Yves Saint Laurent - Black Opium

[Kruszyn]

Nie znalazłem wątku więc założę Jak jednak jest można będzie usunąć.
Wczoraj w S maja piękna spróbował Black Opium , no i zachwyt trwa do dziś jaśmin,pieprz,kawa i wanilia ...moim zdaniem bardzo fajnie połączone i do tego mega moc o ogonie nie wspomnę
A tu w wersja opis z fratgrantici:
Black Opium marki Yves Saint Laurent to orientalno - przyprawowe perfumy dla kobiet. Są to nowe perfumy, Black Opium został wydany w 2014 roku. Black Opium stworzyli Nathalie Lorson, Marie Salamagne, Olivier Cresp i Honorine Blanc. Nutami głowy są różowy pieprz, kwiat pomarańczy i gruszka; nutami serca są kawa i jaśmin; nutami bazy są wanilia, paczula i cedr.

[rabarbary]

Mnie zupełnie nie przypadły do gustu, na mojej skórze ani opium, ani black.
Banalny słodziak, syntetyczne kwiatuszki i owocki, landrynkowa wanilia, kawy nie wyczułam.
Ładny, ale... najładniejsze w tym wszystkim to flakon i nazwa

[ale jedziesz!]

Flakon świetny z tą swoją fakturą, ale sam zapach...

Banalny słodziak

[fEla]

Wszystko zostało już wyżej napisane.

[beyza]

Obslinilam się zobaczywszy flakon, lubię takie błyszczące cacuszka. Zachwyt minął przy pierwszym niuchu, kolejna wariacja na temat Lavieestbelle-podobny. Dużo pary w gwizdek, legendarna nazwa, przykuwajacy wzrok flakon, rozbuchane kampania reklamowa i taki slodki banał z kawą w tle.
W kategorii takich gourmandow juz o wiele lepiej wypada seria Manifesto z tej samej stajni, zarówno w kwestii wielowymiarowej kompozycji i długotrwalosci.

[Dafuq]

No tak, ale Manifesto to nie jest banalny słodziak na każdą okazję. Nie rozumiem postrzegania banalności w perfumach jako wadę. Ja bym to określił uniwersalnością. Ode mnie leci dobry, bo to pierwsze co przychodzi mi na myśl gdy czuję ten zapach. Z pewnością nie będę zatykał nosa gdy przejdzie obok mnie kobieta w Black Opium.

[AgaAdam]

Dla mnie cudo, inny od wszystkich , elegancki, sexi. Troszkę czuć podobieństwo do LVB czy Flowerbomb, ale tam nie ma cofee a tu jest i dlatego YSL góruje!!!!

[rabarbary]

Gdyby się nie nazywał Opium, to może łagodniej bym go oceniła.
Ale skoro wykorzystuje się legendarną nazwę, to wypadałoby choć trochę trzymać jej poziom.

[Novella]

taki sobie - ne mój gust
ale flakon przyzwoity

[rabarbary]

Mnie się nawet flakon nie podoba.
Ale pewnie jestem w mniejszości, bo właśnie się doliczyłam na Fragrantice że jest już 13 różnych wersji Black Opium, stworzonych w ciągu 5 lat.
Ciekawe, czy pobiją mnogość Paris...

[Euz]

Ohydny zapach, obok La Vie est Belle to chyba jedyne damskie perfumy, od których autentycznie zbiera mnie na wymioty. Do tego popularność robi swoje i często da się je (albo ich podróby) wyczuć przy najgorszej możliwej pogodzie w najgorszej możliwej sytuacji tj. upalne lato w zatłoczonym miejscu - taki damski Invictus trochę. Zachwytów nad flakonem też nie podzielam, bo akurat damskich perfum mających piękne flakony jest tyle, że nad Black Opium spuszczać się nie ma sensu.

[marg-o123]

Flakon świetny z tą swoją fakturą, ale sam zapach...

Banalny słodziak

I na flakonie zakończmy Słodziak

[Novella]

z czasem wydaje mi sie lepszy niż w pierwszym teście

[perfume_fan]

Ostatnio psiknąłem go sobie na rękę z ciekawości, jak długo się utrzymuje No i po 48 godzinach wciąż był wyczuwalny

[edek91]

A myjesz się?

[Homme]

Testuję go od paru dni na sobie. Dla mnie to jest Armani Stronger With U z dodatkiem dymnej nuty, dzięki czemu jest ciekawszy od armaniego i jemu podobnych. Jak dla mnie plus za to, że w ogóle nie pachnie jak typowy zapach z kobiecej półki. Kawy nie wyczuwam w najmniejszym stopniu, bardziej odbieram jakby przysiąść na ognisku palonym przyjemnym w odbiorze drewienkiem nasączonym czymś jeszcze. Trochę przypomina nutę palonego irysa w Dior Homme Parfum. Projekcja średnio intensywna (co jest tu zaletą), trwałość ogólna bardzo dobra. Ogólnie pozytywne zaskoczenie na tle męskich ulepów, zastanowię się nad flakonem

[Wiola]

Nie znalazłem wątku więc założę Jak jednak jest można będzie usunąć.
Wczoraj w S maja piękna spróbował Black Opium , no i zachwyt trwa do dziś jaśmin,pieprz,kawa i wanilia ...moim zdaniem bardzo fajnie połączone i do tego mega moc o ogonie nie wspomnę
A tu w wersja opis z fratgrantici:
Black Opium marki Yves Saint Laurent to orientalno - przyprawowe perfumy dla kobiet. Są to nowe perfumy, Black Opium został wydany w 2014 roku. Black Opium stworzyli Nathalie Lorson, Marie Salamagne, Olivier Cresp i Honorine Blanc. Nutami głowy są różowy pieprz, kwiat pomarańczy i gruszka; nutami serca są kawa i jaśmin; nutami bazy są wanilia, paczula i cedr.

Ah! ten pieprz w perfumach... robi robotę <3 i w damskich i w męskich. Uwielbiam wszystkie pieprzowe perfumy. Ale niestety częściej ten składnik znajduję w męskich - mam nadzieję, że nie zaśmiecę wątku, ale możecie podać przykłady jeszcze innych pieprzowych damskich zapachów?

[L3L]

Ulubiony zapach mojej żony. Ja także go uwielbiam

[Homme]

Po dłuższych testach.... cóż mam powiedzieć zdecydowanie mój faworyt jeśli chodzi o OPIUM. Rozlożył na łopatki Opium Pour Homme.

[Carol19]

Black Opium jest super, ale mojej ukochanej podobają się też perfumy damskie Libre. Korzystałyście?