Wtorek, 14 kwiecień 2015, 11:42
Słuchajcie aż dziw bierze, ze takiego osobnego wątku mogło tu zabraknąć, ale nic nie znalazłem, tzn wątku, gdzie pisalibyście wyłącznie o testach perfum, dzielili się reakcjami i wrażeniami swoimi i otoczenia ze wszystkich etapów rozwoju zapachu, od aplikacji aż po całkowite wygaśnięcie. Wiem, że do tej pory ten wątek przewijał się przy okazji różnych innych wątków, jak Mój Nowy Nabytek, Największe komplementy itd itp. To może tutaj zrobilibyśmy swego rodzaju poligon doświadczalny, przecież po zakupie niezbędny jest test, trzeba dokładnie zbadać zapach, ew. zebrać wywiad środowiskowy, a następnie zapisać wyniki
Zacznę ja: dziś pod nóż poszedł Montale Cuir Arabie. Pierwsze wrażenie totalnie obezwładniające, stary mebel i stary spocony pierdziel, który po pijaku najpierw objechał na krowim placku a potem przysnął w krzakach z różami. Masakra i dezorientacja trwała jakąś godzinę, po czym zapach trochę przygasł, choć ww. wonie nie zniknęły. Zaaplikowałem na klatę jeden jedyny psik, a zapach walił jak Jechowi do drzwi...po prysznicu nadal dobrze go czułem. Szczerze: nie liczę na żadne komplementy za niego, ale jest w nim coś, co nie pozawala mi się go pozbyć. Pewnie niebawem znowu się nim psiknę i ucieknę z dala od ludzi, żeby w samotności i bez świadków rozkoszować się tym perwersyjnym i uzależniającym kilerem
Zacznę ja: dziś pod nóż poszedł Montale Cuir Arabie. Pierwsze wrażenie totalnie obezwładniające, stary mebel i stary spocony pierdziel, który po pijaku najpierw objechał na krowim placku a potem przysnął w krzakach z różami. Masakra i dezorientacja trwała jakąś godzinę, po czym zapach trochę przygasł, choć ww. wonie nie zniknęły. Zaaplikowałem na klatę jeden jedyny psik, a zapach walił jak Jechowi do drzwi...po prysznicu nadal dobrze go czułem. Szczerze: nie liczę na żadne komplementy za niego, ale jest w nim coś, co nie pozawala mi się go pozbyć. Pewnie niebawem znowu się nim psiknę i ucieknę z dala od ludzi, żeby w samotności i bez świadków rozkoszować się tym perwersyjnym i uzależniającym kilerem