Chanel - Bleu de Chanel EDP (2014)

[Artplum]

Oczekujesz ze producent będzie podawal szczegollowy sklad? Przecież to jego tajemnica. Na butelce podają tylko to, co nakazują przepisy

[Marcin__]

Ani portale zajmujące się tematyką zapachową, ani tym bardziej producent (Chanel) nie podają pełnego i prawdziwego składu. Dajmy na to taka fragrantica: skład z edt plus ambra plus nuty drzewne. Nie kupuję tego. Producent, jak już napisałem, tym bardziej dąży do "minimalizmu" - podaje kilka nut, rzekomo wiodących i tyle.

[Artplum]

Dokładnie tak. Poza tym i tak podaje się nuty typu geranium, mięta, ambra etc, a nie chemiczne imitacje, które w większości przypadków są używane.
Poznając jakieś perfumy uważnie czytam skład z różnych źródeł, staram się w ramach "treningu nosa" wyłapywać nuty, ale jeśli czuję coś innego lub czegoś nie czuję, to żadnego problemu nie robię. Papier swoje, a nos swoje. Tak naprawdę dla mnie i tak jest ważne moje własne wrażenie, jakie perfumy na mnie robią

[nowy48]

Czyli uważasz ze te 4 podane przez chanel nuty są naturalne a pozostałe 11 które są podane na fragrze to chemiczne imitacje?

[Marcin__]

Nie patrzylem co podaje Chanel, ale na pewno nie jest to te 4 nuty
Zresztą często te firmowe sklady to jakiś żart

a zatem dziwna polityka- producent oficjalnie oszukuje klientów. Coraz gorzej na tym świecie sie dzieje-tylko rozumiem gdyby robił to na swoją korzysć, ale ograniczył skład do 4 nut a na stronie np fragrantiki jest ich az 15-ciekawe skad oni wzieli ten składzik
Ja mimo wszystko jestem skłonny zaufać w tej sytuacji jednak producentowi, bo skład 25 nut allure homme z fragrantiki np a oficjalna informacje Chanel która mówi o 6 nutach zgadza się z tym co czuję w obecnej edycji zapachu.

Czemu dziwna polityka? Klientów oszukuje od dawna, choćby przez zatajanie informacji o reformulacjach. Wolno mu, nie musi się przyznawać, do tego się nie czepiam.

Ja ufam swojemu nosowi, a nie producentowi, czy jakiejś tam fragrantice czy innemu basenotes.

[Artplum]

Czyli uważasz ze te 4 podane przez chanel nuty są naturalne a pozostałe 11 które są podane na fragrze to chemiczne imitacje?

Nie to miałem na myśli. Dlaczego podano tylko cztery nuty nie mam pojęcia.
Na pewno nie użyto ani naturalnej ambry, ani piżma, więc ta teoria o podawaniu tylko nut naturalnych odpada

[jm]

Oceniłem na 1. Moim zdaniem zapach jest tragiczny. Przesłodzony jak ktoś już napisał oraz męczący po prostu. Sama 'syntetyczność' nie była by dla mnie minusem, ponieważ np. jeden z moich ulubionych zapachów (Loewe 7) jest także nieco 'syntetyczny' i bardzo specyficzny, niektórzy pytają "czy byłem u dentysty" a mimo wszystko zapach jest niemęczący i ciekawy.

Wracając do Bleu - tragedia.

[Marcin__]

Pojawiły się pojemności 150 ml tego wynalazku...

[imperialista]

Otwarcie faktycznie niezbyt zachęcające, ale później jest już przecież bardzo dobrze... Szczerze powiedziawszy nie do końca rozumiem falę koszmarnych recenzji, ale zdaję sobie sprawę, że jako fan wersji EDT mogę mieć "bias" nosowy

Powiedzcie mi proszę - jak jest z trwałością wersji EDP? Sam robiłem jedynie testy nadgarstkowe w D. i nie wykluczam zakupu, ale może ktoś z Was używa go często i ma już wyrobione zdanie na temat jego walorów użytkowych, hm?

[Gustaw1]

Obecnie mój najchętniej używany zapach. Parametry do zaakceptowania. Jak go już nie czuję, to otoczenie go czuje. Uniwersalny, nowoczesny.

