Gucci - Guilty Absolute pour Homme EDP (2017)

[Aeternitatis]

Gucci Guilty Absolute aka jesienny dusiciel, to dla mnie prawdziwe arcydzieło. Zdecydowanie wyróżnia się na tle mainstreamu oryginalnością swojej kompozycji, ale również parametrów – chociaż projekcja jak dla mnie mogłaby stać na wyższym poziomie.

Wspaniałe skórzane, perfumy o zdecydowanie męskim charakterze, a to, za sprawą cudownych nut zapachu warsztatu samochodowego oraz wszelkich smarów – nie mogę wyjść z podziwu za geniuszem stojącym za takim ujęciem skóry.

Niesamowite idące pod prąd, wbrew panującej modzie, ukazanie męskości – zawarte w szklanym falkonie. Jak by tego było mało, możemy liczyć na dobre parametry – zdecydowanie więcej niż mainstreamowa przeciętność. Do tego falkon można kupić w przestępnej cenie, a powiedział bym nawet, że bardzo przystęonej, 150ml za ponad 300zł to świetna cena.
Kolejny nie zaprzeczanym atutem Gucci Guilty jest fakt, iż ze względu na swoją oryginalność nie wszystkim przypadnie do gustu. Daje to, swego rodzaju gwarancje oryginalności noszącemu, co wraz z parametrami oraz ceną czyni Gucci Guilty Absolute moim osobistym jesiennym faworytem.

Na poparcie moich słów, moje 3 flakony

[img]img20240921135005 by Rafał Gaweł, on Flickr[/img]

[Mario75]

Duszący smarami zapach warsztatu samochodowego połączony z aromatem skóry ! Perfumy tylko dla mega twardzieli bo słabeuszy potrafią zmęczyć !!! Nie polecam na randki, wesela, itd. Jedynie nadaje się do baru pełnego spoconych facetów i wypełnionego dymem papierosów. Totalne rozczarowanie

[subgrafik]

Mocno subiektywna opinia - mnie laski za kazdym razem (i kolesie tez ) komplementuja jak mam GGA na sobie
a do zadnych barow nie chadzam

P

[axim33]

Nisza pełną gębą od mainstreamowej marki. Lubię bardzo - mam kilka flaszek w razie w.

[sianko1973]

Kilka razy podchodziłem w perfumerii do testera i za każdym razem próbowałem się pozbyć uprzedzeń.
Mogę wąchać go sobie o tak dla kurażu, dla relaksu, ale żeby nosić cały dzień, masochizm pełną gębą.
Gdzieś tam w dzieciństwie biegało się za samochodami typu Syrenka, Trabant jak odjeżdżały z parkingu aby złapać niucha tego charakterystycznego smrodka, tak to na pewno zapach z dzieciństwa, ale nie do ludzi, no chyba że ci ludzie będą mieli takie samo kuku ja nosiciel
Czuję skórę , ropę i smar, no tak jakby wskoczyć w ciuchy mechanika

[Aeternitatis]

Muszę przyznać, iż nie do końca rozumiem awersję, aromat „warsztatu” co prawda jest, natomiast jest on dosyć delikatny – przynajmniej dla mnie, chociaż i tak jest to, metafora nieco na siłę.
Mnie się zdarzyło dostać komplementy , chociaż i tak nie jest to czynniki, który warto jest brać pod uwagę. Myślę też, że nie trzeba być wielkim twardzielem, ażeby Gucci Guilty nosić na sobie.
Może wystarczy być mężczyzna . Natomiast nie jest na pewno zapach dla każdego, a tym bardziej nastolatków, czy też może, tej części mężczyzn z przeważającym kobiecym pierwiastkiem albo dla kogoś, kto nie przepada za nutami skóry.

Genialność Gucci Guilty zawiera się też w tym, że w bardzo oryginalny sposób czytaj : bez dziadkowania i klimatu starej wody kolońskiej, uosabia męskość. A to wszystko w przystępnej cenie

[Tracershy]

Ja dostałem już kilka razy komplement za tego Gutka więc może nie jest to wcale aż tak trudny zapach jak nam się wydaje. Jesli się lubi skórzane zapachy to nie ma bata zeby nie zwrócił pozytywnej uwagi. Kobiety lubią GGA, przynajmniej te które spotykam.
Zgadzam się że jest tu ten warsztat - odrobina smaru czy ropy, ale wcale nie jest to coś co odpycha czy jest jakoś szczególnie przytłaczające. Chyba kilkuletnie obcowanie z tym aromatem sprawiło że wcale nie odbieram go już jako coś trudnego. Poza tym nic nie pasuje do skórzanej kurtki lepiej niż GGA. Noszę takie kurtki przynajmniej przez pół roku więc sporo się już tego Gutka zużyło.

