Wtorek, 4 listopad 2014, 21:12
az taka roznica ;-) ?
Wtorek, 4 listopad 2014, 21:12
az taka roznica ;-) ?
Wtorek, 4 listopad 2014, 21:20
No ja akurat wolę EDP, ale EDT jest słodszy i tak ogólnie "przystępniejszy"
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza." "Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
Wtorek, 4 listopad 2014, 21:44
tymoteusz napisał(a):Witam ;-) sledze z zaciekawieniem wątek i polecialem sprawdzic tego Bentley`a EDP ... totalne roczarowanie nie mój styl, dusi mnie ten zapach. TL to raczej świeży nie jest
Artur
Wtorek, 4 listopad 2014, 21:52
Również popieram wypowiedzi innych. Bentley albo la Nuit!
YSL la Nuit nie wiem co w sobie ma, ale bardzo często wzbudza pozytywne emocje. Faktycznie przypiąłbym mu łatkę lepu na kobiety. Bentleya lubię czuć, ale nie lubię nim pachnieć, więc może pisanie, że to dobry wybór zakrawa o hipokryzję, ale trzeba to przyznać - jest świetny i wyrafinowany, takie dopełnienie charakteru. Ja bym wybrał zapach stosownie do stroju, który planowałbym założyć.
Wtorek, 4 listopad 2014, 21:56
Taak my mówimy o EDT.
Nie wiem czy znacie tego bloga (ale jeszcze nie widziłem, żeby jakiś inny perfum dostał tam taką ocenę jak Bentley): http://www.nezdeluxe.pl/2013/05/bentley ... rfumy.html Chyba nie będę ryzykował i użyję la nuit. Bentley dałem paru koleżankom do powąchania, to jednym się podobał bardzo, ale drugim z kolei wcale. O la nuit żadna nie powiedziała, że jest zły. PS Haha strój to będzie taki elegancki casual .
Wtorek, 4 listopad 2014, 22:03
ODMIANA RZECZOWNIKA PERFUMY
Mianownik perfumy Dopełniacz perfum Celownik perfumom Biernik perfum Narzędnik perfumami Miejscownik perfumach Wołacz O! Perfumy! Bo La Nuit podoba się wszystkim. Bentley to trochę wyższa półka IMO
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza." "Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
Wtorek, 4 listopad 2014, 22:08
@Artplum ;-) no TF TL nie chcialem juz go poza listą pisać, chodzilo mi ze najbardziej oryginalny, indywidualny i nietuzinkowy
Wtorek, 4 listopad 2014, 22:17
Jak już wspomina się o perfumach niewymienionych przez Adriego, to mogę zasugerować też opcję na słodko:
Rochas Man na szyję, do łapska bita śmietana, i randka udana.
Środa, 5 listopad 2014, 12:05
Tylko, że La Nuitem może pachnieć pół knajpy w tym kelner i chłopak się nie przebije
Albo co gorzej wysoce prawdopodobnie jest, że tak pachniał jej były i może mieć niezbyt miłe wspomnienia (skoro jest "były"). Jesteśmy na forum dla perfumomaniaków a Wy polecacie pierwszego z brzegu przyjemniaczka. Jak laska wyrafinowana jest to i Kourosa doceni Bentley to dobry wybór, ewentualnie z Twojego arsenału Fahrenheit Aqua, oba z nienachalną projekcją i trochę niestandardowe. Reszta to oklepańce.
Środa, 5 listopad 2014, 12:26
JayKay napisał(a):Tylko, że La Nuitem może pachnieć pół knajpy w tym kelner i chłopak się nie przebije+1
Robin Hood!
Aktualne samplowanie: Amouage Myths PATCHULY BOHEME PdM GODOLPHIN MFK Pluriel Masculin
Środa, 5 listopad 2014, 12:34
Mówicie jakby La nuit był popularny niczym 1milion lub Di Gio. Ja bym użył la nuit na pierwsza bo jest bezpieczniejszy i bentleya na drugą.
Środa, 5 listopad 2014, 12:41
Wczoraj na pasowaniu na starszaka mojego juniora stał obok mnie facet wywalony Aqua di Gio. Nawet nie wyobrażasz sobie jak zajeb... wyrafinowanie się czułem mając na sobie Aoud Cuir d'Arabie Montale :lol: A to też ważne!
Środa, 5 listopad 2014, 13:36
To prosta dziewczyna jest . Nie ma co przesadzac. (Hehe zamowilem, la nuit). Bentleya uzyje na druga, jak zasluzy :twisted: . Bentley jest taki jak dla mnie na mega eleganckie wyjscia (plaszcz, skora, fura i komora). Nie bede na pierwsza-luzna randke (na kawe) sie tak odwalal. Ten la nuit jak dla mnie to i nawet jako codzienny moze byc uzuwany (dlatego, tez bedzie bezpieczniejszy). A jej byly chlopak to jakis gosciu z lysa pala byl i caly czas w dresie chodzil (ja tylko na silownie), wiec pewnie uzywal Bonda (oczywiscie nie tego No 9).
