Niedziela, 8 listopad 2020, 22:59
Opinię 4-latki zawsze warto wziąć pod uwagę przed zakupem
Artur
Ankieta: Moja ocena Clive Christian - X for men Parfum (2001) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 3 | 8.11% | |
3 - Przeciętny | 2 | 5.41% | |
4 - Dobry | 5 | 13.51% | |
5 - Bardzo dobry | 7 | 18.92% | |
6 - Genialny | 20 | 54.05% | |
Razem | 37 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Niedziela, 8 listopad 2020, 22:59
Opinię 4-latki zawsze warto wziąć pod uwagę przed zakupem
Artur
Poniedziałek, 9 listopad 2020, 00:25
Z gołąbkiem to nie ma nic wspólnego. Mam odlewke 10 ml z jedne z rozbiórki i osobiście tylko raz zdarzyło mi się użyć globalnie ten zapach. Nie mój tym, nie mnie nie z tego powodu żeby mi załatwiało gołąbkami :lol:
Poniedziałek, 9 listopad 2020, 01:19
Nie wiem jakie Wy gołąbki jecie :lol:
Czwartek, 21 październik 2021, 21:11
Odświeżyłem sobie X Men'a, doszła odlewka. Dalej jest to dla mnie zapach na wskroś przyprawowy i bardzo suchy. Nie czuję żadnej skóry, ale kwiaty na pewno tu są. Owocowy? Może delikatnie, ale to są suszone owoce. Absolutnie żadnej soczystości. Przed rokiem o tej suchości pisał zresztą kolega tornado. Zgodzę się też, że może zostać odebrany jako przyprawowo-kwiatowy. Z kolei kolega pblonski pisał o podobieństwie X Men i Journey Man - i tutaj również przyznam, że czuję zbieżność kompozycji. Nie czuję za to ani odrobiny irysa, w jakiejkolwiek postaci. Najbardziej (w ciemno, bez składu) wybija się dla mnie pimento (znam ten aromat na pamięć) i pieprz, jednak nie czarny, a różowy.
No i przez to wszystko zaczynam chcieć flakon. Aj, niedobrze :/
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza." "Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
Poniedziałek, 2 maj 2022, 12:46
U mnie flaszka dziś zasiliła perfumową flotę. Skończyłem odlewkę dość dawno i powrót po przerwie pozwala jeszcze bardziej docenić ten zapach. Rozpisałem się o kompozycji na poprzednich stronach, to teraz podkreślę, co już wielu zauważyło - aromat nie ma wieku. Powstał ponad 20 lat temu, a pachnie aktualnie, i tak samo będzie nawet w nieokreślonej przyszłości. Geza osiągnął tu rzadką sztukę wykreowania ponadczasowej woni, łączącej co najlepsze z klasyki z oryginalnością, bo niczego jak X nie kojarzę. Z Journey’a niczego tu nie wyłapuję.
Kiedyś nie mogłem zrozumieć, że niektórzy określają X zapachem ciemnym, wręcz mrocznym. Dla mnie złożony jest z jaskrawych składników, te kwiatowe, kwaskowe i drzewne składniki (cedr!) są po jasnej stronie mocy. Dzisiaj mogę się zgodzić, że ta ciemność to bardziej określenie mężczyzny noszącego X, który jest stateczny, poważny, dojrzały i skrywający coś.. zmienną X, niewiadomą, czyniącą go nieodkrytym. Jakość, parametry, nawet design butelki - stabilna szócha. 6!
Poniedziałek, 2 maj 2022, 13:03
@Tournemire, w punkt. Mam identyczne spojrzenie na ten zapach. Chociaż rzadko po niego sięgam, oceniam na 5. Trochę odjąłem za parametry, które zawsze mogą być lepsze
Niedziela, 5 czerwiec 2022, 11:01
Ja również rzadko po niego sięgam, chociaż teraz przy pełnej butli może się to zmienić. Piszę, bo czasem gdy go ubieram pachnie świeżo, kwiatowo-przyprawowo-drzewnie, nie wchodząc w cięższe tony. Ale bywają dni jak dziś, kiedy wyraźnie rozwinie się w kierunku dymnej skóry (coś jak fotel palacza cygar) podążając w bazie w rejony Fetisha (nie tak zwierzęco i dosadnie jak w Roja). I wtedy jest ciemnym, poważnym, dostojnym aromatem. Bardzo męskim.
Ta konotacja do genialnego Roja nobilituje X, i cieszy mój nos, i utwierdza w uznaniu dla tego skończonego dzieła.
Środa, 13 lipiec 2022, 10:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Środa, 13 lipiec 2022, 10:45 przez inves. Edytowano łącznie: 2)
Pojawiły się dwa flankery tego świetnego zapachu,
Twist Liquorice i Twist Sichuan Pepper. Wnioskuję to ze straganu jednego z kolegów. Ktoś wąchał, jakie wrażenia w stosunku do samego X?
Sobota, 6 sierpień 2022, 16:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 6 sierpień 2022, 16:11 przez Rabarbar1993. Edytowano łącznie: 1)
Clive Christian X mnie się kojarzy z bardziej luksusową wersją Bvlgari Man in Black
Sobota, 6 sierpień 2022, 16:37
Jak dla mnie to dwa kompletnie inne zapachy.
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza." "Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
Sobota, 6 sierpień 2022, 16:44
Trochę podobne, znaczy w "podobnym klimacie", ale różnic jest wiele. Osobiście wolę Spicebomb EDT.
Poniedziałek, 5 luty 2024, 18:17
Piękny męski, klasyczny zapach ! Spodoba się prawie każdemu mężczyźnie. Bardzo dobre składniki, tchnięto tu też luksusowe akordy. Najważniejsza jednak sprawa to parametry, a tu niestety doświadczyłem parametrów poniżej średniej. Dodatkowo zapach zagubił gdzieś swoją głębię, moc, wielowymiarowość w stosunku do starszych wydań tego pachnidła. Podejrzewam, że nowe wydania przeszły reformulację, wraz ze zmianą wyglądu flakonów w 2017 roku. Może kilkumiesięczna maceracja pomoże parametrom zapachu i wydłuży trwałość, projekcję oraz głębię.
Bardzo podobny profil zapachu otrzymamy w Monarch Vertus, gdzie parametry są bez zarzutu i cena jest zdecydowanie korzystniejsza !
Poniedziałek, 5 luty 2024, 21:08
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Poniedziałek, 5 luty 2024, 21:23 przez Lucjan. Edytowano łącznie: 1)
Podawałeś batch w wątku z Naxosem- nie odpisywałem, bo nie chciałem zaśmiecać wątku postami o innych perfumach.
Ciekawe, bo mam dokładnie ten sam batch, co Twój- co do znaku. I parametry są mistrzowskie. Nawet ostatnio go na siebie wrzuciłem po Twoim komentarzu i parametry są porównywalne do Bois Imperial. Na ubraniach siedzi jak zły.
Poniedziałek, 5 luty 2024, 21:53
Może kupiłem wybrakowany... Mam porównanie do Monarch Vertus, który jest bardzo zbliżonym zapachem i Monarch ma zdecydowanie lepsze parametry ! Też mam Bois Imperial i faktycznie jest to dobry jakościowo zapach i zbiera komplementy od pań ! Gdyby Clive Christian X For Men miał podobną trwałość i projekcję co Monarch lub BI to byłbym mega zadowolony, tym bardziej, że CC kosztuje zdecydowanie więcej, a tak jestem rozczarowany. X kupiłem w Notino, więc powinien być to oryginał.
|
|