Wtorek, 10 kwiecień 2012, 18:29
Nie będę arbitrażował pomiędzy racją domursta i piratha, bo oboje mogą ją mieć. Napiszę jedynie, że po pierwszym teście globalnym moje wrażenia są raczej negatywne, gdyż róża w Acteur jest z tych pączkowych (kreplowych w sensie), ale nie jest słodka. Po prostu jest to róża podana w sposób, którego nie lubię. Ale jeżeli ktoś lubi taką interpretację, to ten Azzaro może się podobać. Osobiście wolę tę z Habit Rouge.