Mieszkam w UK (nie wiem czy tutaj ten la nuit jest tak popularny). Raczej nie. W drogeriach sa promowane zazwyczaj gucci, armani, diesel, paco, dior. Ysl jest raczej malo znany i popularny w przedziale wiekowym 20-25 lat.
Środa, 5 listopad 2014, 19:01
JayKay napisał(a):Wczoraj na pasowaniu na starszaka mojego juniora stał obok mnie facet wywalony Aqua di Gio. Nawet nie wyobrażasz sobie jak zajeb... wyrafinowanie się czułem mając na sobie Aoud Cuir d'Arabie Montale :lol: A to też ważne!A kto powiedział że na pasowaniu czy randce trzeba pachnieć najlepszymi i najdroższymi perfumami. Zapach to kropka nad i a nie klucz do sukcesu. kolega idzie na randke a nie spotkanie perfumomaniaków Z własnego doświadczenia wiem że niestety te proste zapachy robią dobre wrażenie Tylko osoby które wiedzą że się interesuje próbują docenić trudny w odbiorze zapach, pozostała większość zachwyca się prostymi kompozycjami... ps. Tak w ogóle to poszedłbym na niezobowiązującą kawę do "dobrej" kawiarni a nie "randkę do restauracji", ale to już inny temat
Środa, 5 listopad 2014, 19:32
Jeśli użyjesz La Nuit to obawiam się, że zanim dotrzesz na tę randkę to nic po nim nie zostanie.
Jak randka będzie udana to nawet najbardziej 'nienoszalny' zapach spowoduje ochy i achy To prawda, że proste zapachy się podobają najbardziej, jednak to właśnie te trudne wzbudzają największą ciekawość.
Środa, 5 listopad 2014, 19:36
kamil1239 napisał(a):Jeśli użyjesz La Nuit to obawiam się, że zanim dotrzesz na tę randkę to nic po nim nie zostanie. ALe jak to..? Na mnie to jeden z najtrwalszych i najfajniej projektujacych zapachów jakie miałem okazje poznac
https://perfuforum.pl/thread-15827.html AMOUAGE NA MILILITRY!
Środa, 5 listopad 2014, 19:42
Bez przesady parametry La Nuit sie sa takie tragiczne! 6-7h spokojnie wytrzyma mysle ze na pierwsze spotkanie sprawdzi sie idealnie..jest zapachem prostym pieknym i plec piekna je akceptuje wiec nad czym tu sie zastanawiac??a jezeli dojdzie do nastepnych spotkan to wtedy mozna myslec.narazie trzeba zaliczyc "pierwsza baze" :lol:
Środa, 5 listopad 2014, 20:00
Belial Lord napisał(a):Bez przesady parametry La Nuit sie sa takie tragiczne! 6-7h spokojnie wytrzymaJa natomiast mam inne doświadczenia. U mnie po 2 godzinach jest ledwo wyczuwalny cień zapachu. Koleżanka, której się spodobał, też się nim wypsikała i po 3 godzinach mówiła, że faktycznie, w ogóle zniknął. Więc chyba zależy.
Środa, 5 listopad 2014, 20:16
Dla mnie najważniejsze było by.... nie żadne perfumy ale urok osobisty, to się tylko liczy.Nie masz w sobie coś, to Ci najlepsze perfumy nie pomogą .Ty musisz ją oczarować sobą ,a co do perfum jak Ci tak bardzo zależy wszystkie są dobre co tu są opisane tylko delikatne psiknięcie ,żeby nie stały między wami i nie zagłuszały waszego ćwierkania :lol:
Środa, 5 listopad 2014, 20:33
cwany_gapa napisał(a):Ale przecież nie napisałem tego w kontekście, że pachniałem drożej tylko niestandardowo. Pewnie gościu pomyślał, jeśli wyczuł coś przez chmurę ADG, że czymś nieziemsko śmierdzę ale kogo to obchodzi Mam nadzieję, że zwróciłem uwagę mamJayKay napisał(a):Wczoraj na pasowaniu na starszaka mojego juniora stał obok mnie facet wywalony Aqua di Gio. Nawet nie wyobrażasz sobie jak zajeb... wyrafinowanie się czułem mając na sobie Aoud Cuir d'Arabie Montale :lol: A to też ważne!A kto powiedział że na pasowaniu czy randce trzeba pachnieć najlepszymi i najdroższymi perfumami. Zapach to kropka nad i a nie klucz do sukcesu. kolega idzie na randke a nie spotkanie perfumomaniaków Z własnego doświadczenia wiem że niestety te proste zapachy robią dobre wrażenie Tylko osoby które wiedzą że się interesuje próbują docenić trudny w odbiorze zapach, pozostała większość zachwyca się prostymi kompozycjami... A i sam Bentley to szczyt wyrafinowania... :? Poleciłem Bentleya, bo z tego co posiada to ja założył bym właśnie jego i jakoś to uargumentowałem. W życiu nie poszedł bym w La Nuit, ale ja też mam trochę więcej latek na karku. Poza tym kolega zdaje się już wybrał. Z mojej strony EOT. cwany_gapa napisał(a):Tak w ogóle to poszedłbym na niezobowiązującą kawę do "dobrej" kawiarni a nie "randkę do restauracji"+1 |
|