Tom Ford - Patchouli Absolu

[Marcin__]

Patchouli Absolu marki Tom Ford to drzewne perfumy dla kobiet i mężczyzn. Są to nowe perfumy, Patchouli Absolu został wydany w 2014 roku. Perfumy zawierają takie składniki, jak paczula.

Nie spodziewałem się, że ten niepozorny flakonik będzie zawierać TAKĄ petardę. Najlepsza paczula, jaką wąchałem, bez cienia wątpliwości. Co prawda nie czuć nic innego, jest monotematycznie, to fakt, ale nie przeszkadza mi to.

Nie znam się na paczuli, to trudny dla mnie składnik, ale tutaj całość pachnie tak naturalnie, tak autentycznie, że chce mi się ciągle wąchać te perfumy.

Testy na pewno będę ponawiać wielokrotnie, a może i spróbuję innych wariacji nt. paczuli. Znałem tylko Gentleman'a, ale Patchouli Absolu jest od niego lepsze.

[Bach_rules!]

Najlepsza paczula, jaką wąchałem, bez cienia wątpliwości.

Najlepszą paczulę zrobił Villoresi :!: I to jest dla mnie dogmat
Chociaż może jej nie wąchałeś. Ja z kolei nie wąchałem Forda.

Nie znam się na paczuli, to trudny dla mnie składnik...

Też tak miałem, dopóki nie powąchałem Viloresi'ego.

[aleksander]

Najlepszą paczulę zrobił Villoresi.

Lubię to!

[rabarbary]

Najlepsza paczula, jaką wąchałem, bez cienia wątpliwości (...)

może i spróbuję innych wariacji nt. paczuli. Znałem tylko Gentleman'a, ale Patchouli Absolu jest od niego lepsze.

:lol:

Jest dużo pięknych perfum z dominującą nutą paczuli

[srG]

Najlepsza paczula, jaką wąchałem, bez cienia wątpliwości.

Najlepszą paczulę zrobił Villoresi :!: I to jest dla mnie dogmat

Najlepszą paczulę zrobił Perris Monte Carlo
Ale tej u Villoresiego też niczego nie brakuje i jeśli paczula Forda też jest tak surowa, to chyba byłby to średnio opłacalny zakup.

[Nabuchodonozor]

Dla mnie póki co paczula w Coromandel dzierży pierwsze miejsce. Ale czas poznać ten wypust Toma Forda.

[rabarbary]

Na razie najbardziej lubię Coromandel i Cocoona, Patchouli Intense Molinard jest też piękna.
No i Angel ma boską paczulę.
Paczule Forda do tej pory mnie nie zachwyciły, chociaż biała jest całkiem przyjemna.
I mam nadzieję, że ta też nie będzie zbyt piękna, bo dałam sobie szlaban na zakupy perfumowe :lol:

[Marcin__]

Nie znam, szczerze mówiąc, innych dobrych lub bardzo dobrych wariacji nt. paczuli. Można się ze mnie śmiać, ale po prostu ten składnik był dla mnie zawsze "za trudny". Pachnidła Villoresi'ego w ogóle są dla mnie trudne (np. Garofano, Incensi), z jedynym, jak do tej pory, wyjątkiem - Yerbamate.

Czy paczula Forda jest surowa? Dla mnie jest.

[Bach_rules!]

Nie znam, szczerze mówiąc, innych dobrych lub bardzo dobrych wariacji nt. paczuli. Można się ze mnie śmiać, ale po prostu ten składnik był dla mnie zawsze "za trudny".

Patchouli Villoresi'ego nie jest wariacją - to czysta esencja paczuli samej w sobie
Dla mnie też był to "zbyt trudny" składnik, właśnie do czasu poznania mistrza z Florencji. On mnie przekonał do paczuli.

Pachnidła Villoresi'ego w ogóle są dla mnie trudne (np. Garofano, Incensi), z jedynym, jak do tej pory, wyjątkiem - Yerbamate.

No akurat wymieniłeś te produkcje, które i mnie się nie podobają. Spróbuj jego lawendy, kolońskiej, cytrusowo-ziołowego Uomo, czy Theseusa.

[Novella]

oczywiście że warto poznać
bardzo ciekawa prezentacji paczuli
parametry w normie

[mar79]

Świetna, surowa patchula w klimatach Villoresego bezkompromisowa.

[Czarny2]

Genialny zapach moim zdaniem. Paczula zimna, super gęsta i piwniczna, charakterystycznie syropowa. Po jakimś czasie, całość staje się bardziej drzewna i ziołowa. Paczulowy majstersztyk, świetne parametry dopełniają całość. Zasłużona 6.

[sobejjj]

Wypróbowałem, bo mam ostatnio ochotę na paczulę. Naczytałem się, że tu sama paczula, że surowo, że piwnica a tu się tyle dzieje, a piwnica ledwo na początku (dużo bardziej czuję ją w Etro Patchouly czy chociażby Voleur de Roses). Zapach na mnie wyraźnie ewoluuje, paczula pokazuje kilka twarzy, także te grzeczniejsze. W bazie dominują raczej nuty drzewne, wyczuwam też trochę słodyczy (pewnie z Clearwood) oraz ciekawą, zieloną nutę, która znajduje się też w Italian Cypress. Wstrzymuję się jeszcze od oceny, potrzebuje więcej testów, ale zapach na pewno bardzo dobry, czy dla miłośników paczuli akurat, to nie jestem pewien.

[inves]

Jak ktoś lubi paczulę i fougere, to powinien być zachwycony.
Nihil novi, Tom Ford świetnie oddaje te różne monozapachy:
neroli, mandarynki, lawendę (Lavender Extreme), bergamotkę (Venetian Bergamot),
śliwkę (Plum Japonais), wiśnię (Lost Cherry), wanilię (Vanille Fatale),
tytoń (Tobacco Oud), smar maszynowy (Oud Minerale), itp., itd., etc.