Wtorek, 22 lipiec 2014, 19:18
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Niedziela, 10 styczeń 2021, 17:05 przez pblonski.)
Nie ukrywam, że Zippo nie kojarzy mi się z perfumiarstwem.
A tu proszę produkują perfumy, a jesli nawet nie perfumy, to wyroby perfumopodobne.
Dzisiaj będąc w "Naturze" natknąłem się na Zippo Feelzone for Him w promocyjnej cenie 50zł za flakonik 40ml. Pomyślałem, że ryzyko nie jest wielkie i ciekawość przemogła - stałem się posiadaczem tegoż flakonika.
Wygląda to tak (fotka z netu):
Informacji o tym zapachu nie ma zbyt wiele.
Na Fragrantice znalazłem lakoniczny opis:
Zippo Feelzone for Him marki Zippo Fragrances to drzewno - przyprawowe perfumy dla mężczyzn. Są to nowe perfumy, Zippo Feelzone for Him został wydany w 2013 roku.
Nutami głowy są bergamotka, brzoskwinia, różowy pieprz i czarna porzeczka;
nutami serca są lawenda, gałka muszkatołowa, fiołek i drzewo kaszmirowe;
nutami bazy są fasolka tonka, kwiat pomarańczy, szałwia muszkatołowa i wetyweria.
Sam producent na opakowaniu podaje, że w składzie jest kardamon ze Sri Lanki, meksykańska limonka, indyjski czarny pieprz, francuska lawenda, śródziemnomorska szałwia muszkatołowa i indyjskie kadzidło.
Za wcześnie na wiążące opinie, ale pierwsze wrażenie jest takie, że to kolejny GITopodobny wyrób, kojarzący się nawet nie tyle z GIT, co z Aspenem. Pachnie to nawet nieźle, ale wtórnie.
Testy trwają.
Jeśli ktoś zna, zapraszam do dzielenia się opiniami.
.
A tu proszę produkują perfumy, a jesli nawet nie perfumy, to wyroby perfumopodobne.
Dzisiaj będąc w "Naturze" natknąłem się na Zippo Feelzone for Him w promocyjnej cenie 50zł za flakonik 40ml. Pomyślałem, że ryzyko nie jest wielkie i ciekawość przemogła - stałem się posiadaczem tegoż flakonika.
Wygląda to tak (fotka z netu):
Informacji o tym zapachu nie ma zbyt wiele.
Na Fragrantice znalazłem lakoniczny opis:
Zippo Feelzone for Him marki Zippo Fragrances to drzewno - przyprawowe perfumy dla mężczyzn. Są to nowe perfumy, Zippo Feelzone for Him został wydany w 2013 roku.
Nutami głowy są bergamotka, brzoskwinia, różowy pieprz i czarna porzeczka;
nutami serca są lawenda, gałka muszkatołowa, fiołek i drzewo kaszmirowe;
nutami bazy są fasolka tonka, kwiat pomarańczy, szałwia muszkatołowa i wetyweria.
Sam producent na opakowaniu podaje, że w składzie jest kardamon ze Sri Lanki, meksykańska limonka, indyjski czarny pieprz, francuska lawenda, śródziemnomorska szałwia muszkatołowa i indyjskie kadzidło.
Za wcześnie na wiążące opinie, ale pierwsze wrażenie jest takie, że to kolejny GITopodobny wyrób, kojarzący się nawet nie tyle z GIT, co z Aspenem. Pachnie to nawet nieźle, ale wtórnie.
Testy trwają.
Jeśli ktoś zna, zapraszam do dzielenia się opiniami.
.
Artur