Zara

[Ueskeptik]

Z tytoniowego niby duetu, podoba mi sie Intense Dark Exlusive, dosc pieprznie i przyprawowo i ladnie w sumie
RICH warm costam, strasznie slodki. Spokojnie mogla by go nosic moja dziewczyna

[Waszek]

A co myślicie o zapachach Zara Home? Miał ktoś z was z nimi styczność?
Ja kupiłem Zara Home Tonka Wood w promocji za 39zł, zapach jest baaardzo podobny do byredo bal d'afrique, ma dobre parametry jak na ten typ zapachu (podobne parametry do Byredo) i kosztuje 1/10 jego ceny. Pozatym zostały stworzone przez tego samego perfumiarza. Do tego dostajemy eleganckie pudełko jak w serii Dolce Gabbana Velvet tylko bez "zamszu" i minimalistyczny flakon z magnetycznym korkiem. Jak dla mnie super alternatywa, od razu wziąłem Zara Home Evitorial Twist dla taty. Ogólnie uważam, że zapachy Zara Home są dużo lepsze niż z Zary, można by je porównywać z zapachami po 100+zł (ich normalna cena to 139zł więc nie jest to mało) i niejednokrotnie pewnie by zwyciężyły

[slawekwch]

Jeśli ktoś nie boi się unisexu, to Tonka Wood jest super

[xaltar1]

Czy ktoś z Was miał do czynienia z nowym Vibrant Leather Oud ? U mnie w zarze niestety ich jeszcze nie ma

[Bazyli]

Internety donoszą, że lanuitowy klon popełniony przez Zarę, sprzedawany swego czasu pod nazwą Zara Y, znów jest dostępny, tym razem jako Strolling over Heaven Przetestowałem właśnie bloterowo i potwierdzam. Choć w życiu nie widziałem tak tandetnego atomizera z przezroczystego plastiku, to psika i pachnie, jak Zara Y, a jak pachnie jak Zara Y, to pachnie jak La Nuit Za 50 dych za 100ml można przymknąć oko i zlewać się do woli a więc - gotowi? Do Zary - start :lol:

Bazyli nadaje mobilnie...

[Rafal_Chow]

Bazyli

YSL zapierniczyło Zarze "Y" to Zara w ramach zemsty znów wypuści "La nuit"

[Belial Lord]

Sprawdziłem sobie dzisiaj,no nieźle im to wyszło,bardzo podobny do la nuit,tylko czuje że parametry są takie se heh,ale patrząc na cenę to jest naprawdę dobrze,widziałem dziś zestaw omawianego bohatera razem z ice walk czy jakoś tak za 60 jak się nie myle

[Bazyli]

Trochę na fragrze narzekają, że parametry gorsze, niż miał Zara Y, czyli wychodzi, że pewnie podobne, jak La Nuit A ten drugi z pakietu, to chyba jakiś sawuażowopodobny

Bazyli nadaje mobilnie...

[Belial Lord]

Dokładnie,coś w stylu sauvage też parametry nie ciekawe,ostatnio tak sprawdzałem sobie częściowo asortyment Zary i parametry w miarę znośne ma teahupoo i seoul gin coś tam heh,a to sa zapachy w stylu invictus /aqua,ale fajne psikacze

[Bazyli]

Z fajnych psikaczy jeszcze jest Lisboa, taki trochę Acqua di Gio, podbity drewienkami

Bazyli nadaje mobilnie...

[Belial Lord]

Fakt jest ok,na lato idealnie się nada

[jaczylibodzio]

A wziąłem spróbować lanuitopodobnego, a co mi tam

[igrek]

Testowałem dziś 4 zapachy. Aplikacja na skórę miała miejsce przed godziną 18, mamy godzinę 20:40.

9.0 - Przyznam, że opinie na temat tego pachnidła narobiły mi smaka. Niestety, projekcja na mojej skórze nie powala, być może pogłoski o niedawnej reformulacji są prawdziwe? Nie znam Valentino Uomo, więc nie porównam, posiadam natomiast Dior Homme Parfum, którego uwielbiam i poza trwającym kilka sekund otwarciem, raczej nie wyczuwam podobieństwa. Jest duuużo słodszy i prawdę powiedziawszy, po przeczytaniu wielu zachwytów liczyłem na coś lepszego. Zdaje mi się być bardzo grzeczny i jakby brakuje mu charakteru... Poza próbką na skórze posiadam także próbkę na blotterze i powiem tak: gdyby to pachnidło pachniało tak na mojej skórze, uznałbym je za naprawdę intrygujące i pewnie kupił. Ale cóż, kompletnie inaczej na niej wybrzmiewa.

8.0 - Znam ten zapach! Pytanie skąd... Po namyśle dochodzę do wniosku, że przypomina mi białego Lacoste (L.12.12 Blanc), którym namiętnie psikałem się w wakacje 2013. Jest jednak nieco cięższy, nie tak świeży jak protoplasta. Powiedziałbym, że dość uniwersalny pod kątem pór roku. Dobra trwałość, od kilku godzin każde przyłożenie nosa daje intensywne wrażenie. Jest to dość nudny zapach, a jednak chętnie wracam do wąchania dłoni. Można więc powiedzieć, że najbardziej przypadł mi do gustu z dzisiejszego zestawienia. A może to wina sentymentu do tamtych wakacji?

