Wtorek, 29 kwiecień 2014, 09:56
![[Obrazek: 375x500.15519.jpg]](https://fimgs.net/mdimg/perfume/375x500.15519.jpg)
To moje drugie zetknięcie się z marką Acqua Di Parma. Tym razem zaiskrzyło bo i klimat bliższy mojemu gustowi. Oud od ADP otwiera się dosyć intensywnie cytrusowo z surową nutą drewna w tle. Trochę to syntetyczne, trochę dziwne, ocierające się mocno o niszowe ale nadal moim zdaniem noszalnie. Wielkiej ewolucji tutaj nie doświadczymy ponieważ kompozycja jest dosyć liniowa. Jedynie w sercu dołącza delikatna słodycz, która temperuje ostrość cytrusów i drzew, a w bazie pozostaje głównie piżmowo-drzewna aura(ciężko mi jest określi, sandał, cedr, oud?), którą miałem okazję czuć w Kabul Aoud Montale. Skóra nie dominuje a jedynie daje delikatne tło. Całkiem fajny ten oud, na rozpoczęcie przygody z tym składnikiem wręcz obowiązkowy. Trwałość bardzo dobra, projekcja stonowana ale wyczuwalna bez problemu przy standardowym kontakcie. Do używania całorocznego choć letnią porą bardziej na wieczór.
Za fragrantica.pl:
Rok wydania: 2012
Nutę głowy stanowią cytrusy; (strona ADP podaje pomarańcze i Calabryjską bergamotę)
nutami serca są agar (oud), kolendra i amyris;
nutami bazy są skóra i piżmo.(strona ADP podaje drewno sandałowe, the leather scents of cedarwood-wtf?, paczula oraz piżmo)
Kilka osób załapało się na odlewki więc czekam na kolejne opinie.