Piątek, 20 listopad 2020, 12:29
Sysydlaczek2 napisał(a):No tak, najlepiej odbić piłeczkę, że to oszołomstwo i w ogóle atak na biedne, niewinne koncerny perfumiarskie.
Oczywiście rzeczowych argumentów brak.
Na szczęście pojawia się coraz więcej badań naukowych, bazujących na faktach i wiedzy, a nie na teoriach spiskowych i emocjach. Część chemikaliów, syf który jest dodawany zostało już opisanych. Mądremu wystarczy
Oczywiście, że moje działanie jest zamierzone, bo sam dałem się nabrac na tą marketingowa propagande perfumiarska.
No niby tak, ale jeśli wrzucasz tu artykuł z bloga, na którym można spotkać rewelacje typu "nie uwierzysz co się stanie jak wrzucisz do sedesu ząbek czosnku" to nie ma się co dziwić, że dyskusji brak. Np. ja nie będę dyskutował z czymś takim, bo jest to poniżej moich kwalifikacji, ponadto mi za to nie płacą. Od dwóch lat mam założenie, że nie będę dzielił się wiedzą specjalistyczną z ludźmi, póki nie będą tego bardzo chcieli - czyli nie przyjdą i nie dadzą mi za to hajsu. Wiem, że to brzmi dziwnie, ale gdy odpowiadam na pytanie zgodnie z najlepszą wiedzą, osobie, która wydawałoby się potrzebuje pomocy, a w odpowiedzi zamiast słowa "dziękuję", słyszę, że jestem zdemoralizowanym akademicką wiedzą zabójcą, no to co mi pozostaje? Siedzę na dupie i nie dzielę się tym co wiem. xD Gdybyś wrzucił tu jakieś ciekawe artykuły z jakiegoś ciekawego czasopisma, to nawet pokusiłbym się o zebranie materiałów do tej dyskusji. Na ten moment mi się zwyczajnie nie chce. Doświadczenie mówi mi, że ludzie, którzy bazują na wiedzy z foliowych źródeł są niereformowalni, często niedouczeni i zwyczajnie nie opłaca się z nimi dyskutować. Kiedyś myślałem, że to przejaw zapatrzenia w siebie. Dziś traktuje to jako dbanie o dobrostan psychiczny.