[supermariobros]

Dzisiaj pierwszy test globalny.
Otwarcie jest okropne, odrzucające, robi mi się niedobrze.
Cytrusowy, tani odświeżacz do toalety! Nie do zniesienia!
I to chyba już skreśla go z mojej wish list.
Później się wysładza i jest naprawdę fajnym zapachem chociaż nieco syntetycznym.
Ale pierwsze pół godziny to walka przed zwymiotowaniem.

[BlueJeans]

Kompletnie nie przemawia za mna ten zapach, chyba jeden z najslabszych wypustow od Chanel dla mezczyzn. Czuc w nim trendy wspolczesnego swiata a one nie przypadaja mi do gustu. Wersja EDT wydaje mi sie byc ciut bardziej wytrawna ale to wciaz nie moja bajka. Oceniam na 3

[piczon]

kupilem z nudów bo nie mialem nic daily... na szczescie setke, bo trzeba naprawde wylac tego sporo zeby sie utrzymal te 4h

sam zapach jest przecietnie mily i swiezy - mialem wersje EDP bo podobno ma lepsze parametry :/

parametry dramat - nie tylko na skorze, ale nawet na koszuli nie utrzymuje sie powyzej 4h co na zapach za ~400 pln od takiego producenta to jakis zart

teraz najdziwniejsze - to jedyny zapach , za ktory dostalem tak duzo komplementów (oczywiscie jak jeszcze pachnial ), wiec patrzac w kategoriach panty droppers to daje rade, tylko wez kup sobie jakiegos refilla i laduj sie nim co 3 h

patrzac na cene i producenta zapach oceniam na 2, lepiej sobie kupic 2 flakony allura w dobrej cenie i cieszyc sie

[Scarlatti]

Nawet nie czytam waszych opinii, w tą ciepłą noc na zewnątrz pachnie pięknie, doskonale i z rozmysłem. Ulep? Chyba ktoś ma nos z gliny ulepiony 8-)
To przeurocze wydanie cytryny z imbirem i całą resztą. Dopracowane jak w szwajcarskim zegarku, naprawdę teraz w te upały - kto rozsądny niech słucha i poczuje to.
Wystarczy trochę wyobraźni by uczynić z tych perfum ekstraklasę.
Powiedzmy to od razu - to że komuś coś nie pasuje nie ma od razu przekreślać znaczenia czym dane perfumy są, nie tak się powinno rzeczy oceniać.
Pan Jacques Polge doskonale wyczuł klimat obecnych czasów - jakby oświecony.
Kolor flakonu nie pasuje mi do zawartości, powinien być jaśniejszy.
Nie czuje tu syntetyki, to po prostu nowoczesność. Zapach jest subtelny ale mocny.
Jestem na tak.

[Cake]

EDP przeszedł jakąś reforlmulację? Coraz częściej słychać że koncentracja EDP jest o lepsza od EDT

[Gustaw1]

Mnie od początku bardziej się podobała kompozycja EDP niż EDT. Uzywam flakonu z kodem 9301. To jeden z moich ulubionych zapachów.
EDT tez lubię, czasem psiknąć, jeśli potrzebuję coś lżejszego.

[Cake]

Również EDP bardziej mi podchodzi, jednak dwukrotnie robiłem porównanie EDT do EDP na jedna i drugą rękę (raz z S. drugi z D.), i w obu przypadkach EDP szybko przeobrażał się w skin scent. Też tak masz?

@edit
Na pasku zegarka zapach jeszcze się trzyma... Siedzę w pracy i wącham zegarek
Drydown EDP jest niesamowity.

[Antarjami]

Mam go kilka dni ale juz wiem ze to bedzie moj signature scent

[Spasticink]

Dawno go nie testowałem. Dzisiaj kilka chmur na przedramię i matko bosko kochano jakie to jest słabe, nijakie i syntetyczne. Do tego zaporowa cena bo to przecież "szanelowe cytruski edepe".

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Piotrlb]

Posiadam bardzo przyjemny zapach. Trwałość na przyzwoitym poziomie. Tylko ta cena