Środa, 19 listopad 2014, 13:13
Będąc ostatnio w perfumerii poznałem oba, wcześniej nie znałem. Wg mojego nosa zapachy podobne, bezpieczne, uniwersalne na codzień w zimniejszych okresach. A jednak po czasie w XR coś mnie zaczyna denerwować, jakaś do bólu sztuczna nuta której nazwać nie potrafię. Co sądzicie o czerwonych buteleczkach?