Czwartek, 11 maj 2017, 14:30
Chyba jak zawsze wytłumaczenia są dwa - jeden jest podróbką lub........ reformulacja!!!
:lol:
:lol:
Ankieta: Moja ocena Prada - Luna Rossa Carbon EDT (2017): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 2 | 2.94% | |
3 - Przeciętny | 7 | 10.29% | |
4 - Dobry | 18 | 26.47% | |
5 - Bardzo dobry | 33 | 48.53% | |
6 - Genialny | 8 | 11.76% | |
Razem | 68 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Czwartek, 11 maj 2017, 14:30
Chyba jak zawsze wytłumaczenia są dwa - jeden jest podróbką lub........ reformulacja!!!
:lol:
Środa, 7 czerwiec 2017, 17:28
Nowa Prada w końcu przetestowana dokładnie. Hmm.. Spodziewałem się czego innego, a konkretnie bardziej casualowego Diora. A jest coś w tym zapachu co sprawia że postrzegam Carbona jako kopię Sauvage o gorszej jakości. Czuję w niej taki mix męskiego żelu do kąpieli z tych "chłodzących" , niebieskich z dziadkową pianką do golenia :roll: Nie wiem skąd takie skojarzenie ale jest w nich coś co mnie strasznie drażni , a w Sauvage ten efekt nie występuje. Po recenzjach oczekiwałem czegoś lepszego.
Środa, 7 czerwiec 2017, 17:42
Mam dokładnie odwrotne wrażenie; postrzegam tę Pradę jako uszlachetnioną wersję Diora.
Środa, 14 czerwiec 2017, 21:40
Ja z kolei tę Pradę odbieram jako mniej wulgarną wersję Sauvage, ale żeby od razu nazwać ją szlachetną? Co to to nie!
Może to moje uprzedzenie do charakterystycznej sauvagowej nuty, ale jest jest jej ostatnio tyle w różnych perfumach, że obrzydła mi już do reszty. W Luna Rossa Carbon jest jej zdecydowanie mniej, stanowi tylko jeden z wielu wyczuwalnych składników kompozycji, ale nadal nie sprawia to, że całość pachnie jakoś ponadprzeciętnie.
Czwartek, 15 czerwiec 2017, 06:35
Uszlachetniona to nie szlachetna. Znaj proporcje mocium Panie.
Czwartek, 15 czerwiec 2017, 10:06
Uszlachetnioną można by ją nazwać tylko dlatego że ma parametry tak o połowe gorsze od Sauvage i jest przez to bardziej dyskretna w przeciwieństwie do Sauvage którego nie da się nie zauważyć na nosicielu Ale mimo wszystko tak bym jej nie nazwał przez fakt że Carbon na mnie wybrzmiewa niemal prostacko, jak jakiś tani żel do kąpieli.
Czwartek, 15 czerwiec 2017, 12:52
A mi wydaje się o wiele bardziej złożony od Diora. O wiele. Ma coś z ziemistośći Terre. Jeśli Prada jest prostacka to Sauvage jest totalnym ogrem.
Czwartek, 15 czerwiec 2017, 13:51
Na mnie te zapachy różnią się od siebie. Trudno porównywać mi jeden do drugiego. Carbon przyjemny ale daleko mu do Diora w każdym razie dla mnie.
Czwartek, 15 czerwiec 2017, 18:03
Moim zdaniem PLRC jest troszkę podobna, ale o wiele przyjemniejsza od Sauvage'a... ta syntetyczna nuta jest subtelniejsza + wyczuwam obok to typowe dla marki "mydełko", którego normalnie nie lubię u Prady (zazwyczaj jest w nadmiarze), ale tutaj zastosowane w idealnej proporcji po prostu świetnie się sprawdza. Kupiłem flakon i w końcu mogę napisać, że to dobry zakup. Ode mnie stabilne 5. Bardzo dobrze się w nim czuję.
Czwartek, 15 czerwiec 2017, 20:56
Dla mnie to kopia Sauvage, podobnie jak LR Sport jest kopią LeMale. Ogólnie, poza genialną klasyczną LR cała ta seria to popłuczyny po innych zapachach..
