Czwartek, 10 listopad 2011, 21:25
![[Obrazek: 375x500.614.jpg]](https://fimgs.net/mdimg/perfume/375x500.614.jpg)
Metaliczny, seksowny, odświeżający, męski. Oto Platinum Egoiste. Zapach luksusu, elegancji i klasy. Nienachalny, nie męczy swoją obecnością, choć mocy odmówić mu nie można.
Początek jest ostry, szamponowaty, ziołowy. Może znięchęcić. Do głosu dochodzą szałwia i lawenda. W dalszej części, zapach zaczyna uzyskiwać swoją metaliczną i seksowną świeżość. To nie jest zapach "cytrynki i melona", to świeżość absolutnie męska - ziołowa, mocna, potwornie zmysłowa. Jest tu wetiwer, jest tu jaśmin, wszystko znakomicie ze sobą skomponowane. Zapach jest wspaniały, w nucie bazy czuć wyraźnie drzewo sandałowe, otoczone galbanum, umocnione cedrem i ambrą.
Jakkolwiek nie lubię tego stwierdzenia, to jest to zapach, który spotyka się z ogromnym zainteresowaniem płci przeciwnej.
Nutami głowy są Lawenda, Rozmaryn, Neroli i Petitgrain;
nutami serca są Geranium, Szałwia muszkatołowa, Galbanum i Jaśmin;
nutami bazy są Mech dębowy, Wetyweria, Cedr, Drzewo sandałowe i Bursztyn.


). Potem wróciłem do Platinum i znakomicie go wyczuwałem. Potem wcale, ale używałem codziennie przez kilka lat (w tym na przemian EDT lub After Shave), dopóki nie poznałem Kourosa. Zapach jest naprawdę mocny jak na tego typu zapach a trwałośc doskonała. Jak za dużo użyjesz to zamęczysz otoczenie, bo to wcale nie taki przyjemniaczek
IMO nawet nastolatkowi pasuje.