Calvin Klein - CK2

[agat1969]

Opis za Fragrantica. pl:
"CK2 marki Calvin Klein to drzewno - aromatyczne perfumy dla kobiet i mężczyzn. Są to nowe perfumy, CK2 został wydany w 2016 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest IFF. Nutami głowy są wasabi, mandarynka i liść fiołka; nutami serca są otoczak, korzeń irysa i róża; nutami bazy są wetyweria, drzewo sandałowe i kadzidło".

Są to moje pierwsze wrażenia.

Nic specjalnego...
strasznie sztuczny, syntetyczny początek, potem jest trochę lepiej.
Zapach podobnie skonstruowany jak zapachy niszowej marki Blood Concept, zwłaszcza jeśli chodzi o nutę metaliczną.
Pachnidło w nowoczesnym stylu, powinien spodobać się osobom młodym.
Zdecydowanie na lato i wiosnę.
Parametry użytkowe przeciętne.
Zapach typowo uniseksowy.

[Meister]

Testowałem dziś w D., choć tylko na blotterze. Początek rzeczywiście bez wyrazu, ale potem robi się z niego typowy letni, uniseksowy przyjemniaczek, do których CK nas już przyzwyczaiło. W składzie widzę, że nie ma, ale miałem wrażenie, że czuję figę, co zaliczam jako duży plus tego zapachu. Jak się ociepli ponowię testy.

[MHW]

Na maxa syntetycznie. Większość nut to marketingowa papka. Mimo to może się podobać, bo do tego został stworzony. Rewolucji nie dokona. Sukcesu Be i One nie powtórzy.

[Snowsky]

Zapachu jeszcze nie znam, ale chciałem tylko powiedzieć, że ten minimalistyczny odwrócony flakon wygląda moim zdaniem GENIALNIE! Szkoda, że twierdzicie panowie, że nie ma w środku nic specjalnego bo z chęcią zobaczyłbym go kiedyś u siebie

[rabarbary]

Też mnie zniechęcił sztucznością.
Figi niestety nie poczułam, wydał mi się banalny, nijaki, niezapamiętywalny.

[M_Michal]

Syntetyczny to ten zapach jest, oj tak. Czy się nie wyróżnia? Jak dla mnie trochę tak. Na pewno nie można ich łatwo sklasyfikować. Nawet ciężko mi powiedzieć jak one pachną, bo jedyne co tak na prawdę wyczuwam to ten metaliczny "posmak". Ciekawe, ale nie do noszenie przeze mnie.

Najbardziej mi się rzuciło w oczy określenie tego zapachu nie jako unisex, ale jako gender free. Taka ciekawostka.

Ode mnie 3.

[BlueJeans]

Ode mnie 2. Tandeta niedorasta do piet CK One a parametry tego zapachu sa na rownie zenujacym poziomie.

[NGL7]

Z ciekawości przetestowałem. i powiem szczerze, spodziewałem się czegoś dużo gorszego. nie moja bajka, ale tragedii nie ma jak dla mnie . Najciekawszy jest ten dość gryzący początek, później robi się nudniej. Metaliczny posmak jak dla mnie wyczuwalny tylko w otwarciu, później cichnie.
plus za ciekawy flakon

"gender free"..... taaa, czego to w tych działach marketingu nie wymyślą :roll:

[grzegorz01]

zapach taki sobie, nic specjalnego ale zły tez nie jest, taki trochę wodny (może bardziej "morski" ale w jakiś taki nietypowy sposób), trochę owocowy unisex.
na pewno na duży PLUS znakomite parametry użytkowe, jak jeszcze troszkę stanieje to może być całkiem przyzwoita opcja do noszenia na spacer do parku czy na plaże
Daje 4 za wspomniane parametry i całkiem niezłą noszalność i uniwersalność, choć oczywiście jako zapach na wieczór czy zimowe wieczory raczej się nie sprawdzi

[supermariobros]

Sam zapach- ok, cechy użytkowe- poniżej przeciętne.
Otwarcie fajne, lekkie i przyjemne, byłby super na upalne dni, naprawdę jest mega leciutki w noszeniu. Za to parametry- tragiczne.
Już któryś CK z rzędu, który znika z mojej skóry po godzinie-dwóch hock:
Końcowej fazy nie zdążyłem nawet niuchnąć.

[charoshi]

Mnie odrzuca. Na bloterku oraz na mojej skórze pachnie jak off. Czuję tu podobnie drapiacą i szorstką, chemiczną nutę - i to główną - co w offie. Coś takiego czułem też w Rasasi Dareej i Kenzo PH. A Żona się zachwycała

[pablos]

Niestety CK2 wybrzmiewa na mojej skórze bardzo sztucznie, chemicznie. Zapach również praktycznie natychmiastowo się ulatnia.

[Moody]

Robiłem test blotterowy. Pasek pachnie do teraz czyli już 2 dzień. Wiem, że to nic specjalnego. Nie ma tu za bardzo głębi i wielkiej duszy. Natomiast strasznie przyjemne wrażenie stwarza. Jest bardzo leciutki. Zero jakichkolwiek mocniejszych nut.

Jest na tyle ciekawy, że co jakiś czas sięgam do paska i wącham :oops:

[M_Michal]

Spróbuj ich na skórze. Fajnie potrafią zagrać. Niezłe pachnidło, które mimo użycia w 100% chemii, pachnie całkiem nieźle, a na pewno oryginalnie.

[Plicha]

Świetny zapach mimo "sztucznych' składników. Lubię jego otwarcie, u mnie wywołało efekt "wow". Trwałość kilkugodzinna.

[arek]

Jak kazdy Calvin -mizernie :|

[MHW]

Jeśli ktoś je lubi niech spieszy się z zakupem. Klein pod koniec tego roku obcina ofertę i CK2, All, Downtown, Gold, kilka wersji Euphorii oraz kilka wersji Eternity znika z produkcji całkowicie.

Podobno maja zostać w głównej mierze tylko klasyki.

[marg-o123]

W sumie to chyba dobrze - klasyki w wersji Kleina zawsze są najlepsze... Późniejsze wersje to często jakieś dziwadła.. Chociaż CK2 mnie osobiście zaskoczył: na mojej skórze pachnie... pieprzem :lol:

Nie cytuj w całości ostatnich postów na które odpowiadasz !