Sobota, 6 grudzień 2014, 11:43
Dzisiaj pierwszy kontakt z Reflection. Mniej piernikowy Le Male z wyraźną nutą szminkową. Podoba mi się, ale chyba więcej niż 300zł bym za niego nie dał.
Ankieta: Moja ocena Amouage - Reflection Man EDP (2007) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 2 | 1.52% | |
2 - Słaby | 3 | 2.27% | |
3 - Przeciętny | 8 | 6.06% | |
4 - Dobry | 21 | 15.91% | |
5 - Bardzo dobry | 59 | 44.70% | |
6 - Genialny | 39 | 29.55% | |
Razem | 132 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Sobota, 6 grudzień 2014, 11:43
Dzisiaj pierwszy kontakt z Reflection. Mniej piernikowy Le Male z wyraźną nutą szminkową. Podoba mi się, ale chyba więcej niż 300zł bym za niego nie dał.
Sobota, 6 grudzień 2014, 15:02
blackcat napisał(a):Dzisiaj pierwszy kontakt z Reflection. Mniej piernikowy Le Male z wyraźną nutą szminkową. Podoba mi się, ale chyba więcej niż 300zł bym za niego nie dał. W zasadzie nie ma co gadać o cenach, bo tanio czy drogo to pojęcia wzgledne. Ale zgadzam się z Tobą - gdyby to byly perfumy za 200 - 300 zlotych to pewnie bym wziął. Ostatnio ktos sprzedawal na Allegro i poszly za 400. Uznałem ze to za dużo.
Artur
Czwartek, 19 luty 2015, 23:08
http://allegro.pl/amouage-reflection-ma ... 17912.html
No Panowie było blisko waszej wymarzonej ceny Co do zapachu, wciąż podtrzymuje swoją opinie. Piękna, maksymalnie 'użytkowa' kompozycja w dobrym znaczeniu tego słowa. To jeden z tych zapachów, które fajnie mieć w swojej kolekcji jeśli tej nie opieramy na 30 flakonach, a na kilku staranie wybranych.
Piątek, 6 marzec 2015, 13:00
Według mnie to jest jeden z wielu zapach z gatunku "less is more". Wiele osób twierdzi że ten zapach jest uniwersalny do bólu - dla mnie nadaje się tylko i wyłącznie na specjalne okazje. Ma w sobie tą nutkę "luksusu" (jaśmin?), która sprawia że czuje się wtedy wyjątkowo. Trwałość? - 8-10h.
Ode mnie solidna piątka.
Środa, 17 czerwiec 2015, 13:22
Kurde ostatnio, zaczął mnie strasznie wkurzać ten zapach. Zastanawiam się nawet nad sprzedaniem flakonu. Nie wiem, denerwuję mnie taki kwiatowo-mdły powiew świeżości..... Mimo, że to nie jest jakaś waga ciężka to przyduszają mnie trochę.
Środa, 17 czerwiec 2015, 20:01
disaster3 napisał(a):Kurde ostatnio, zaczął mnie strasznie wkurzać ten zapach. Zastanawiam się nawet nad sprzedaniem flakonu. Nie wiem, denerwuję mnie taki kwiatowo-mdły powiew świeżości..... Mimo, że to nie jest jakaś waga ciężka to przyduszają mnie trochę. Czy to ma związek z temperaturą, czy tak po prostu zaczął Cię drażnić?
