Niedziela, 26 listopad 2017, 20:25
Ja też je bardzo lubię. Gdyby jeszcze trwałość "Silvera" miały, to bym się nie zastanawiał, tylko "grzał" na iperfumy po tester.
Ankieta: Moja ocena Amouage - Dia Man EDP (2002) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 5 | 11.11% | |
3 - Przeciętny | 2 | 4.44% | |
4 - Dobry | 11 | 24.44% | |
5 - Bardzo dobry | 15 | 33.33% | |
6 - Genialny | 12 | 26.67% | |
Razem | 45 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Niedziela, 26 listopad 2017, 20:25
Ja też je bardzo lubię. Gdyby jeszcze trwałość "Silvera" miały, to bym się nie zastanawiał, tylko "grzał" na iperfumy po tester.
Piątek, 29 grudzień 2017, 20:01
Wart jest ten gagatek kwoty 355 zł?
I jak jest z tymi parametrami?
Piątek, 29 grudzień 2017, 20:18
Mnie ostatnio Dia ujawnił się w bazie Fendi Uomo
kompozycja jest wart brak mi jest dziś miejsc do testów Jeśli jest coś nie tak z parametrami zlewasz się i czekasz jak alko odparuje i olejki osiądą i poprawka, zlewka jeszcze raz
Piątek, 29 grudzień 2017, 21:09
Czy wart 355 zł?
To doprawdy kwestia czysto subiektywna. Osobiście uważam, że jak najbardziej. Chociaż sam, po wielu podejściach w temacie irysa, decyduję się na Opus V. Jest to ekstremalny, bogaty, a niektórzy powiedzą, że przaśny zapach, ale podoba mi się jego pretensjonalność, dobitność oraz to z czego opusy słyną - wyśmienita jakość, projekcja i trwałość. To taki Amouage na sterydach
Piątek, 29 grudzień 2017, 21:48
supermariobros napisał(a):Wart jest ten gagatek kwoty 355 zł? Jak dla mnie na granicy opłacalności. Poznałem jak do tej pory 8 pozycji od Amouage i muszę powiedzieć, że Dia wypada najgorzej z nich wszystkich. Niczego nie urwał, nie spowodował zachwytu i ma średnie parametry, co prawda lepsze od Jubilata(bo ten to ma tragiczne) ale i tak bez rewelacji.
Piątek, 29 grudzień 2017, 22:02
Moim zdaniem zdecydowanie wart.
Środa, 3 styczeń 2018, 17:41
Wart! Sam się właśnie o tym przekonałem.
Bardzo elegancka, gładka, przyjemna wetyweria. Otwarcie ostrzejsze, później jest coraz łagodniej. Czuć równie bezpieczne kadzidło, gdzieś tam przechadza się śliwka, ale nie ma zbyt wiele do powiedzenia na mojej skórze. Nie lubię wetywerii, ale tutaj jest naprawdę podana w przystępny sposób, pewnie przez nuty kwiatowe, które ugładzają kompozycję. Jak teraz patrzę na składniki, nie mam pojęcia co mnie podkusiło do jego kupna w ciemno :lol: Mimo to, zapach jest na 4-kę, może po dalszych testach pokuszę się o 5-tkę.
Czwartek, 4 styczeń 2018, 12:44
Jakoś wetyweria nie jest tym co zapadło mi w pamięci najbardziej. Tak więc trochę jestem zaskoczony.
Jak z parametrami?
Czwartek, 4 styczeń 2018, 12:58
Na mnie pachnie delikatnie kadzidlaną wetywerią, troszkę śliwki a wszystko na tle kwiatowym.
W otwarciu jest ostrzej, może nawet jakieś elementy orientalne wyczuwam, typu przyprawy/żywice. Na razie użyłem raz, więc po kilku aplikacjach ocenię parametry.
Wtorek, 30 styczeń 2018, 00:53
Czy faktycznie jest taki bliskoskórny jak wskazuje Fragrantica, czy czuć chociaż może na wyciągnięcie ręki?
Wtorek, 30 styczeń 2018, 18:26
Na mnie parametry ma lepsze niż Jubilation
Wtorek, 30 styczeń 2018, 19:43
tornado napisał(a):Jakoś wetyweria nie jest tym co zapadło mi w pamięci najbardziej. Tak więc trochę jestem zaskoczony. Na mojej skórze Dia ma taką wetiwerową fazę, o czym pisałem już trzy lata temu: Po paru minutach do głosu dochodzi wetyweria i stopniowo rośnie w siłę na tyle, że na najbliższe kwadranse wręcz dominuje kompozycję. Szczerze mówiąc, to nie jest dla mnie najmilszy etap, chociaż lubię wetywerię. Tutaj jest jednak dość ziemista i surowa i jakoś mi się kłóci z otwarciem. Przy czym - ciekawa rzecz - wetiwerową nutę najbardziej czuć z bliska (nos przy skórze) natomiast z większej odległosci nie jest taka dominująca. Szczerze mówiąc, to dla mnie najgorszy etap rozwoju Dia, choć ogólnie lubię wetiwer.
Artur
Niedziela, 2 wrzesień 2018, 15:48
Bardzo ładny zapach, ale jak dla mnie, dla starszej kobiety. Chciałbym żeby moja matka nimi pachniała...
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/26020#">https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/26020#</a><!-- m -->
Poniedziałek, 3 wrzesień 2018, 00:53
A pewien jesteś, że testowałeś męską wersję?