"Śmiem twierdzić co innego i mam ku temu mocne powody, których na razie pozwolę sobie nie ujawnić"
Poniedziałek, 19 czerwiec 2017, 12:40
Southpaw napisał(a):Uszlachetnioną można by ją nazwać tylko dlatego że ma parametry tak o połowe gorsze od Sauvage i jest przez to bardziej dyskretna w przeciwieństwie do Sauvage którego nie da się nie zauważyć na nosicielu Ale mimo wszystko tak bym jej nie nazwał przez fakt że Carbon na mnie wybrzmiewa niemal prostacko, jak jakiś tani żel do kąpieli. Na mnie wybrzmiewa podobnie, dlatego polecam zamiennik w postaci kopii z Biedry https://images.ua.prom.st/605396686_w64 ... 010009.jpg
Poniedziałek, 19 czerwiec 2017, 15:36
Sorry, Sauvage jest jaki jest, ale polecanie tego syfu z biedronki... nijak ma się do Diora
Poniedziałek, 19 czerwiec 2017, 19:10
Dla mnie wszystkie te 3 ambroxanowo-bergamotkowe koszmary to syf, różnica jest w cenie. Także handluj z tym i nie bierz każdego posta na forum zbyt do siebie ;-)
Poniedziałek, 19 czerwiec 2017, 19:48
Rozumiem Cię, też nie jestem fanem Sauvage, drażni mnie jakaś nuta w otwarciu, ale mimo to jednak rozróżniam te biedronkowe "wytwory" od Diora.
Już odpuszczając tego Diora, analogicznie kiedyś było z Lacoste Red i tym biedronkowym "cudem". Kupiłem w ciemno zachęcony pozytywnym wpisem Piratha i nawet nie nadawało się to do wypryskania dywaników w samochodzie. Mimo to szanuję Twoje zdanie.
Wtorek, 18 lipiec 2017, 16:29
Nie testowałem Sauvage, więc nie będę wypowiadał się na temat podobieństw między nimi. Zapach kompozycyjnie podoba mi się bardzo, natomiast jeśli chodzi o projekcję i trwałość niestety na mnie kuleje. Co do samych odczuć, czuć ewidentnie że to pachnidło spod szyldu Prada, ma w sobie to coś charakterystycznego, mydlanego jak ktoś wcześniej wspomniał. Również czuję nutę przypominającą zapach kremu do golenia WARS, którego używał dziadek, zanim te wszystkie żilety i inne zaczęły wysyłać do Polski pianki, żele i inne cuda tego typu. Prawdopodobnie ten szczegół powoduje to, że tytułowy bohater tak mi się podoba. Wspominam ten zapach, jako czasy w których człowiek chciał być już dorosły, a tego typu kosmetyki w oczach kilkuletniego dzieciaka definiowały męskość. Ode mnie 4.
Wtorek, 7 listopad 2017, 10:13
Jako ,ze posiadam i lubie Sauvage musialem sprawdzic Carbona.Zapach testowalem wczoraj nadgarstkowo i musze przyznać ,ze ma moc.Uzyty kolo 19 byl przezemnie wyczuwalny do 24.Moze i jest delikatnie podobny do Diora,aczkolwiek moim zdaniem to calkiem inny zapach,bardziej swiezy.Moja dziewczyna za to okreslila go jako dziadkowego z biedry :roll: daje mu mocna czworke i nie wykluczam zakupu w przyszłości jak sie trafi okazja
edit:mija 24ta godzina a ja wciaz bardzo intensywnie czuję go na rekawie bluzy , coraz bardziej podoba mi sie ta PRada
Niedziela, 19 listopad 2017, 14:44
no właśnie mam pytanko odnośnie trwałości teraz w listopadzie i czy w ogóle może być na okres jesienno-zimowy?
mi naprawdę bardzo on pasuje i nosiłbym go nawet okrągły rok...miałem próbki wiosną i było super...planuję zakup 100 ml ale nie wiem czy już teraz czy dopiero na kolejny sezon wiosenny. czy te perfumy nadają się w ogóle na zimę? ktoś ma i teraz używa? a może ktoś ma do sprzedania? EDYTUJ POSTY - Lucjan
Niedziela, 19 listopad 2017, 14:59
To już sam musisz zweryfikować na własnej skórze. Jak testowałem w lutym było O.K.
Niedziela, 19 listopad 2017, 18:23
Moim zdaniem można spokojnie nosić je o tej porze roku. Używam ich bardzo często i dostałem już za nie nawet dwa komplementy w tym miesiącu. Na pewno będę je nosił również zimą (raczej tylko w dzień). Jeśli je lubisz to spokojnie kupuj 100ml, tylko nie pryskaj za dużo - są długo i mocno wyczuwalne, przynajmniej na mnie.
Niedziela, 19 listopad 2017, 21:35
dzięki za radę - no to przy najbliższej okazji kupuję i noszę
|
|