Wtorek, 2 luty 2016, 21:21
Piękna historia
Kilka dni temu byłem w mieście i na chwilę wpadłem do D, ponieważ Pour Monsieur z założenia wpisuje się w moje klimaty potraktowałem nim swoją łapkę obficie...i co?
Nie wiem co to było i nie zerkałem na kod, ale to coś po dwóch godzinach zniknęło bezpowrotnie, nie dało się tego wyczuć nawet turlając nochalem po łapie, porażka na całej linii.
Czy mieli tam aż tak stary tester, tego nie wiem, ale po tych doznaniach jakoś ochota na Monsieura od Chanel dla mnie minęła bezpowrotnie, może kiedyś wróci...
Kilka dni temu byłem w mieście i na chwilę wpadłem do D, ponieważ Pour Monsieur z założenia wpisuje się w moje klimaty potraktowałem nim swoją łapkę obficie...i co?
Nie wiem co to było i nie zerkałem na kod, ale to coś po dwóch godzinach zniknęło bezpowrotnie, nie dało się tego wyczuć nawet turlając nochalem po łapie, porażka na całej linii.
Czy mieli tam aż tak stary tester, tego nie wiem, ale po tych doznaniach jakoś ochota na Monsieura od Chanel dla mnie minęła bezpowrotnie, może kiedyś wróci...
Nie jestem stary - jestem VINTAGE