Niedziela, 23 sierpień 2020, 13:42
Sam mam pisać o tym przepięknym dziele?
Właśnie oglądałem program o Chorwacji i był motyw zbierania dziko rosnących tam kocanek.
Rosną na tak specyficznej glebie, że praktycznie nic innego nie ma w pobliżu.
Są bardzo odporne, bo nawet jak się im łeb ukręci to i tak odrośnie :lol:
Może dlatego u nas mówi się też na nie nieśmiertelnik?
Właściwości ponoć mają niesamowite ale najlepsza w tym wszystkim jest ich woń.
Każdy kto powącha to od razu stwierdza, że pachną jak curry.
Amouage w Fate zaklęło całą magię i tajemnicę tej wyjątkowej rośliny.
Nie potrafię wyjść z podziwu.
Dałem rodzince do obwącania suszona kocankę w torebce.
Jednoznacznie stwierdzili, że śmierdzi jak przyprawa do kurczaka
Potem podstawiłem im Fate'a.
Powiedzieli, że faktycznie czuć to samo w Amouage ale w taki sposób podane, że pachnie pięknie i bogato.
Właśnie oglądałem program o Chorwacji i był motyw zbierania dziko rosnących tam kocanek.
Rosną na tak specyficznej glebie, że praktycznie nic innego nie ma w pobliżu.
Są bardzo odporne, bo nawet jak się im łeb ukręci to i tak odrośnie :lol:
Może dlatego u nas mówi się też na nie nieśmiertelnik?
Właściwości ponoć mają niesamowite ale najlepsza w tym wszystkim jest ich woń.
Każdy kto powącha to od razu stwierdza, że pachną jak curry.
Amouage w Fate zaklęło całą magię i tajemnicę tej wyjątkowej rośliny.
Nie potrafię wyjść z podziwu.
Dałem rodzince do obwącania suszona kocankę w torebce.
Jednoznacznie stwierdzili, że śmierdzi jak przyprawa do kurczaka
Potem podstawiłem im Fate'a.
Powiedzieli, że faktycznie czuć to samo w Amouage ale w taki sposób podane, że pachnie pięknie i bogato.