[krystian1991]

Kompozycja może i jest oryginalna, ale mam z nim ten sam problem co z Encre Noir, jest to zapach w ogóle nienoszalny. Nie chciałbym tym pachnieć w żadnej sytuacji. Jeśli ktoś myśli, że znajdzie tutaj skórę podobną do chociażby Ombré Leather Toma Forda noooo to się grubo zdziwi. Zupełnie nie mój zapach, nie ma on nic wspólnego z dzisiejszymi zapachowymi trendami. Wąchałem to dzisiaj pierwszy raz a zdążyłem poznać już wiele zapachów, ale niczego podobnego dotychczas nie wąchałem. Jest to zapach swoją drogą ładny i ciekawy, ale zupełnie nie dla mnie jak i zapewne dla 98 procent ludzi.

Wysłane z mojego motorola edge 40 przy użyciu Tapatalka

[Tracershy]

Powtórzę to co napisałem wcześniej. Dla wielbicieli skórzanych kurtek GGA będzie idealnym wyborem. Nie znam nic co lepiej będzie pasować do skórzanych ciuchów. Poza tym to zapach dla nonkonformisty. Zbuntowani faceci w stylu wizerunkowym Jamesa Deana będą się czuli w tym zapachu świetnie. Tylko ilu takich "bad boyów" pozostało we współczesnym świecie? Ja połowę roku śmigam w skórach i mi bardzo te perfumy leżą. Szczerze mówiąc absolutnie nie jestem fanem skórzanych zapachów, ale GGA uwielbiam. To chyba jedyny zapach z tak dominującym akordem skóry który bardzo lubię.

[Bobtga]

Ja lata temu jak zrobiłem test w perfumerii, to też pomyślałem, że to nie dla mnie, dziwny zapach i jak to można na sobie nosić. Około dwa lata później dostałem próbkę do jakiś zakupów. Pomyślałem sobie, a co wypróbuję na sobie, najwyżej będzie szybsza kąpiel. Po tej i następnej próbie kupiłem flaszkę i jestem bardzo zadowolony. Zwłaszcza na zewnątrz pachnie wyśmienicie.

[cygnus74]

Kompozycja może i jest oryginalna, ale mam z nim ten sam problem co z Encre Noir, jest to zapach w ogóle nienoszalny. Nie chciałbym tym pachnieć w żadnej sytuacji. Jeśli ktoś myśli, że znajdzie tutaj skórę podobną do chociażby Ombré Leather Toma Forda noooo to się grubo zdziwi. Zupełnie nie mój zapach, nie ma on nic wspólnego z dzisiejszymi zapachowymi trendami. Wąchałem to dzisiaj pierwszy raz a zdążyłem poznać już wiele zapachów, ale niczego podobnego dotychczas nie wąchałem. Jest to zapach swoją drogą ładny i ciekawy, ale zupełnie nie dla mnie jak i zapewne dla 98 procent ludzi.

Świetny zapach. A to, że "nie ma on nic wspólnego z dzisiejszymi zapachowymi trendami", to w moim przekonaniu jego dodatkowy atut.

[Tracershy]

Też uznaję to za atut i to bardzo duży. Jeśli się nie chce pachnieć jak 98% ludzi to warto tą kompozycję poznać.

[Belial Lord]

Absolutnie noszalny absolutnie dla mężczyzn chłopcy mogą dziwnie się w nim czuć kompozycja mega oryginalna jak na mainstream za to wielkie brawa ! Doceniam ta kompozycje

[Mbs001]

Swietny skorzany zapach, warto sprawdzic na skorze (jak kazdy zapach, ale mysle ze wiele osob w S i D sie moze zniechecac po bloterowych testach).
Trwałość moglaby byc lepsza - na ubraniach troche siedzi ale na skorze wlasnie u mnie tak przecietnie. Z ciekawych alternatyw jest np. Kilian Dark Lord.