Poniedziałek, 18 styczeń 2016, 10:47
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wtorek, 22 grudzień 2020, 14:35 przez pblonski.)
Brutal Intense - La Rive
![[Obrazek: 223.png]](http://www.larive-parfums.com/products/223.png)
góra: bergamotka, cytryna, lawenda, neroli
środek: geranium, goździk, jaśmin, lawenda
dół: ambra, mech dębowy, paczula, piżmo, wetiwer, sandał
Powodem zakupu butelki Brutala w wersji Intense, produkcji La Rive, nowego właściciela marki,
(dawniej Miraculum) był wpis Klimta.
Cytując z pudełka:
Niezwykle męska, korzenno-ziołowa kompozycja z dominującą nutą wetiweru i drzewa sandałowego.
Wysokie zaprocentowanie olejków aromatycznych gwarantuje wyjątkową intensywność klasyki męskiego zapachu.
Nowy sposób aplikacji typu spray dzięki flakonowi z atomizerem dodatkowo ułatwia stosowanie i zwiększa trwałość zapachu.
Produkt polecany dla mężczyzn ceniących klasyczną elegancję.
Aplikacja na bloter nie pozostawia wątpliwości, Brutal jest intensywny.
Trwałość także jest bardzo duża.
Na początku kwaśne cytrusy i, przez chwilę, korzenie, które pojawiają się potem w bazie.
Następnie wyczuwam drzewo sandałowe, znane z Adidas - Active Bodies.
Sandał ma tu przejście tonalne do mandarynki, ale może to tylko złudzenie.
Kolejną fazą jest wetiwer, kojarzący mi się z Azzaro - Pour Homme.
W bazie, wizytówka Brutala - charakterystyczne korzenie.
Zdaje się, że Lorenzo Villoresi też takich używa, choćby w Vetiver.
Stawiam obok wielkich, Adidas - Active Bodies, Azzaro - Pour Homme, YSL - Rive Gauche Pour Homme.
Solidny jak Twierdza Grudziądz.
![[Obrazek: 88f636784040ba00.jpg]](http://images78.fotosik.pl/244/88f636784040ba00.jpg)
Jeśli czytają nas ludzie z La Rive, wystarczy, że do obecnego składu dopuścicie trochę oudu,
który niesłychanie pasuje do korzeni w bazie. Sukces murowany. Przynajmniej w kręgach maniaków perfum.
![[Obrazek: 223.png]](http://www.larive-parfums.com/products/223.png)
góra: bergamotka, cytryna, lawenda, neroli
środek: geranium, goździk, jaśmin, lawenda
dół: ambra, mech dębowy, paczula, piżmo, wetiwer, sandał
Powodem zakupu butelki Brutala w wersji Intense, produkcji La Rive, nowego właściciela marki,
(dawniej Miraculum) był wpis Klimta.
Cytując z pudełka:
Niezwykle męska, korzenno-ziołowa kompozycja z dominującą nutą wetiweru i drzewa sandałowego.
Wysokie zaprocentowanie olejków aromatycznych gwarantuje wyjątkową intensywność klasyki męskiego zapachu.
Nowy sposób aplikacji typu spray dzięki flakonowi z atomizerem dodatkowo ułatwia stosowanie i zwiększa trwałość zapachu.
Produkt polecany dla mężczyzn ceniących klasyczną elegancję.
Aplikacja na bloter nie pozostawia wątpliwości, Brutal jest intensywny.
Trwałość także jest bardzo duża.
Na początku kwaśne cytrusy i, przez chwilę, korzenie, które pojawiają się potem w bazie.
Następnie wyczuwam drzewo sandałowe, znane z Adidas - Active Bodies.
Sandał ma tu przejście tonalne do mandarynki, ale może to tylko złudzenie.
Kolejną fazą jest wetiwer, kojarzący mi się z Azzaro - Pour Homme.
W bazie, wizytówka Brutala - charakterystyczne korzenie.
Zdaje się, że Lorenzo Villoresi też takich używa, choćby w Vetiver.
Stawiam obok wielkich, Adidas - Active Bodies, Azzaro - Pour Homme, YSL - Rive Gauche Pour Homme.
Solidny jak Twierdza Grudziądz.
![[Obrazek: 88f636784040ba00.jpg]](http://images78.fotosik.pl/244/88f636784040ba00.jpg)
Jeśli czytają nas ludzie z La Rive, wystarczy, że do obecnego składu dopuścicie trochę oudu,
który niesłychanie pasuje do korzeni w bazie. Sukces murowany. Przynajmniej w kręgach maniaków perfum.