Poniedziałek, 20 październik 2014, 11:45
Już wyjaśniam pozorny paradoks.
W tym przypadku kryterium niszowości to perfumy, które nie znajdują się na półkach najbardziej popularnych perfumerii, a więc są raczej nieznane komuś, kto nie interesuje się zbytnio perfumami.
Które z firm prezentowanych w perfumeriach takich jak Quality można uznać za mainstream? Które są najczęściej kupowane, o których się najczęściej dyskutuje?
Interesuje mnie również zjawisko tzw. „snobowanie się”. Tzn. wyobraźmy sobie sytuację, w której osoba bogata zapragnie posiadać jakieś wyjątkowe perfumy, ale nie zamierza jakoś specjalnie zgłębiać tego świata. Traktuje to jako kolejny wyznacznik swojego statusu. Po którą markę najchętniej sięgnie (po zrobieniu małego wywiadu w temacie) taki biznesmen, żeby pochwalić się przed kolegami? Albo po prostu, żeby pachnieć w swoim mniemaniu czymś rymującym się ze złotym Rolexem. Pamiętajcie, że to nie oznacza, że perfumy takie muszą być również kiepskie kompozycyjnie. Taki biznesmen może przypadkiem wybrać prawdziwe arcydzieło.
Interesuje mnie też sytuacja odwrotna. Które pachnidła są niszą w niszy? Albo które pachnidła – pomimo tego, że są całkiem drogie – jakoś nie dają Waszym zdaniem sygnału, że „ja jestem dobrem luksusowym”, ale raczej „ja jestem dziełem sztuki”. Chodzi tutaj o Wasze subiektywne odczucia. Które firmy są według Was bardziej szczere i artystycznie nastawione, a które windują swoje ceny wyłącznie dlatego, żeby stać się dobrem elitarnym? To może, ale nie musi iść w parze z jakością. Czasem firma, która ma bardzo marketingowy przekaz, może wypuszczać dobre perfumy. Ale też porozmawiajmy o firmach, które wypuszczają produkty całkiem nie warte swojej ceny. Itp, itd.
W tym przypadku kryterium niszowości to perfumy, które nie znajdują się na półkach najbardziej popularnych perfumerii, a więc są raczej nieznane komuś, kto nie interesuje się zbytnio perfumami.
Które z firm prezentowanych w perfumeriach takich jak Quality można uznać za mainstream? Które są najczęściej kupowane, o których się najczęściej dyskutuje?
Interesuje mnie również zjawisko tzw. „snobowanie się”. Tzn. wyobraźmy sobie sytuację, w której osoba bogata zapragnie posiadać jakieś wyjątkowe perfumy, ale nie zamierza jakoś specjalnie zgłębiać tego świata. Traktuje to jako kolejny wyznacznik swojego statusu. Po którą markę najchętniej sięgnie (po zrobieniu małego wywiadu w temacie) taki biznesmen, żeby pochwalić się przed kolegami? Albo po prostu, żeby pachnieć w swoim mniemaniu czymś rymującym się ze złotym Rolexem. Pamiętajcie, że to nie oznacza, że perfumy takie muszą być również kiepskie kompozycyjnie. Taki biznesmen może przypadkiem wybrać prawdziwe arcydzieło.
Interesuje mnie też sytuacja odwrotna. Które pachnidła są niszą w niszy? Albo które pachnidła – pomimo tego, że są całkiem drogie – jakoś nie dają Waszym zdaniem sygnału, że „ja jestem dobrem luksusowym”, ale raczej „ja jestem dziełem sztuki”. Chodzi tutaj o Wasze subiektywne odczucia. Które firmy są według Was bardziej szczere i artystycznie nastawione, a które windują swoje ceny wyłącznie dlatego, żeby stać się dobrem elitarnym? To może, ale nie musi iść w parze z jakością. Czasem firma, która ma bardzo marketingowy przekaz, może wypuszczać dobre perfumy. Ale też porozmawiajmy o firmach, które wypuszczają produkty całkiem nie warte swojej ceny. Itp, itd.