Czwartek, 13 marzec 2014, 13:18
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Piątek, 22 kwiecień 2022, 17:54 przez Caruso. Edytowano łącznie: 2)
![[Obrazek: 375x500.1010.jpg]](https://fimgs.net/mdimg/perfume/375x500.1010.jpg)
Ostatnio nosiłem cały dzień Vetiver Extreme.
Kolor cieczy doskonale koresponduje z odbiorem zapachu - kompozycja jest soczyście zielona, pełna gałki muszkatołowej, kadzidła i pieprzu. Zero słodkości, zapach jest maksymalnie wytrawny i cierpki, mocno odświeżający i kręcący w nosie.
Nie zgodzę się z Turinem że to "vetiver disaster", ale faktem jest, że to trudna w odbiorze kompozycja.
Woń podoba mi się bardzo, ale..., bardziej sensu stricte niż jako perfumy które miałbym nosić. Nie mam pojęcia do jakich okazji miałbym je zakładać. Chyba, że byłbym Hernem i nosił poroże na łbie

Perfumy rozwijają się bardzo liniowo, z czasem tracąc jedynie na mocy. Trwałość całodzienna - aplikując rano czułem jeszcze bazę późnym wieczorem.