Sobota, 28 listopad 2015, 21:51
Zbierałem się, zbierałem i w końcu udało - Bogner Man Classic kłania się wszystkim.
O zapachu u nas niewiele, więc składniki cytuję za fragranticą.
Bogner Man Classic marki Bogner to drzewno - kwiatowo - piżmowe perfumy dla mężczyzn.
Bogner Man Classic został wydany w 2005 roku.
Nutami głowy są cytryna, grejpfrut i agrest;
nutami serca są jaśmin, goździk (roślina), róża i ylang-ylang;
nutami bazy są wetyweria, mech dębowy i piżmo.
Zdjęcie przedstawia kolejne wcielenia zapachu:
Miniatura to pierwotna wersja - Bogner Man Original - 1985
Duża flaszka to Bogner Man II - 1990
Niebieska i bohater wątku - Bogner Man Classic - 2005
Ten zapach jest cudowny to na początek.
Oswajałem się z nim jakiś czas, bo przy pierwszym poznaniu brakowało mi w nim czegoś brudnego i ostrego.
Tak Bogner Man Classic to zapach czysty jak łza, czy tak może pachnieć niebo?
Jak więc właściwie pachnie Bogner?
Pytanie na które trudno odpowiedzieć - mi trudno - kompozycja jest tak podana i tak zmieszana, że żaden ze składników nie wybija się na pierwszy plan.
Jest odrobinę orzeżwiająco, troszkę kwiatowo, a domieszka wetywerii, mchu i piżma studzi słodkie zapędy.
Zapach jest niewątpliwie dostojny i elegancki, świeży...higienicznie świeży
Klasa bije z niego ogromna, choć to męska linia to myślę sobie, że niejedna Pani poczuła by się z nim radośnie.
Klasyka piękna od samego otwarcia, serce i baza genialne.
Nie wiem czy mamy tutaj na forum kogoś kto podzieli się swoją opinią, ale ja jestem pod wielkim wrażeniem tego pachnidła.
U nas praktycznie zapach jest nieosiągalny, w zagranicznym serwisie aukcyjnym ceny nie są małe, a chętnych na kupno wielu.
Mam nadzieję, że do dyskusji dołączą inni - może się mylę, może to jednak zapach jakich wiele...
Nie, nie mylę się, to niemożliwe - dla mnie to zapach nieba
Poszperajcie, poczytajcie, poszukajcie...warto.
O zapachu u nas niewiele, więc składniki cytuję za fragranticą.
Bogner Man Classic marki Bogner to drzewno - kwiatowo - piżmowe perfumy dla mężczyzn.
Bogner Man Classic został wydany w 2005 roku.
Nutami głowy są cytryna, grejpfrut i agrest;
nutami serca są jaśmin, goździk (roślina), róża i ylang-ylang;
nutami bazy są wetyweria, mech dębowy i piżmo.
Zdjęcie przedstawia kolejne wcielenia zapachu:
Miniatura to pierwotna wersja - Bogner Man Original - 1985
Duża flaszka to Bogner Man II - 1990
Niebieska i bohater wątku - Bogner Man Classic - 2005
Ten zapach jest cudowny to na początek.
Oswajałem się z nim jakiś czas, bo przy pierwszym poznaniu brakowało mi w nim czegoś brudnego i ostrego.
Tak Bogner Man Classic to zapach czysty jak łza, czy tak może pachnieć niebo?
Jak więc właściwie pachnie Bogner?
Pytanie na które trudno odpowiedzieć - mi trudno - kompozycja jest tak podana i tak zmieszana, że żaden ze składników nie wybija się na pierwszy plan.
Jest odrobinę orzeżwiająco, troszkę kwiatowo, a domieszka wetywerii, mchu i piżma studzi słodkie zapędy.
Zapach jest niewątpliwie dostojny i elegancki, świeży...higienicznie świeży
Klasa bije z niego ogromna, choć to męska linia to myślę sobie, że niejedna Pani poczuła by się z nim radośnie.
Klasyka piękna od samego otwarcia, serce i baza genialne.
Nie wiem czy mamy tutaj na forum kogoś kto podzieli się swoją opinią, ale ja jestem pod wielkim wrażeniem tego pachnidła.
U nas praktycznie zapach jest nieosiągalny, w zagranicznym serwisie aukcyjnym ceny nie są małe, a chętnych na kupno wielu.
Mam nadzieję, że do dyskusji dołączą inni - może się mylę, może to jednak zapach jakich wiele...
Nie, nie mylę się, to niemożliwe - dla mnie to zapach nieba
Poszperajcie, poczytajcie, poszukajcie...warto.
Nie jestem stary - jestem VINTAGE