Wtorek, 1 listopad 2011, 14:05
Poczytałem, popytałem na forum i kupiłem. Teraz, po paru tygodniach używania postanowiłem wrzucić go do katalogu.
Będę oszczędny w słowa i ekspresję
Moschino Uomo to chyba modelowy przykład "włoskiego" zapachu. Nie tylko dlatego, że "urodził" się we Włoszech.
Ma w sobie jakby włoski szyk. Jakby, bo nie jestem ekspertem w szykach
Ale moje wyobrażenia podsuwają taką właśnie definicję.
Lekki, ale dobrze wyczuwalny, aromatyczny, czysty, ale cały czas ciepły i bardzo komfortowy.
I za cholerę, nie potrafię sprecyzować, jakie składniki w nim wyczuwam. Jakby cedr i zioła, trochę piżma na do widzenia. Nie wiem, ale całość pasuje jak ulał.
Typowy zapach typu casual. Nada się na każdą porę dnia i roku. Idealny do biura.
Nieinwazyjny, a jednocześnie trwały. Bardzo mnie intryguje, bo zdaje się być świetnie wyważony.
Zważywszy na atrakcyjną cenę, uznałem go za jeden z lepszych zakupów roku 2011. No i ten flakon... Mrrrr...
Będę oszczędny w słowa i ekspresję

Moschino Uomo to chyba modelowy przykład "włoskiego" zapachu. Nie tylko dlatego, że "urodził" się we Włoszech.
Ma w sobie jakby włoski szyk. Jakby, bo nie jestem ekspertem w szykach

Lekki, ale dobrze wyczuwalny, aromatyczny, czysty, ale cały czas ciepły i bardzo komfortowy.
I za cholerę, nie potrafię sprecyzować, jakie składniki w nim wyczuwam. Jakby cedr i zioła, trochę piżma na do widzenia. Nie wiem, ale całość pasuje jak ulał.
Typowy zapach typu casual. Nada się na każdą porę dnia i roku. Idealny do biura.
Nieinwazyjny, a jednocześnie trwały. Bardzo mnie intryguje, bo zdaje się być świetnie wyważony.
Zważywszy na atrakcyjną cenę, uznałem go za jeden z lepszych zakupów roku 2011. No i ten flakon... Mrrrr...

![[Obrazek: o.730.jpg]](https://fimgs.net/images/perfume/o.730.jpg)
http://www.fragrantica.com/member/35168/
http://www.basenotes.net/members/3013-Mario-K
http://roqfort.digart.pl/
http://www.basenotes.net/members/3013-Mario-K
http://roqfort.digart.pl/