Yves Saint Laurent - Kouros EDT (1981)

[Adriano]

Orientacyjnie ktoś wie ile mniej więcej jest wart ?

---

Podsyłam więcej zdjęć

https://zapodaj.net/plik-onNI4OVOD3

---

https://zapodaj.net/plik-Egg4XS6pE7

---

https://zapodaj.net/plik-EPIsWbwsfq

---

[Bebel]

Ale to musi mordować . Ciekawe jak z kondycją soku po takim czasie.

[Adriano]

Powiem Ci , że jest siekiera , niestety nie mam porównania ze współczesnymi.

[Pilecki]

Aż sok wyżarł dziurę Musi mieć moc.

[Czarny]

Ale to musi mordować . Ciekawe jak z kondycją soku po takim czasie.

To ma tyle zwierzęcych utrwalaczy, że za 100 lat będzie w dobrej kondycji. Kouros się nie psuje

[Mbs001]

Testowalem go praktycznie na samym poczatku przygody z poszerzaniem horyzontow perfumowych, to mnie az odrzucilo od blotera.
Testuje go teraz i dalej czuc klimat miejskiego szaletu, ale szybko sie uspokaja i nie jest az tak zle, chociaz dalej uryna.
Boje sie, ze mi sie kiedys spodoba...

[Bebel]

On musi zażyć trochę słońca, dojrzeć na skórze etc. Docenisz kiedyś . To idealny zapach na śródziemnomorski upał.

[Kamil]

Testowalem go praktycznie na samym poczatku przygody z poszerzaniem horyzontow perfumowych, to mnie az odrzucilo od blotera.
Testuje go teraz i dalej czuc klimat miejskiego szaletu, ale szybko sie uspokaja i nie jest az tak zle, chociaz dalej uryna.
Boje sie, ze mi sie kiedys spodoba...

Też się tego bałem i mi się spodobał...

[Mbs001]

Testowalem go praktycznie na samym poczatku przygody z poszerzaniem horyzontow perfumowych, to mnie az odrzucilo od blotera.
Testuje go teraz i dalej czuc klimat miejskiego szaletu, ale szybko sie uspokaja i nie jest az tak zle, chociaz dalej uryna.
Boje sie, ze mi sie kiedys spodoba...

Też się tego bałem i mi się spodobał...

Chyba dzis nie zasne

[Rafiq]

Kouros, najlepiej szukać starszych, przy temp. 30+ to całkiem inny zapach, w lecie dużo komplementów miałem, bo mnie deko zdziwiło

Wysłane z mojego SM-S908B przy użyciu Tapatalka

[Saint]

Czy były to może komplementy typu "fuj, ale śmierdzisz" lub "zmyj to z siebie"?

[Scorrpion]

To akurat nie jest komplement.

Komplement - uprzejma,często przesadna pochwała.

[Qwerty1]

Ten gagatek zrobił na mnie wrażenie. Mocna rzecz, ale nie tak kontrowersyjna jak ciągnąca się za nią opinia. Szalety czułem tylko na początku, ale ja tam lubię takie retro cytrusy z aldehydami. Długo przymierzałem się do sprawdzenia Kourosa aż wczoraj nadążyła się okazja na test. W sumie dobrze, że tak długo zwlekałem z poznaniem go. Jeszcze rok, półtora temu odrzuciłby mnie na kilometr. W międzyczasie bardzo polubiłem retro więc i nadszedł czas na niego. Bezkompromisowy, mocny, bardzo daleko odbiegający od obecnych perfumowych trendów, świetne perfumy. Nie dziwię się już opiniom o nim i to z obu stron barykady od miłości do nienawiści - rozumiem je. Conajmniej odleweczkę kupię w najbliższym czasie i będę pogłębiać znajomość.