Niedziela, 10 kwiecień 2022, 20:29
Ankieta: Moja ocena Jean Paul Gaultier - Le Mâle EDT (1995) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 2 | 1.29% | |
2 - Słaby | 9 | 5.81% | |
3 - Przeciętny | 20 | 12.90% | |
4 - Dobry | 36 | 23.23% | |
5 - Bardzo dobry | 51 | 32.90% | |
6 - Genialny | 37 | 23.87% | |
Razem | 155 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Niedziela, 10 kwiecień 2022, 20:41
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Czwartek, 29 grudzień 2022, 23:10 przez Criss. Edytowano łącznie: 2)
Pamięć bywa zawodna, ale starsi i mądrzejsi ludzie na forum tak rzekli - ja im wierzę , że są duże różnice, parametrowe i kompozycyjnie rownież
Mini Straganik https://perfuforum.pl/thread-14310.html
Niedziela, 10 kwiecień 2022, 21:22
Jest na sali jakis dziadek co pamięta "jak to bylo kiedyś"?
Pytam serio bo lubie zapach, znam tylko teraźniejszą wersje.
Niedziela, 10 kwiecień 2022, 22:44
Ja wiem jak było kiedyś bo miałem go dawno dawno temu ale niestety nie sprawdzałem jak pachnie teraz .
Piątek, 15 kwiecień 2022, 23:12
Kolejny zapach którego nie doceniłem a teraz nie moge sie bez niego obyć,
Środa, 25 maj 2022, 16:00
(Niedziela, 10 kwiecień 2022, 21:22)Kamil150 napisał(a): Jest na sali jakis dziadek co pamięta "jak to bylo kiedyś"? Jest! Byłem na początku liceum albo pod koniec podstawówki i dostałem na urodziny od rodziców, moje pierwsze perfumy, bo wcześniej podbierałem ojcu, który zawsze był fanem zapachów i się zakochałem, miałem w życiu kilka albo kilkanaście flakonów tej cieczy. Kiedyś wystarczył 1, słownie JEDEN, strzał wieczorem, dyskoteka/klub do rana, spanie, kac wiezorny prysznic dnia po klubie i wciąż można było delikatnie wyczuć na skórze. Nie dość, że kiler to jeszcze piękny zapach, nie było dziewczyny, która by się nie zachwycała. Echhh kiedyś to byli czasy.... Jak nie znasz starego tylko używasz nowych wersji to wciąż zapach ok, ale nie ma porównania pod żadnym względem do pierwszych lat. A koledzy w turbanach z bliskiego wschodu, nie robią przypadkiem jakiegoś klona, który będzie przypominał tamte czasy, a nie obecne wypusty?
Środa, 25 maj 2022, 21:24
Nie wierzę w aż taka zmianę. No bez przesady . Nie idealizujesz zbytnio tamtych czasów?
Czwartek, 26 maj 2022, 10:47
Zawsze istnieje taka możliwość Ale chyba nie...
Moja Trójca Święta z lat 90 to rzeczony Le Male, A*men i Kenzo Jungle, w okolicach 2000r doszła Lempicka z Au Masculin i w 2008 roku 1 Million. Co to była za ekipa Gdyby ukraińska armia miała taką moc rażenia, to by zgładziła Moskwę strzelając pociskami z Kijowa, a Putin już dawno by siedział w bunkrze we Władywostoku. No ale mają moc taką, jak te perfumy mają obecnie.
Wtorek, 30 sierpień 2022, 17:19
Jak oceniacie teraźniejsze wypusty? Myślę że jest całkiem okey na tle tego co wydają inni producenci, aż człowieka wkurza że czasem zapachy z dopisem intense wyparowują po 3h.
Wtorek, 6 wrzesień 2022, 13:21
Le male caly czas moze sie pochwalic wielka projekcja i trwaloscia, psikajac sie nim bralem pod uwage, ze wiaze sie z nim na caly dzien, szczegolnie kiedy byly to wieczorne wyjscia i rano budzilem sie otoczony tym zapachem. Wtedy dopiero przypominalo sie jaka faktycznie ma moc. Historia tego zapachu w mojej rodzinie jest taka, ze nosil go moj dziadek i moj ojciec swojego czasu mial butelke. Generalnie zapach ponadczasowy, parametry godne najdrozszych marek. Najbardziej podoba mi sie otwarcie, gdzie czuje rumianek z lawenda, pozniej zmienia sie w slodka wanilie z dodatkami, ktora trwa i trwa. Ogolnie swietny zapach i przyznaje mu najwyzsze noty, problem natomiast mam taki ze jak wspomnialem, zapachem tym pachnial niezliczona ilosc lat moj dziadek, niewazne czy lato czy zima. Z jedna malutka uwaga, byla to podrobka JPG czyli, Evaflor Whisky. Le male przez to stalo sie dla mnie ofiara skojarzen, ktore nie pozwalaja mi go nosic choc bardzo go lubie. Mimo tego uznaje ta kompozycje za mistrzostwo i daje mu 6.
