Poniedziałek, 1 sierpień 2016, 21:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 19 grudzień 2020, 15:55 przez pblonski.)
[ATTACHMENT NOT FOUND]
Próchnik Soul - w sieci w zasadzie nic o nim nie da się przeczytać. Na Fragrze też brak info.
Na jakimś sklepie w opisie podano tak:
"Eleganckie, męskie perfumy francuskiego pochodzenia to doskonały wybór dla mężczyzn z klasą, którzy dbają o szczegóły i cenią swą wartość. Interesujące połączenie cytryny, pelargonii z nutą cynamonu i wanilii tworzy unikatowy zapach, które dodadzą każdemu mężczyźnie pewności siebie i elegancji."
Parę razy użyłem globalnie i to co mogę powiedzieć, to że jest to zapach, jakich pełno na półkach. Przyjemny słodki casualowiec, w sam raz na wieczór czy do pracy. Na mój nos podobne klimaty jak Ferragamo F Black, przynajmniej w początkowych fazach.
Szczerze powiedziawszy nie przyjrzałem się solidnie trwałości, ale te 4 godzinki wytrzymuje. To nie jest dużo, ale na wieczorne wyjście jak znalazł. Projekcja też raczej nikogo nie pogryzie.
Za to flakon moim zdaniem jest świetny. Sam kształt niczym się nie wyróżnia, jest klasyczny do bólu. Ale bardzo ciekawy jest kolor. Wydaje się czarny, nieprzejrzysty, ale pod światło okazuje się, że można zobaczyć ładny fiolecik oraz zbadać ilość soku. Naprawdę ten fiolecik robi przyjemne wrażenie.
W Hebe można go wyrwać za 40 zeta.
Moim zdaniem spoko na start.
Próchnik Soul - w sieci w zasadzie nic o nim nie da się przeczytać. Na Fragrze też brak info.
Na jakimś sklepie w opisie podano tak:
"Eleganckie, męskie perfumy francuskiego pochodzenia to doskonały wybór dla mężczyzn z klasą, którzy dbają o szczegóły i cenią swą wartość. Interesujące połączenie cytryny, pelargonii z nutą cynamonu i wanilii tworzy unikatowy zapach, które dodadzą każdemu mężczyźnie pewności siebie i elegancji."
Parę razy użyłem globalnie i to co mogę powiedzieć, to że jest to zapach, jakich pełno na półkach. Przyjemny słodki casualowiec, w sam raz na wieczór czy do pracy. Na mój nos podobne klimaty jak Ferragamo F Black, przynajmniej w początkowych fazach.
Szczerze powiedziawszy nie przyjrzałem się solidnie trwałości, ale te 4 godzinki wytrzymuje. To nie jest dużo, ale na wieczorne wyjście jak znalazł. Projekcja też raczej nikogo nie pogryzie.
Za to flakon moim zdaniem jest świetny. Sam kształt niczym się nie wyróżnia, jest klasyczny do bólu. Ale bardzo ciekawy jest kolor. Wydaje się czarny, nieprzejrzysty, ale pod światło okazuje się, że można zobaczyć ładny fiolecik oraz zbadać ilość soku. Naprawdę ten fiolecik robi przyjemne wrażenie.
W Hebe można go wyrwać za 40 zeta.
Moim zdaniem spoko na start.