Artur
Czwartek, 18 czerwiec 2015, 07:50
Artplum napisał(a):dobre, pytanie. W sumie kupiłem go poźną jesienią więc nie miałem szansy sprawdzić go w wyższych temperaturach, dopiero teraz. Na początku było fajnie ale jakoś tak inaczej. Nosząc go na zewnątrz, nie przeszkadzał mi, ale jak już wchodziłem do biura i siedziałem tam 8h to po jakimś czasami drażniła mnie ta "mdłość", taki duszący trochę był. Więc po części ma to związek i z temp. i z tym że mnie drażnidisaster3 napisał(a):Kurde ostatnio, zaczął mnie strasznie wkurzać ten zapach. Zastanawiam się nawet nad sprzedaniem flakonu. Nie wiem, denerwuję mnie taki kwiatowo-mdły powiew świeżości..... Mimo, że to nie jest jakaś waga ciężka to przyduszają mnie trochę. Nie są to perfumy, po które często siegam, od tak, od wielkiego dzwona, czasami raz na miesiąc, więc mimo że odlewek nie lubię może w tym przypadku zostawię sobie jakiś dekancik z 5ml a flaszkę sprzedam. On jest jednym z zapachów, które traktuje jak ciekawoskę, fajnie że mam ale nie jest to zapach do codziennego użytku, przytłoczyłby mnie strasznie. Podobnie mam Lalique EN, Hermes'em Terre. Obu nie pamiętam kiedy ostatnio użyłem. Fajnie, że są tylko nie używam. ;/ Natomiast, dobrze się czuje w DHS 2012, Issey Miyake PH, Chanel Allure Homme Sport/Cologne, GIT, Aventus, Fierce, Adidas AB - jeśli chodzi o teraz. Głównie tylko tych używam. Nawet Loewe 7 Natural jakoś leży, mimo że mi się podoba ale jest taki bardzo specyficzny. Hmmm, źle się ze mną dzieje.
Czwartek, 18 czerwiec 2015, 08:38
Nic złego z Tobą się nie dzieje, po prostu jedne zapachy, które wymieniłeś są trudniejsze, a te, które nosisz częściej - łatwiejsze. Normalna rzecz.
SPRZEDAM: ...
Czwartek, 18 czerwiec 2015, 08:52
Po prostu nie trzeba kupować calych flakonow tylko wystarcza odlewki aby mieć na przypadek gdy chcemy coś innego. A tak to stoi sie kurzy i tylko zamrozony hajs. Ja tam nigdy sie z zakupem flakonu nie spiesze.. Zawsze 5x przemyśle zanim kupię wielu z nas popada w manie posiadania zamiast poszerzenia hobby czyli poznawania co raz to nowych tworów.
Czwartek, 18 czerwiec 2015, 09:03
archie.m90 napisał(a):Po prostu nie trzeba kupować calych flakonow tylko wystarcza odlewki aby mieć na przypadek gdy chcemy coś innego. A tak to stoi sie kurzy i tylko zamrozony hajs. Ja tam nigdy sie z zakupem flakonu nie spiesze.. Zawsze 5x przemyśle zanim kupię wielu z nas popada w manie posiadania zamiast poszerzenia hobby czyli poznawania co raz to nowych tworów.No właśnie ja to już nie chce poszerzać bo już się gubię w tym co mam. Chciałbym jeszcze zredukować ale z niektórymi to nie moge się rozstać - mimo że nie używam, lub zapomniałem, że mam. Dlatego chyba pare flaszek znowu pójdzie na sprzedaż, może porobię sobie odlewki po 5-10ml w szkle aby dłużej poleżały.