Artur
Poniedziałek, 3 wrzesień 2018, 07:54
Może irys wywołał takie wrażenie?
Dla mnie jak najbardziej męskie perfumy. Nie jestem pewien, ale to chyba były drugie (po Gold) męskie perfumy Amouage.
Środa, 23 styczeń 2019, 14:17
Wczoraj pojawiła się w Elnino rewelacyjna oferta na Dia Man, więc może warto odświeżyć wątek poświęcony tym perfumom – na wypadek, gdyby flaszki pojawiły się ponownie.
Używałem tych perfum wiele razy i prawdę mówiąc, nigdy nie wywołały u mnie zachwytu. Dla mnie są jednymi z najmniej efektownych z całej omańskiej stajni. Ale... Gdybym miał szukać w ofercie Amouage perfum do biura, Dia byłoby w ścisłej czołówce. Te perfumy pachną bardzo bezpiecznie i elegancko. Pewnie zaraz narażę się wielu kolegom, ale przez długi czas ich rozwoju to ekskluzywna wersja Guerlain Vetiver. Dziwne, bo nie jest to taka kremowa wetyweria, jak w Tom Ford Grey Vetiver, ale raczej surowa, właśnie jak u Guerlain. Kadzidło podane jest w ilościach homeopatycznych i gdybym o nim nie przeczytał, że jest, to bym je przeoczył. Na śliwkę wymienioną w nutach też nie ma się co zasadzać, bo Plum Japonais ani Chambre Noir to zdecydowanie nie jest. Pewnym mankamentem Amouage Dia jest przeciętna trwałość. Normalnie pewnie bym tego nie roztrząsał, ale jak się kupuje flakon za ciężkie pieniądze, to na wszystko patrzy się dokładniej. Żeby nie było!... Nie jest źle, powiedzmy że to poziom Amouage Jubilation XXV, może ciut lepiej, a więc jakieś 5-6 godzin z umiarkowaną, nienachalną projekcją. Czy tak nie powinny działać perfumy do biura? No właśnie... Wystawiam ocenę 5/6. Za cztery stówy wziąć warto, więc jak się coś zwolni, to można kliknąć.
Środa, 23 styczeń 2019, 16:11
Dia jest chyba najbardziej przystępnym zapachem marki Amouage dla osób , które dopiero zaczynają swoją przygodę z perfumami , tym bardziej niszowymi . Nie za częśto było mi dane je nosić ale braku komfortu nie można w żaden sposób zarzucić....
Piąteczkę od siebie dałem - radosne pachnidło , cokolwiek miałoby to znaczyć.
Sobota, 26 styczeń 2019, 18:16
Kupiłem w ciemno i nie jestem zawiedziony. Lubię bardzo te połączenie piwonii i wetiwerii, bardzo miłe, bezpieczne perfumy niestety o bliskoskórnej projekcji. Na pewno nikomu nie przeszkadzają w piątek w biurze już usłyszałem komplement: co tak cudownie pachnine?. Trwałość jest lepsza niż projekcja, ale też nie powwala. Zostaną u mnie na pewno, czasami potrzebuję miłego, miękkiego zapachu, takiego prawdziwego przyjemnniaczka do biura, a i czasem też chce się żeby nos trochę odpoczął od BEAST MODE, Potworów Projekcji i Legendarnych parametrów. Jednakże, no kurcze chciało by się je poczuć je czasami - BARDZIEJ. Na sen też się nadadzą, pasują do czystej pachnącej pościeli i przytulanek Nie wystawiam oceny bo za parametry dałbym zbyt dużego minusa, aczkolwiek zapach na 5-6.
Mój mały stragan https://tinyurl.com/43z6mcx7
Overthinking, over analyzing, separates the body from the mind.
Sobota, 26 styczeń 2019, 22:19
Jak wiekszosc przedpiśców mialem podobny odbior DIA. Najpierw pierwsza mysl "nie wiadomo co to jest. Takie nijakie". Az troche przypadkiem kupilem zel pod prysznic i zakochalem sie w tym zapachu. Jest rewelacyjnym pachnidlem na co dzien do biura. Bardzo uniwersalny, bezpieczny i z klasą. Polecam kilkukrotne testy bo zawodnik zyskuje przy blizszym poznaniu.
Środa, 20 marzec 2019, 01:11
W takim razie jestem jeszcze w początkowej fazie i czekają mnie kilkukrotne testy.
Po pierwszych aplikacjach - zaskoczenie (nie z tym mi się kojarzysz Amułażu). Taka sytuacja... Będę więc cierpliwy i otwarty na bliższe poznanie. [EDIT: 10.04.2019 r.] No i byłem cierpliwy i otwarty. Po raz kolejny okazuje się, że dopiero po globalnych testach można poznać zapach. Po próbie nadgarstkowej tak, jak pisałem powyżej, trzy tygodnie temu - zaskoczenie. Dzisiaj, po 6 godzinach od globalnej aplikacji twierdzę, że jest to piękny zapach. Jest delikatny, długotrwały, obiektywnie przyjemny i elegancki. Ogólnie nie przepadam za Amouage, ze względu na nachalną projekcję a w tym przypadku - pozytywne zaskoczenie. Staram się także oceniać zapachy za tzw. wrażenie ogólne a nie ich analizowanie, szukanie poszczególnych nut i faz. Z Dia czuję się świetnie i swoją ocenę zmieniam na 5.
pozdrawiam
|
|