracjach i kawiarniach, sklepach agd-rtv, sklepach z ciuchami, warzywniakach, bankach, wszędzie, o każdej porze dnia i nocy, od stycznia do grudnia. Nie ważne, czy -50C czy +50C La Vie Est Belle towarzyszy nam wszędzie. Wszędzie i zawsze i wszędzie.
Dla mnie to jeden z najbardziej traumatycznych zapachów. Piękna reklama z Julią Roberts, która wychodzi z balu snobów, do którego nie pasuje. Wszyscy patrzą się na nią jak na "tą lepszą". Teraz wiem, że nie patrzyli na nią jak na lepszą. Patrzyli na nią, bo pachniała jak miliard innych kobiet na tej planecie począwszy od 2012roku. A Julia w rzeczywistości nie wychodziła z balu. Szła zapalić szluga w drodze do warzywniaka, bo jej życie wcale nie jest takie piękne. Ludzi, po tym, gdy już ją minęli po drodze także.