Czwartek, 18 czerwiec 2015, 11:21
disaster3 napisał(a):archie.m90 napisał(a):Po prostu nie trzeba kupować calych flakonow tylko wystarcza odlewki aby mieć na przypadek gdy chcemy coś innego. A tak to stoi sie kurzy i tylko zamrozony hajs. Ja tam nigdy sie z zakupem flakonu nie spiesze.. Zawsze 5x przemyśle zanim kupię wielu z nas popada w manie posiadania zamiast poszerzenia hobby czyli poznawania co raz to nowych tworów.No właśnie ja to już nie chce poszerzać bo już się gubię w tym co mam. Chciałbym jeszcze zredukować ale z niektórymi to nie moge się rozstać - mimo że nie używam, lub zapomniałem, że mam. No, ja też się przymierzam do porządków i zebrać się nie mogę. Czasem stwierdzam, że jakiś flakon od ładnych paru miesięcy się kurzy... Ale jakoś tak tego szkoda, tamtego żal, a owo jeszcze się przyda Wracając do Reflection - doszedłem kiedyś do wniosku, że flakon tegoż to za dużo dla mnie. Pozostałem przy odlewce, mimo, że miałem możliwość kupienia flaszki w bardzo dobrej cenie
Artur
Środa, 8 lipiec 2015, 18:09
archie.m90 napisał(a):wielu z nas popada w manie posiadania zamiast poszerzenia hobby czyli poznawania co raz to nowych tworów. A kolekcjonowanie to nie hobby ? Mam flaszki zafoliowane, których pewnie nigdy nie użyję i jest mi z tym niezmiernie dobrze
Środa, 8 lipiec 2015, 22:02
baphomet napisał(a):archie.m90 napisał(a):wielu z nas popada w manie posiadania zamiast poszerzenia hobby czyli poznawania co raz to nowych tworów. Od jakiegoś czasu mam chęć założyć temat o naszym podejściu do perfum - czy bardziej mamy je dla "miecia" czy do użytku W przypadku perfum nie do końca jestem przekonany do kolekcjonowania "dziewic". To trochę tak, jakby kupić obraz i nigdy nie wyjąć go z opakowania. Ale - co kto lubi
Artur
Środa, 8 lipiec 2015, 22:33
Dla mnie to są kosmetyki, a kosmetyków używam. Nie przywiązuję wagi czy są w opakowaniu ślicznym czy zastępczym, bo mają pachnieć. Na półkach stawiam rzeźby, kwiatki, świeczki, ramki ale też każdy ma swoją funkcję, a nie jest po to, żeby stał, kurzył się i miejsce zajmował.
Czwartek, 9 lipiec 2015, 08:36
Artplum napisał(a):W przypadku perfum nie do końca jestem przekonany do kolekcjonowania "dziewic". To trochę tak, jakby kupić obraz i nigdy nie wyjąć go z opakowania. Ale - co kto lubi A jak jest Artur z winami ? Tak samo.
Czwartek, 9 lipiec 2015, 13:51
baphomet napisał(a):Artplum napisał(a):W przypadku perfum nie do końca jestem przekonany do kolekcjonowania "dziewic". To trochę tak, jakby kupić obraz i nigdy nie wyjąć go z opakowania. Ale - co kto lubi Ja nie mógłbym być kolekcjonerem win. Kolekcja topniałaby mi w oczach
Artur
Czwartek, 9 lipiec 2015, 16:52
A wracając do Reflection! - jaram się nim coraz bardziej i bardziej. Tym bardziej mnie to jaranie dziwi, że jak już zostało napisane podobny do Le Male jest a tegoż pachnidła ja bardzo nie lubię.
Wojtek
Czwartek, 9 lipiec 2015, 18:51
Artplum napisał(a):baphomet napisał(a):Artplum napisał(a):W przypadku perfum nie do końca jestem przekonany do kolekcjonowania "dziewic". To trochę tak, jakby kupić obraz i nigdy nie wyjąć go z opakowania. Ale - co kto lubi
Poniedziałek, 17 sierpień 2015, 18:33
Reflection na mojej skórze podąża śladami Fahrenheit 32 kwiat pomarańczy w towarzystwie czegoś słodkiego nazwałbym to waniliowy cukier puder.Zapach ma swój urok a duszącego akcentu nie zauważyłem może to zasługa średniego użycia raptem 5 psiknięć. Myślę że to zapach na ciepłe wesołe okazje np. na spacery po parku czy na jakieś rodzinne spotkania nosi się go z prawdziwą przyjemnością jest dość wyszukany może się podobać, lecz nie w dużej tu uwaga osoby, która czuła go na mnie aplikacji. Po za tym świetna trwałość dochodząca do 8-10 godzin z bardzo dobrze wyczuwalną projekcją.
Czwartek, 8 październik 2015, 07:44
Jeżeli to jest Le male
to Reflection wyglądał by tak Coś wspólnego niewątpliwie mają (kwiat pomarańczy/neroli?), ale różnica między nimi jest jak na załączonych obrazkach. Ode mnie 5.0 (trwałość/projekcja/kompozycja). Jest jaśmin, jest klasa |
|