Muzzer27 napisał(a):Dobry wybór, ja od siebie dodałbym L eau d' Issey Intense, Creed Himalaya i Green Irish Tweed, Cavalli Man, Mont Blanc Emblem. Ewentualnie jakiegoś araba, ale z nimi raczej ostrożnie.
+1
GIT jest równie idealny co PE do garnituru.
Dodałbym jeszcze DELIKATNĄ aplikację Giorgio Beverely Hills.
Tak Guerlain jest stworzony do takich sytuacji a jako że chłód za oknem można dopisać do listy Gisada Ambassador Intense sądzę że sprawdzi się idealnie
Zależy od wieku i pory roku ale głównie:
Terre D'Hermes
Lalique Encre Noire
Chanel Platinum Egoiste
Givenchy Gentelmen
Lalique Encre Noire L'extreame
Beckham PH
Chanel Pour Monsieur
Chanel Bleu de Chanel
Tom Ford Grey Vetiver
Cartier Declaration
Tom Ford Oud Wood
Coty Aspen
Guerlain Haritage
Calvin Klein Eternity
Bentley Absolute
Salvatore ferragamo f by ferragamo
Lepiej użyć czegoś co nie budzi zapachowych kontrowersji, nie rozprasza podczas rozmowy, nie zmęczy. Może coś z kolońskim twistem, świeżego, klasycznego ale też bez nut dziada.
Armani Acqua di Gio
Profumum Roma Acqua Di sale (tu ostrożnie z aplikacją)
Afnan Thurati Blue
Tauer Lauir Marocain Desert
Większość Creed'ów np. Green Irish Tweed, Royal Oud, Original Vetiver
Większość perfum Prady - seria Amber, Homme i Infusion
Guerlain Homme EDP
Tom Ford Grey Vetiver
Bleu de Chanel
Terre d'Hermes
Powiem co bym wrzucił z mojej kolekcji:
- Bois Imperial
- Prada Amber Pour Homme
- Versace Dylan Blue
- ADG Profumo
- Salvatore Ferragamo F Black
- Guerlain Homme EDP
(Poniedziałek, 31 październik 2022, 23:08)darivsz napisał(a): Nie pojawił się jeszcze Guerlain Vetiver?!
Zamiast tego klasyka proponuję jego współczesny odpowiednik (w sensie charakteru kompozycji, a nie bezpośredniego podobieństwa), czyli Bois Imperial.
W kwestii charakteru kompozycji jak najbardziej i oba idealnie nadałyby się na spotkanie biznesowe, ale... jeśli masz Ciastku możliwość ręka w rękę porównać Bois Imperial i Guerlain Homme L'eau Boisee, to polecam.
Dla mnie Bois Imperial jest współczesnym odpowiednikiem L'eau Boisee.
Choć mając oba na sobie uznałbym L'eau Boisee za nowszy zapach (i o wiele ciekawszy kompozycyjnie).