By Kilian - Intoxicated

[rabarbary]

Fr: Intoxicated marki By Kilian to aromatyczno - przyprawowe perfumy dla kobiet i mężczyzn z 2014 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Calice Becker. Perfumy zawierają takie składniki, jak kardamon, gałka muszkatołowa, cynamon i kawa.



Mam próbkę i napiszę krótko:



Podobieństwo 90%, trochę mniej słodki.

[Johno]

Zgadzam sie podrasowany troche bardziej damski amen za 800zl..

[Cookie13]

Zgadzam sie podrasowany troche bardziej damski amen za 800zl..

Mała korekta; 915 złotych za 50 mililitrów .

[irys]

Testowałem go ostatnio i wg mnie A*Men przy nim wygląda jak niedokończona podróbka,(bez obrazy dla wyznawcow A*Mena) choc powstał dużo wcześniej...Kilian jest ciekawszy choc bazę maja podobną..w A*Men czuć jednak tą syntetyczność... w sumie to dopiero teraz ją odkryłem gdy testowałem nadgarstek w nadgarstek... na + dla Muglera to tylko dłuższa projekcja choc trwałość mają na podobnym poziomie
Cenowo jednak duża rozbieżność- a szkoda...
ode mnie 5 - ładna kompozycja, dużo świeższa od Muglera.

[ananas]

Bardzo dobre jakościowo perfumy co zdecydowanie czuć. Mają w sobie coś mistycznego otaczając wokół noszącego tajemniczą aurę, która przyciąga uwagę. Trwałość i projekcja na najwyższym poziomie jak przystało na drogie perfumy. Nie znam wszystkich Kilianów ale z tych bardziej znanych tylko ten mnie zaciekawił. Zapach ciepły, otulający, kawa wyczuwalna ale i jednocześnie stonowana,z dodatkami najwyższych jakościowo przypraw. Zapach bardzo przyjemny jednocześnie z charakterem i zdecydowanie elegancki i wg mnie bardziej męski.

[supermariobros]

ananas, jak parametry?

[ananas]

Supermario Jak już wyżej pisałem, parametry są bardzo dobre. Po naprawdę niewielkiej aplikacji dolatywał do mnie zapach niemal cały dzień także jest jakość wymagana za taką cenę.

[Lucjan]

ananas, jak parametry?

To był chyba ten okres czasu , kiedy Mariusz miał zajawkę na Killiany

Zapachów z nutą kawy poznałem niewiele , ale ostatnią rzeczą byłoby porównanie do Muglera...

Marka ewidentnie przepłacona , ale w moim odczuciu ta kawa jest latte - są ludzie , którzy uważają za profanację czegoś więcej niż parzona kawa , ja kawę uwielbiam rozpuszczalną z mlekiem i dwiema kostkami cukru

Zapach wyborny i w moim typie , więc ocena 5 - bez względu na trwałość

[maruz]

Mega pachnidło, perfekcyjny kardamon i mleczny cynamon. Late w tle. Uwielbiam słodkie, puszyste, otulające zapachy. Klimat- szlachetny Amen z Attitude. Polecam. Bardzo dobra jakość, trwałość i projekcja, jak na zapachy Kiliana, bardzo duża. Zaskoczył mnie ogromnie ten sok.

[premio]

Zapach jest piękny, trwały ale bez szaleństw, z umiarkowaną projekcją - na mnie.
Próbowałam się z nim zaprzyjaźnić przez dwa dni 8-) , jednak moim zdaniem przeznaczony jest raczej dla Panów - wolę siebie w bardziej kobiecych zapachach - chociaż w sumie to zależy kiedy :roll:

[supermariobros]

Równolegle z Black Phantom testuję bohatera wątku.
Zupełnie inna bajka.
Pachnie na mnie jak przyprawy... :roll:
I to takie azjatyckie przyprawy, kojarzy mi się nawet z bosko przyprawionymi zupami jakie jadłem w Malezji/Wietnamie
Nie powiem, zupki były genialne, ale nie za cenę tego Kiliana :lol:
Mniemam, że to przez gałkę muszkatołową.

Stosowana jest do przyprawiania m.in. sosu beszamelowego, zup, deserów czy grzanego wina. Do potraw używana jest w postaci zmielonej lub startej. W niektórych krajach Azji, gałka muszkatołowa jest uważana za przysmak.

To by się zgadzało!
Zapach baaardzo przez to ciekawy, nie wiem czy nawet nie ciekawszy niź Black Phantom testowany na ręce obok, mimo wszystko nie jestem skory płacić za niego blisko 10 zł/ml.
Kilian musi mnie sponiewierać, żebym był zmotywowany tyle na niego wydać (narazie zrobił to tylko Back to Black).
Zapach super, na 5-tkę, ale flaszki nie będzie.

[Novella]

Mario troszkę przesadzasz

[supermariobros]

Porównań do TM A*Men wogóle nie kupuję. Nie jest podobny ani w 20% według mojego nosa.
Naprawdę. A Mena lubię i posiadam ale nie widzę (może opórcz kawy) wspólnych elementów.
Oczywiście ile mam mililitrów, tyle zużyję, może kolejne testy odryją w nim inne doznania.

[BlueJeans]

Dostałem próbkę tego zapachu w Budapeszcie i pierwsze skojarzenie jaki mi przyszło do głowy to właśnie A*Men, nie wiem czemu się zapierasz, że nawet w 20% nie jest podobny do Muglera skoro nie jedna osoba czuje podobieństwo między nimi .

[supermariobros]

Nie zapieram się, póki co tylko raz go wąchałem
Powącham sobie oba w zaciszu domowym i napewno podziele się wrażeniami!

[BlueJeans]

Być może ręka w rękę nie będą już aż tak bardzo podobne ale jakiś wspólny mianownik występuje pomiędzy nimi.

[supermariobros]

Czyli mówisz, że osobno pachną bardziej podobnie niż obok siebie?

[BlueJeans]

Raczej odnoszę się do tego jak zapamiętałem woń A*mena i co mi się skojarzyło od razu po powąchaniu tego Kiliana. Mógłbym to określić jako pamięć do danego zapachu . Ale czy są one podobne w stosunku 1:1, 1 do 1/2, na to pytanie odpowie test ręka w rękę.

[lolek]

Mi się nie skojarzył z A menem, bardziej z B*, którego natabene bardzo mało pamiętam. Owszem początek może powodować konotacje, ale potem jest jak dla mnie pieprz, i nuta przezemnie nazywana gumowo-balonową.
Bardzo przyjemny zapach

[Artplum]

Cuda się dzieją na tym Forum...
Aries założył nowy wątek o tych perfumach, który gdzieś zniknął, jak kamfora....
Napisałem tam:
Intoxicated poznałem kilka lat temu.
Niestety, tylko z próbki.
Zapamiętałem go jako zapach bardzo przyjemny, ale raczej przechylony w damską stronę.
Niezbyt mocna, doprawiona kardamonem i sowicie posłodzona kawa.
Gdyby w tej kawie mniej było cukru, a więcej kawy właściwej, to pewnie starałbym się zdobyć chociaż odlewkę.