Gucci - Guilty Absolute pour Homme EDP (2017)

[agat1969]

Opis za Fragrantica:
"Gucci Guilty Absolute marki Gucci to orientalno - drzewne perfumy dla mężczyzn. Są to nowe perfumy, Gucci Guilty Absolute został wydany w 2017 roku.

Twórcą kompozycji zapachowej jest Alberto Morillas.

Nutę głowy stanowi skóra;
nutami serca są paczula i cyprys;
nutami bazy są nuty drzewne i wetyweria".

No, nareszcie...na razie poznaję ten zapach i oswajam go- uważam, że opinie będą skrajne, oj będą...

[Lucjan]

Tak na początek - czy posty z działu zapowiedzi mogą być przeniesione tutaj :?: :roll: - bo dużo bardzo trafnych opiini ten zapach już miał.
Jak wspomniał SrG : " pachnie JAKOŚ " , co w kontekście coraz mniej wypustów tej marki może być odebrane jako odskocznia. Po wizycie w Dagu nawet nie miałem ochoty zabrać ze sobą blottera do domu , dla mnie kompozycja nienoszalna. Przeciętny to chyba uczciwa nota z mojej strony.

Ankieta please 8-)

[SOP3L]

Dla mnie również pozycja nienoszalna, jednolita. Czuję tylko skórę, duuużo skóry. Brzmi jak jakiś niszowy zapach, którego nie rozumiem Zapach kojarzy mi się ze skórzaną zawieszką, którą często można znaleźć przy skórzanych butach, sugerującą że dana rzecz jest wykonana z prawdziwej skóry.

[grzegorz01]

Skóra skóra i swiezo wygarbowana skóra do potęgi.
Nie spodziewalem się tego po Morillasie i marce Gucci.
Dałem jeden psik na przedramię a zapach daje po nosie cały czas, więc jest szansa na naprawdę dobre parametry.

Czemu nie noszalna? Skoro Tuscan Leather czy Tobbaco Vanillie jest noszalne to czemu ten Gucci ma nie być?

[arek]

Dzis dotarla probka tego zapachu...od ok 3h siedzi na rece. Niestety dla mnie bardzo brzydki zapach..jakis dziwny. Nie powiedzialbym ze to sa perfumy..jakas taka przypalona guma,albo jakis przepalony olej z silnika..napewno nie dla mnie. Co do projekcji to na tyle dobra,ze czesto dochodzi ta won do nosa -za chwile ide to zmyc...niestety nie moj klimat i zdziwienie,ze to jest cos co mozna uzyc jako perfum...

[Belial Lord]

po tych opiniach raczej nie spieszy mi sie na test.. :?

[NGL7]

^ a mi szczerze powiedziawszy, wręcz przeciwnie

Obawiam się tylko połączenia wetywerii i cyprysu, bo jakoś mi nie leży takie połączenie

[adasdadas]

Mi również, nie mogę się doczekać aż go przetestuję .

[Scarlatti]

No ale skórę ma tylko w głowie, niemożliwe by była dominująca cały czas przy takim twórcy.

[srG]

^ a mi szczerze powiedziawszy, wręcz przeciwnie

Obawiam się tylko połączenia wetywerii i cyprysu, bo jakoś mi nie leży takie połączenie

I słusznie. Nieczęsto w mainstreamie trafia się tak bezkompromisowy (z braku lepszego słowa) zapach, a zaryzykuję stwierdzenie, że ten nie ma sobie pod tym względem równych (nie, żeby było to szczególnie trudne, ale fakt pozostaje faktem). Wydaje mi się, że tym bardziej powinno się go poznać, ale jak kto woli.
Ciekawe jednak, że Gucci zdecydowało się wypuścić taki zapach, bo ciężko mi sobie wyobrazić, żeby został on sprzedażowym hitem.

[NGL7]

Ciekawe dlaczego zdecydowali się dać to tej kupiastej linii Guilty, czy nie lepiej byłoby wydać go jako autonomiczny zapach? :?

[grzegorz01]

No ale skórę ma tylko w głowie, niemożliwe by była dominująca cały czas przy takim twórcy.

