Czwartek, 8 wrzesień 2011, 18:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 9 styczeń 2021, 12:42 przez pblonski.)
Puma.
Free Flowing Man.
Sympatyczny zapach na lato.
Ostry, cytrynowy początek, przypominający otwarcie torebki z galaretką.
Waham się czy cytrynową czy też agrestową.
Może pomiędzy.
Cierpki, świdrujący i świeży.
Pod warstwą świeżości znajduje się druga, jakby przyprawowa.
Trwałość jest dobra, ale projekcja raczej niezbyt wielka.
Gdyby ktoś szukał zapachu podobnego do Live Jazz,
za około 50 zł za 50 ml, może powąchać tą Pumę.
Free Flowing Man.
Sympatyczny zapach na lato.
Ostry, cytrynowy początek, przypominający otwarcie torebki z galaretką.
Waham się czy cytrynową czy też agrestową.
Może pomiędzy.
Cierpki, świdrujący i świeży.
Pod warstwą świeżości znajduje się druga, jakby przyprawowa.
Trwałość jest dobra, ale projekcja raczej niezbyt wielka.
Gdyby ktoś szukał zapachu podobnego do Live Jazz,
za około 50 zł za 50 ml, może powąchać tą Pumę.