Wtorek, 15 marzec 2016, 22:09
Hornero marki Fueguia 1833 to drzewne perfumy dla kobiet i mężczyzn. Hornero został wydany w 2010 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Julian Bedel. Nutę głowy stanowi wetyweria; nutą serca jest opoponaks; nutą bazy jest tangeryna.
Od samego początku pierwsze skrzypce w tych perfumach gra wetyweria. Wpierw lekko przydymiona i jakby przygaszona, powoli zaczyna projektować. W drugiej, najlepszej moim zdaniem, fazie, zapach zaczyna wręcz buzować, świdrując w nosie wetywerią podaną na świeżo, wytrawnie i lekko cytrusowo, projektując przy tym bardzo donośnie. Hornero gaśnie powoli, po 15h jest nadal wyczuwalne bliskoskórnie.
Nuty nie zapowiadały niczego odkrywczego ale Hornero prezentuje bardzo ciekawe podejście do wydawałoby się oklepanego tematu wetywerii. Testowałem wersję edp, natomiast fragra podaje, że istnieje również extrakt perfum. Chciałbym kiedyś móc sprawdzić jak się prezentuje. Już edp potrafi całkiem skutecznie oczyścić zatoki.
Ode mnie "5".
Od samego początku pierwsze skrzypce w tych perfumach gra wetyweria. Wpierw lekko przydymiona i jakby przygaszona, powoli zaczyna projektować. W drugiej, najlepszej moim zdaniem, fazie, zapach zaczyna wręcz buzować, świdrując w nosie wetywerią podaną na świeżo, wytrawnie i lekko cytrusowo, projektując przy tym bardzo donośnie. Hornero gaśnie powoli, po 15h jest nadal wyczuwalne bliskoskórnie.
Nuty nie zapowiadały niczego odkrywczego ale Hornero prezentuje bardzo ciekawe podejście do wydawałoby się oklepanego tematu wetywerii. Testowałem wersję edp, natomiast fragra podaje, że istnieje również extrakt perfum. Chciałbym kiedyś móc sprawdzić jak się prezentuje. Już edp potrafi całkiem skutecznie oczyścić zatoki.
Ode mnie "5".