Sam sprawdź, stoi w D.
Mój psik testowy z godziny 13 przeszedł już do bazy i teraz czuję skórę z cyprysem i z vetiver.
To jak by ta wygarbowana skórę z głowy/serca skropić Encre Noire 79%. Muszę powiedzieć że ta faza podoba mi się bardziej niż ostry bezkompromisowy początek i spokojnie da się to nosić. Jest męsko a nawet samoczo bym powiedział.

[BlueJeans]

Ciekawy jest ten zapach chociaż jak już ktoś wspomniał prostolinijny. Na tle ubiegłorocznych premier mainstreamu byłby w czołówce wg mnie. Trzeba się zgodzić, że ten Gucci zahacza o niszę kompozycją ale tak z przymrużeniem oka . Nie wiem czemu ale otwarcie kojarzy mi się ze starszą wersją terre d'hermes (może to ta wetyweria), nieco później faktycznie czuć coś pomiędzy zapachem starej chatki a wulkanizacją . Podsumowując kompozycja jest wg mnie udana ale na flakon czy rozbiórkę się nie skuszę.

[srG]

Tyle, że ten Gucci pachnie bardziej "niszowo" od większości faktycznej niszy, więc nie wiem skąd to "przymrużenie oka".

[BlueJeans]

Tyle, że ten Gucci pachnie bardziej "niszowo" od większości faktycznej niszy, więc nie wiem skąd to "przymrużenie oka".

Pewnie dlatego że EN to dla mnie też (powtarzam dla mnie )kompozycja niszowa będąca w mainstreamie dlatego też nie chciałem tutaj przekraczać bariery bo znawcą niszy nie jestem, raptem znam kilka marek dostępnych stacjonarnie w Krakowie .

[nowy48]

Najlepszy zapach jaki został wydany z logiem tej marki w przeciągu ostatnich 10 lat-jak nie dłużej. Nisza pełna gębą, która może mieć problem ze sprzedażą marketowa, gdyż pachnie inaczej niż min oslawiony invictus czy sauvage albo Armani code prf. Wiele surowosci w tym zapachu, mało słodyczy. Bardzo ciekawa kompozycja, która charakterem przypomina nieco bvlgari black-obecnosc ogumienia, warsztatu samochodowego, z delikatna domieszką smoly. Myślę że fani gatunku powinni chwytać póki dostępny bo może być tak że z uwagi na charakterek zapachu - będzie to limited edition, której ceny mogą podskoczyc naprawdę wysoko a z czasem zapach zniknie z półek.

[gienadi]

W morzu tonki ostatnich nowośći jest to ciekawa propozycja takie Bvlgari Black Concentrate extreme

[adasdadas]

Właśnie sobie nim spisikałem nadgarstek w Douglasie... Ale to jest genialne! Dymny, niesamowicie skórzany i suchy, pachnie jak brudna opona . Aż trudno mi uwierzyć, że tak trudny, niszowy zapach wypuściło właśnie Gucci. Jak trochę stanieje, to zrobię rozbiórkę, gwarantuję.

[Spasticink]

Ekstrakt ze skóry i spalonej gumy. Do tego cyprys. Wetywerii nie czuję albo jest to jakaś jej wersja, której nie znam. Jak ktoś myśli ze EN to trudny zapach, to tutaj dopiero dostanie po nosie
Jak na mainstream to zapach niszowy. Otwarcie dla zdecydowanej większości nosów będzie okropne i nawet, rzekłbym, że traumatyczne.
Parametrów odmówić nie można, ciężko było zmyć to cholerstwo.
Bardzo odważna pozycja ze strony Gucci (Coty), całkowita skrajność w stosunku do generycznych, podstawowych Guilty

[Foitek]

To nie zapach opon tylko zapach pluskwiaków - owady te w chwili zagrożenia wydzielają nieprzyjemnie pachnącą substancję by odstraszyć np. drapieżnika.

Pytanie kogo ludzie mają odstraszać tym śmierdzidłem!
Fucking wow Gucci!