Sobota, 14 listopad 2015, 15:52
dobrze mowisz Artur :lol:
Ankieta: Moja ocena Calvin Klein - Obsession for Men EDT (1986) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 4 | 3.54% | |
3 - Przeciętny | 7 | 6.19% | |
4 - Dobry | 19 | 16.81% | |
5 - Bardzo dobry | 61 | 53.98% | |
6 - Genialny | 22 | 19.47% | |
Razem | 113 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Sobota, 14 listopad 2015, 15:52
dobrze mowisz Artur :lol:
Piątek, 20 listopad 2015, 15:05
Oj chłopaki, widzę, że wyobraźnia działa :lol:
Akurat to taki wyjazd rodzinny, że nie bardzo jest kogo i gdzie wyrwać No i mąż taki przedpotopowy 8-) lasek nie wyrywa
Piątek, 20 listopad 2015, 19:22
hindsight napisał(a):Oj chłopaki, widzę, że wyobraźnia działa :lol: I sam Ci o tym powiedział
Artur
Piątek, 20 listopad 2015, 20:22
hindsight napisał(a):No i mąż taki przedpotopowy 8-) lasek nie wyrywabo to one jego wyrywają
Niedziela, 6 grudzień 2015, 17:04
Co do Obssesion strasznie się zawiodłem trwałością, może to moja skóra, zakupiłem 125ml pierwsze strzał cztery psiknięcia i zapach 6-7h i zapach dalej wyczuwalny blisko skóry przez kolejne 2h, kolejny dzień i ponowiłem aplikację tego samego produktu max 2h go czuje i kolejne 2h blisko skóry, zapach umarł :roll:
Niedziela, 6 grudzień 2015, 17:28
grammatik napisał(a):Co do Obssesion strasznie się zawiodłem trwałością, może to moja skóra, zakupiłem 125ml pierwsze strzał cztery psiknięcia i zapach 6-7h i zapach dalej wyczuwalny blisko skóry przez kolejne 2h, kolejny dzień i ponowiłem aplikację tego samego produktu max 2h go czuje i kolejne 2h blisko skóry, zapach umarł :roll: Jeśli pierwszego dnia trwał 7 godzin, a drugiego 2, to raczej kwestia Twojego nosa, a nie samych perfum.
Artur
Niedziela, 6 grudzień 2015, 17:43
Artplum napisał(a):Jeśli pierwszego dnia trwał 7 godzin, a drugiego 2, to raczej kwestia Twojego nosa, a nie samych perfum. Mówisz? muszę chyba zrobić jakiś test.
Niedziela, 6 grudzień 2015, 21:18
grammatik napisał(a):Artplum napisał(a):Jeśli pierwszego dnia trwał 7 godzin, a drugiego 2, to raczej kwestia Twojego nosa, a nie samych perfum. Odstaw na 2-3 dni i potem użyj. Trwałość wzrośnie
Artur
Poniedziałek, 21 grudzień 2015, 19:35
Jak na razie mój nr 1 na okres jesienno zimowy, zapach cudny i najlepszy na drugi dzień, bo tyle trzyma na ubraniu.
Nawiasem mówiąc spodobał mi się na początku damski [nie powiem dlaczego], jak powąchałem męskiego odpowiednika to odjechałem. I tyle.
Środa, 23 grudzień 2015, 01:08
Raczej nie lubię. Pachnie jak przyprawa kuchenna. Nie widzę siebie w tym zapachu zupełnie. I nie widzę w nim nic pociągającego - kojarzy mi się raczej z czymś do jedzenia. Z CK wolę już o wiele bardziej Eternity, który był jako pierwszy moim poważnym zapachem.
Poniedziałek, 11 styczeń 2016, 10:49
Jeden z tych zapachów - miłość od pierwszego wąchnięcia. Dominują przyprawy, z których wybija się cynamon, ale to są bardzo dobrze dobrane i ułożone przyprawy. Zapach jest złagodzony przez nutkę słodyczy w tle. Geniusz tego zapachu polega na tym że niby jest mocny, ale jednak łagodny; niby ekspansywny, ale jednak nie narzuca się. Moje top 10 zapachów. Zgodzę się że raczej jesienno-zimowy, ale ja i tak będę go nosił cały rok.
Czwartek, 14 styczeń 2016, 10:26
Super sprawa, jak dla mnie genialny perfum na zimę. No i cena więcej niż przyzwoita .
x
Czwartek, 14 styczeń 2016, 18:29
adasdadas napisał(a):genialny perfum. Ty być polska chłopaka, ty pisać polska języka!
Artur
Czwartek, 14 styczeń 2016, 19:40
Właśnie. Pisze się:
Genialna perfuma Oczywista :-) Ale ta akurat aż genialna nie jest. Bez kozery :-)
Czwartek, 14 styczeń 2016, 20:38
colacoca napisał(a):Właśnie. Pisze się:http://perfuforum.pl/viewtopic.php?f=40&...00#p318646
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.com.pl/uzytkownicy/417/">http://www.fragrantica.com.pl/uzytkownicy/417/</a><!-- m -->
Czwartek, 14 styczeń 2016, 20:45
Ale dla żartu emeryt może wrzucić coś z przedwojenną składnią?
Tylką tą razą :-)
Czwartek, 14 styczeń 2016, 20:57
colacoca napisał(a):Ale dla żartu emeryt może wrzucić coś z przedwojenną składnią? Tylką tą razą :-)Fakt, "nie po to jest perfuma byś ją pił" :lol: A w temacie - w momencie powstania były genialne (1986 r.), a i teraz są bardzo ciekawe na tle przeciętnych lokatorów S i D. Używam obu, i damskiego i męskiego.
Piątek, 15 styczeń 2016, 01:16
rabarbary napisał(a):colacoca napisał(a):Ale dla żartu emeryt może wrzucić coś z przedwojenną składnią? Tylką tą razą :-)Fakt, "nie po to jest perfuma byś ją pił" :lol: Używasz męskiej Obsesji? :o ,
Artur
Piątek, 15 styczeń 2016, 07:37
Artplum napisał(a):Używasz męskiej Obsesji? :o ,Oczywiście, męska pięknie się układa na damskiej skórze. A mój kolega używa damskiej
Niedziela, 17 kwiecień 2016, 10:18
Biję się z myślami Panowie. Redukuję kolekcję do 5 flakonów. Przy czym finałowa 5 jest już dawno wybrana. Jednak Obsession to pretendent do numeru 6. I tak myślę, czy warto go sprzedawać.
Psiknąłem go dziś rano na nagdarstek i poczułem kompletnie inne nuty niż zimą. Owszem, jest cynamon, jednak wydaje się przełamany przez coś jakby kadzidlanego (lub raczej spalone drewienko). Czuję też masę cytrusów, które jak nigdy wcześniej wybijają się przed szereg. Ehhh, trudno orzechdo zgryzienia. Szczególnie, że obok XR to mój najbardziej komplementogenny i zwracający na siebie uwagę zapach. Żegnać się czy nie? |
|