Poniedziałek, 14 listopad 2022, 21:47
To prawda... był czas w okolicach lat 2000 kiedy cała ulica pachniała podróbami Le Male. Na szczęście ten czas minął i Marynarz - Ojciec może znowu z dumą wybrzmiewać na torsach miłośników klasyków ?
"Perfume is the art that makes memory speak"
- Francis Kurkdjian
Wtorek, 15 listopad 2022, 07:56
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wtorek, 15 listopad 2022, 07:59 przez ted29. Edytowano łącznie: 2)
Piękny zapach, ale jakiś taki "wujkowaty".
Wtorek, 15 listopad 2022, 09:42
Nie używałem go dobrych 10 lat, albo i więcej... chętnie wrócę jednak. Ostatnio mam fazę na JPG, Scandal, Ultra Male, Le Beau, aż się prosi dostawić na półkę klasycznego marynarzyka
"Perfume is the art that makes memory speak"
- Francis Kurkdjian
Sobota, 19 listopad 2022, 16:41
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Środa, 28 grudzień 2022, 15:03 przez Czarny. Edytowano łącznie: 5)
Zupełnie nie wiem jaki batch miała butelka w perfumerii ale był to najładniej pachnący Le Male jaki wąchałem. Bardzo dużo mięty i piękna gładka kremowość. Zero przypalonej tonki, którą zawsze w nim czułem i była tym co zawsze chciałem zmienić.
PS: To końcówka 2020 roku.
Środa, 28 grudzień 2022, 15:02
Dojechała do mnie butla Le Male z 2022 roku. Batch 22841. Śmiało możecie brać nowe wypusty. Zapach jak i parametry bez najmniejszego zarzutu.
Czwartek, 29 grudzień 2022, 22:49
Mam 21581. Potwierdzam! Nadal świetnie i parametrycznie i kompozycyjnie. Nadal jedno z moich ulubionych pachnideł!
"Perfume is the art that makes memory speak"
- Francis Kurkdjian
Piątek, 30 grudzień 2022, 17:33
Zapach od którego odchodziłem i wracałem już kilka razy na przestrzeni dobrych 15 lat. Im jestem starszy tym bardziej go doceniam i częściej używam. Przyjemny, dobrze odbierany i poprawiający nastrój.
Piątek, 17 marzec 2023, 22:34
Jeszcze z rok temu jakby mi ktoś powiedział że Le Male to tańszy odpowiednik Reflection, to bym wyjął krzyż i pogonił duszę nieczystą, ale wczoraj byłem w galerii i muszę powiedzieć że obecny wypust przez pierwsze 2 godziny jest łudząco podobny do reflection (porównywane ręka w rękę) dopiero później wychodzi trochę tego klasycznego spoconego Pana po 50 z którym wielu kojarzy Le Male (taki brudny charakterystyczny ni to kokos ni to tonka) . Tak czy inaczej nie wiem czy to kwestia wypustu, czy mojego nosa w danej chwili, ale od ostatniego razu te perfumy bardzo zyskały w moich oczach.
Sobota, 18 marzec 2023, 11:14
Rocznik 2022 nadal parametrowo dobry, 7-8 godzin spokojnie sobie siedzi. Natomiast sam zapach - dokładnie taki jak pamiętam 10 lat temu , choć flakonu z tamtych lat juz nie mam żeby porównać ręką w rękę ...
Czwartek, 19 październik 2023, 18:31
Moja skóra bardzo sprzyja układaniu się Le Male. Bardzo podbija w nim miętę i ciasteczkowość oraz kremowość wanilii. Dzięki temu układa się całość na mojej skórze pięknie i z bardzo wyraźną miętą. Z każdym użyciem coraz bardziej uwielbiam ten zapach. Mogliby zrobić jakiś jego letni flankier na nadchodzące lato, wyodrębniając tą miętę i dodając do niej jakiś świeżych nut oraz całość osadzić na tej waniliowej bazie. Widziałem, że są jego letnie flankiery ale nie miałem okazji testować i póki co nie planuję, wrócę do tematu w porze ciepłej.
|
|