Sobota, 17 październik 2015, 17:11
Skład: róża, paczula, śliwka.
![[Obrazek: nd.4433.jpg]](http://fimgs.net/images/perfume/nd.4433.jpg)
Twórca: Michel Almairac.
Jak każdego różanego zapachu, tak i tego bałem się. Bałem się, iż znów nastanie ten dzień- koszmar tłustego czwartku. Bałem się, iż znów zaleje mnie różana marmolada do pączków, której nie cierpię. Zbierałem się w sobie parę dni, by się tym prysnąć.
Niepotrzebnie! Toż to cudowne jest! Otwarcie takie se, zalatuje trochę galaretką różaną. Ale to, co dzieje się później, to poezja! Znów pójdę na łatwiznę i napiszę w skrócie, iż bardzo blisko Portrait of a Lady się znajduje. Malle wyróżnia się kadzidłem i delikatniejszym charakterem. Natomiast Voleur de Roses ma nieco więcej mocy i równie pięknie zestawione ze sobą różę i paczulę. Suche, trochę pyliste, bez szaleństw i cholernie piękne. Ten, kto wpadł na pomysł połączenia tych składników ze sobą, to geniusz! Żadnych pączków, starych bab i tandety.
Gdy tylko skończę swoją odlewkę Portretu zacznę się rozglądać za tym L'Artisanem. Przełknę brak kadzidła, bo prawie 5- krotnie niższa cena to rekompensuje.
Na razie dam 5. Jak ponoszę parę razy, pewnie zmienię zdanie
![[Obrazek: nd.4433.jpg]](http://fimgs.net/images/perfume/nd.4433.jpg)
Twórca: Michel Almairac.
Jak każdego różanego zapachu, tak i tego bałem się. Bałem się, iż znów nastanie ten dzień- koszmar tłustego czwartku. Bałem się, iż znów zaleje mnie różana marmolada do pączków, której nie cierpię. Zbierałem się w sobie parę dni, by się tym prysnąć.
Niepotrzebnie! Toż to cudowne jest! Otwarcie takie se, zalatuje trochę galaretką różaną. Ale to, co dzieje się później, to poezja! Znów pójdę na łatwiznę i napiszę w skrócie, iż bardzo blisko Portrait of a Lady się znajduje. Malle wyróżnia się kadzidłem i delikatniejszym charakterem. Natomiast Voleur de Roses ma nieco więcej mocy i równie pięknie zestawione ze sobą różę i paczulę. Suche, trochę pyliste, bez szaleństw i cholernie piękne. Ten, kto wpadł na pomysł połączenia tych składników ze sobą, to geniusz! Żadnych pączków, starych bab i tandety.
Gdy tylko skończę swoją odlewkę Portretu zacznę się rozglądać za tym L'Artisanem. Przełknę brak kadzidła, bo prawie 5- krotnie niższa cena to rekompensuje.
Na razie dam 5. Jak ponoszę parę razy, pewnie zmienię zdanie
