Sobota, 26 lipiec 2014, 14:52
Nos: Mathilde Bijaoui
Nuty (bo znalazłem troszkę inny skład):
G: ananas, liść fiołka, tangerynka, bergamotka
S: papryka, lawenda, herbata, szałwia
B: drzewo kaszmirowe, fasolka tonka, molekuła orcanox (cokolwiek to jest :? )
Zjadł (dosłownie!) testowanego równolegle Cartiera Declaration L'Eau. Trochę się bałem, że będzie syntetycznie pachnieć (wszystkie flankery Azzaro Chrome, które mają w składzie herbatę - Legend i United są dla mnie sztuczne), ale niepotrzebnie. Bentley potwierdza klasę. Trochę przypomina mi Gucci PH II, ale bez słodkich i ciepłych nut, jest od niego IMO świeższy. Bardzo komfortowo mi się go nosiło, a testy były do tej pory dwa (jeden globalny i jeden z Declaration L'Eau na drugiej ręce). Pachnie mi trochę jak herbata ice tea, ale nie ta z proszku, tylko taka przygotowana samemu w domu. Herbata, cytrusy, (jak ktoś lubi, to szczypta przypraw korzennych) i lód. Trwałość bardzo dobra - ok. 9 h, projekcja podobna jak w przypadku Gucci PH II - nie narzuca się, daje o sobie znać od czasu do czasu.
Bentley trzyma bardzo wysoki poziom, wyznaczony przez Bentley for Men i Bentley for Men Intense. Teraz chciałbym jeszcze powąchać Absolute - może kiedyś nadarzy się sposobność.
Nuty (bo znalazłem troszkę inny skład):
G: ananas, liść fiołka, tangerynka, bergamotka
S: papryka, lawenda, herbata, szałwia
B: drzewo kaszmirowe, fasolka tonka, molekuła orcanox (cokolwiek to jest :? )
Zjadł (dosłownie!) testowanego równolegle Cartiera Declaration L'Eau. Trochę się bałem, że będzie syntetycznie pachnieć (wszystkie flankery Azzaro Chrome, które mają w składzie herbatę - Legend i United są dla mnie sztuczne), ale niepotrzebnie. Bentley potwierdza klasę. Trochę przypomina mi Gucci PH II, ale bez słodkich i ciepłych nut, jest od niego IMO świeższy. Bardzo komfortowo mi się go nosiło, a testy były do tej pory dwa (jeden globalny i jeden z Declaration L'Eau na drugiej ręce). Pachnie mi trochę jak herbata ice tea, ale nie ta z proszku, tylko taka przygotowana samemu w domu. Herbata, cytrusy, (jak ktoś lubi, to szczypta przypraw korzennych) i lód. Trwałość bardzo dobra - ok. 9 h, projekcja podobna jak w przypadku Gucci PH II - nie narzuca się, daje o sobie znać od czasu do czasu.
Bentley trzyma bardzo wysoki poziom, wyznaczony przez Bentley for Men i Bentley for Men Intense. Teraz chciałbym jeszcze powąchać Absolute - może kiedyś nadarzy się sposobność.