Gourmand Leather - Od jakiegoś czasu bezskutecznie szukałem okazji, by powąchać Ultra Male, ucieszyła mnie więc wieść, że mamy tak łatwo dostępnego klona. Niestety, obawiam się, że jest to jeden z tych zapachów, które wolałbym czuć od kogoś innego i pochwalić, niż samemu mieć na sobie. Bardzo słodki i przyjemny, wyraźnie wyczuwam wspólny mianownik z Calvin Klein Shock, jednak trudno mi się z tym zapachem zidentyfikować. Dziwne skojarzenie jakby z... odświeżaczem powietrza. Nie jest to obelga dla pachnidła, ponieważ posiadam odświeżacze, którymi psikam specjalnie po to, by czuć ich zapach, ale... no właśnie, by czuć je w powietrzu, nie by samemu tak pachnieć. Naprawdę dobra projekcja, potężna trwałość - kilkakrotnie myłem dłoń, na której go zaaplikowałem, zapach nie ustępuje.

Strolling Over Heaven - Jak rozumiem, jest to następca zachwalanego Y, który z kolei był klonem YSL La Nuit De l'Homme? Przykro mi to mówić, ale zapach ten okazał się zawodem nr 1 w dzisiejszym teście. Po upływie godziny od spsikania nadgarstka praktycznie nie byłem w stanie poczuć już tego pachnidła, obecnie w ogóle nic nie czuję. Nawet na blotterze trudno mi się go "dowąchać". Nie potrafię więc wypowiedzieć się na temat tego zapachu.

[lowliet]

Chodzi mi po głowie La Nuit, więc muszę się wybrać do Zary. :lol:

[jaczylibodzio]

Strolling Over Heaven - Jak rozumiem, jest to następca zachwalanego Y, który z kolei był klonem YSL La Nuit De l'Homme? Przykro mi to mówić, ale zapach ten okazał się zawodem nr 1 w dzisiejszym teście. Po upływie godziny od spsikania nadgarstka praktycznie nie byłem w stanie poczuć już tego pachnidła, obecnie w ogóle nic nie czuję. Nawet na blotterze trudno mi się go "dowąchać". Nie potrafię więc wypowiedzieć się na temat tego zapachu.

Na mnie bite 5-6h projektuje, ale raczej słabo. Przy samej skórze do 12h potrafił dojechać.

[igrek]

Dziś zrobiłem drugie podejście do 9.0 oraz Strolling Over Heaven.
Tym razem zaaplikowałem większe dawki w obu przypadkach.

9.0 - Coraz więcej wspólnego wyczuwam z moim Dior Homme Parfum. Ach, ten irys. Sam zapach oceniam pozytywnie, choć na chwilę obecną nie zamierzam kupować, ponieważ nie potrzebuję zastępstwa dla perfumy, której zużycie samej i tak zajmie mi pewnie z 10 lat :lol:

Strolling Over Heaven - Tym razem udało mi się z nim zapoznać. Faktycznie, bardzo przyjemny, nienachalny zapach. Dostrzegłem wyraźne podobieństwo z D&G The One, choć nie widzę w internecie podobnych skojarzeń. Tak czy siak, trwałość na mojej skórze tego pachnidła jest okrutnie słaba (2-3 h i nie ma śladu), więc i na jego zakup się raczej nie skuszę.

[Hermes]

A testował ktoś już "Ice Walk"? Jak wypada jego trwałość i projekcja wobec Dior Sauvage?

[supermariobros]

Jestem srogo zdziwiony produktywnością zapachów w Zarze.
Co kolekcja to nowe zapachy, przy zmianie kolekcji zima/wiosna, lato/jesień to już w ogóle, wymiana wszystkich zapachów w przerażających ilościach.
Ale co ciekawe, za każdym razem jak wącham coś nowego to nie jest to wcale nowe. I tutaj może być pies pogrzebany, bo wydaje mi się, że Zara posiada może z kilkanaście zapachów które mam wrażenie ciągle wkłada w inne flakony.
Większość zapachów jest naprawdę fajna, ale nie dla "fajności" obecnie kupuję perfumy, więc wolę wydać trzy razy więcej a mieć coś lepszego niż "fajne" perfumy.
Gdybym nie miał tej wiedzy o perfumach, którą mam obecnie, byłbym w niebowzięty perfumami z Zary.
I mój portfel spałby spokojniej.

[igrek]

Wczoraj testowałem nadgarstkowo perfumy Emporio Armani - Stronger With You w perfumerii D.
Bardzo przyjemny zapach, ale... Zaraz, zaraz! Poznaję to! Czy to aby nie Zara 9.0?

[ps1986]

zero podobieństwa.