Xerjoff - Ivory Route EDP (2012)

[Lucjan]

Ivory Route marki Xerjoff to drzewno - przyprawowe perfumy dla kobiet i mężczyzn. Ivory Route został wydany w 2012 roku. Perfumy zawierają takie składniki, jak nuty przyprawowe, bazylia, drzewo sandałowe, paczula i ziele angielskie.





Marcin - skrobniesz coś na jego temat :?:

[marcin29]

A wiec tak pierwszy psik na nadgarstek i od razu skojarzenie z PDM Nisean chyba przez paczulę ,po krótkiej chwili dochodzą przyprawy na tym etapie zapach przypomina mi Andy Tauers L`Air du Desert Marocain. Z biegiem czasu zapach pięknie ewoluuje na skórze i zaczynam czuć wanilię przeplataną przyprawami ,gdzieś tam w tle wyczuwam delikatną nutę jakby kadzidła kościelnego.
Jak dla mnie Ivory Route jest to piękny kremowo-przyprawowy zapach z lekko kadzidlaną nuta w tle na okres jesienno-zimowy,o bardzo dobrych parametrach

[Lucjan]

A wiec tak pierwszy psik na nadgarstek i od razu skojarzenie z PDM Nisean chyba przez paczulę

O to mnie zaskoczyłeś hock: . muszę jutro porównać , dzisiaj niestety z przyczyn obiektywnych nie dam rady , bo zlałem się Psychedelique Jovoy'a a tam paczula bije mnie po pysku :lol:

[marcin29]

A wiec tak pierwszy psik na nadgarstek i od razu skojarzenie z PDM Nisean chyba przez paczulę

O to mnie zaskoczyłeś hock: . muszę jutro porównać , dzisiaj niestety z przyczyn obiektywnych nie dam rady , bo zlałem się Psychedelique Jovoy'a a tam paczula bije mnie po pysku :lol:

No tak mi się skojarzył myślę że to przez paczulę bo nie wiem jak pachnie szafran hehe

[Lucjan]

Piszę trzecią ręką , bo obydwie mam zajęte :lol:

Porównuję z Niseanem - gdybym tego nie robił ręka w rękę , nigdy mi zestawić ich ze sobą nie przyszłoby do głowy .

Xerjoff otwiera się mocno pieprznie , chyba różowym , bo określenie " nuty przyprawowe " jest mgliste :? , a potem jest już bajkowo kremowo sandałowo

Początek zaburza trochę odbiór samego zapachu , większe emocje zaczynają się od nut środkowych.

Ocena dobra + z ukierunkowaniem na bardzo dobrą

[Mikâil]

Te przyprawy z kremową wanilią są piękne Nuta przypraw przypomina mi trochę Bvlgari Man in Black lub Bentley for Men Intense

[Sirqtavon]

Czarny kon ze stajni Xerjoff i jedno z najwiekszych odkryc 2020. Kremosc, wyjatkowosc i swietne skladniki. Do tego bardzo fajne parametry i mamy przepis na swietne perfumy

[delfin150]

Szczerze, to dziwię się że jest w tym wątku jest tak cicho. Subiektywnie jest to zapach dużo bardziej złożony, niż sugerują to nuty na fragrze, to najlepsze perfumy z serii join the club, drugi najlepszy xerjoff po naxosie (z tych które znam, czyli tak z 70% - 80% tego co leży w Q), zapach lepszy od tak bardzo chwalonego memo - african leather (mają wspólny pierwiastek). Zanurz przyprawy, trochę skóry, drzewa, piasek tudzież taką pustynną suchość w waniliowym kremie, który z czasem robi się jakby bardziej czekoladowy. Zapach według mnie uniseksowy z przechyłem w męską stronę. Jeśli miałby być dla kobiety to raczej poważnej i pewnej siebie. Natomiast jest on gęsty, bardzo trwały, przy większej aplikacji dusi wszystko i wszystkich. Słodkawa, finezyjna, typowo xerjoffowa wariacja na temat bliskowschodniej kultury. Perfumy trochę bardziej z serii "przygody, historii" niż praktycznego zapachu do biura, ale tak czy inaczej nie wiem czy nie jest to jeden z najbardziej niedocenianych zapachów na forum.