Czwartek, 3 styczeń 2013, 15:20
rokur napisał(a):To wg. mnie najtrudniejszy zawodnik MFK. Raczej dla wyrobionego i doświadczonego nosa. Zwłaszcza jego brudne otwarcie może doprowadzić do mdłości, zwłaszcza mainstreamowe nowy wychowane na złotym milionie. Nuty animalne to pełnia jego zmysłowości.
Trudno także nie zgodzić się z tą tezą. Prawdopodobnie Absolue Pour Le Soir należy do kategorii zapachów " Love it, or leave it ".