Niedziela, 29 wrzesień 2019, 21:59
Dobrze ze nie zbieram Roja Dove :lol: :lol: :lol:
NIE CYTUJ CAŁYCH OSTATNICH POSTÓW , UŻYWAJ OPCJI ODPOWIEDZ
NIE CYTUJ CAŁYCH OSTATNICH POSTÓW , UŻYWAJ OPCJI ODPOWIEDZ
Niedziela, 29 wrzesień 2019, 21:59
Dobrze ze nie zbieram Roja Dove :lol: :lol: :lol:
NIE CYTUJ CAŁYCH OSTATNICH POSTÓW , UŻYWAJ OPCJI ODPOWIEDZ
Poniedziałek, 30 wrzesień 2019, 13:50
Super kolekcja, tylko gdzie jest Memoir ja się pytam?
Poniedziałek, 30 wrzesień 2019, 16:02
nickynick napisał(a):No wlasnie, latwo ale ciezko za adekwatna cene :lol: Chociaz bardziej niz Gold mnie interesuja Attary Amouage, mam piec w fiolkach i to jest naprawde sztuka perfumeryjna na najwyzszym poziomie, i raczej w te strone teraz sie rozgladam. Amouage Attar kosztuje jedynie na nasze z 1500zł za...10 czy 12 ml hock: Błażej dobrze mówi,brak Memoir trzeba szybko nadrobić
Poniedziałek, 30 wrzesień 2019, 17:19
Mam Memoir tylko w miniaturze, dziwne jest to ze ma on pewne podobienstwo do Domku na Plazy, moze to mieta z wetyweria, albo po prostu tak go slysze. Oraz przypomina mi jakies iglaste mydlo z dziecinstwa hock:
Co do zbierania Attarow w 2019 ma to swoje plusy i minusy. Nie ma zadnego potwierdzenia ze sa wciaz produkowane, a perfumy olejkowe nie maja tak dlugiego zywotu jak spirytusowe w sprayu, da sie cos kupic na ebay, ale nie wiadomo co przyjedzie i w jakiej kondycji, zresta te najciekawsze drewniano-oudowe kosztuja troche wiecej niz 1500zl... Po drugie w naszym klimacie nie wszystkie arabskie kompozycje otwiera sie prawidlowo niestety, Attary lubia upalna wietrzna pogode. Kiedys pisalem w watku o Epik o roznicy go w upal i chlod, z Attarami jeszcze gorzej w tym pytaniu- tylko najbardziej upalne dni lata do noszenia, oczewiscie gdy sie chce je slyszec tak jak oni brzmiec powinni
Piątek, 11 październik 2019, 07:16
Może niezbyt liczna, ale od czegoś trzeba zacząć.
Niedziela, 10 listopad 2019, 17:06
Udało mi się zebrać cztery z serii, jedna przyjechałą z Białorusi, jest tam sklep internetowy, teraz już sprawdzony. Ale trzeba mieć kogoś kto kupi i mu wyślą na dres białoruski.
Czwartek, 5 grudzień 2019, 10:50
Chyba jedyna marka, której tak dużą część portfolio, mam potrzebę posiadania. W dodatku miły gest ze strony marki sprawił, że mogę sobie teraz godnie wyeksponować kolekcję.
„Elegancja jest niemożliwa bez perfum. To skryte, niezapomniane, ostateczne akcesoria.” - Gabrielle Coco Chanel
Czwartek, 5 grudzień 2019, 10:53
O kurczę! podziwiam
Czwartek, 5 grudzień 2019, 11:01
Piękna kolekcja! Jeszcze tylko zapytam, gdzie się podział Incident Diplomatique.
Czwartek, 5 grudzień 2019, 11:39
Mirx, to jest doskonałe pytanie! Sam sobie je zadaję średnio raz w miesiącu. Jedyna flaszka z portfolio Jovoy, której mi brakuje (i być może też Sans du Mot bo to jedyny Jovoy, którego jeszcze nie wąchałem, więc jeszcze nie wiem czy chcę). Będzie trzeba napisać list do Mikołaja.
„Elegancja jest niemożliwa bez perfum. To skryte, niezapomniane, ostateczne akcesoria.” - Gabrielle Coco Chanel
Czwartek, 5 grudzień 2019, 21:29
Kolekcja wygląda cudnie
Piątek, 6 grudzień 2019, 06:05
Dzięki Panowie A jak tam Wasz stosunek do Jovoy? Co od nich już wąchaliście, co jest Waszym "naj"?
„Elegancja jest niemożliwa bez perfum. To skryte, niezapomniane, ostateczne akcesoria.” - Gabrielle Coco Chanel
Piątek, 6 grudzień 2019, 06:27
Mnie najbardziej odpowiada właśnie zapach Incident Diplomatique. Później idą Psychodelique i La Liturgie des Heures. Dalej Ambre Premier i Private Label. Cała oferta Jovoy trzyma wysoki poziom. Jest tylko kilka ich perfum, których nie chciałbym mieć, w tym ten mleczny. Spośród nowych domów perfumiarskich, jeszcze Atelier des Ors tak wysoko cenię.
Piątek, 6 grudzień 2019, 08:03
Uważam Jovoy za bardzo dobrą markę, realizującą zapachy na wysokim poziomie jakościowym , z ponadprzeciętną projekcją oraz trwałością, oferującą ciekawe niebanalne kompozycje (bez większych wpadek), za - jak na niszę - bardzo sensowne pieniądze
Z tego co było dane mi poznać, to tylko jeszcze firma Parfum d'Empire może się równać z Jovoy we wszystkich wymienionych elementach (ma na myśli cen PdE przed zmianą, bo teraz to już niekoniecznie ). Chociaż już w kwestii opakowania to nie ma czego porównywać - Jovoy zdecydowanie na prowadzeniu. Użytkuję trzy flakony; Liturgię Godzin, Sztukę Wojny oraz (a niech będzie w obcym języku) Private Label. Mam jeszcze dekanat Remember Me. Wszystkie oceniam bardzo wysoko. W codziennym użytkowaniu sprawdzają się świetnie. Przypalany rozgrzanym żelazem, wskazałbym na Private Label, jako nr 1. Z kolei jak na ciepłe dni, to Sztuka Wojny, a jak na zimę to Remember Me. Jeśli mam dymno-kadzidlany nastrój to Liturgia Godzin. Nigdy na Jovoy nie zawiodłem się jakościowo. W przypadku tej marki spokojnie mogę mówić tylko i wyłącznie o tym czy kompozycja jako taka mi się podoba, czy nie. Niesamowite jest to jak sprawnie marka porusza się w różnych klimatach olfaktorycznych. Mniej przekonuje mnie Touch Finale, Incydent Dyplomatyczny, czy Psychodelique, który niemalże zabił mnie ilością paczuli. Co nie znaczy, że to są słabe perfumy. Nic z tych rzeczy! Podsumowując Jovoy robi świetne perfumy. Kto nie miał okazji ich poznać, nie szybko nadrobi zaległości, gdyż naprawdę warto.
Piątek, 6 grudzień 2019, 17:05
Mam w tej chwili w swojej kolekcji 5 propozycji Jovoya. Z tych które będę miał na pewno został mi Psychedelique którego stawiałbym na podium, nie mogę się nadziwić dlaczego go jeszcze nie kupiłem Niestety nie wiedzieć czemu nie bardzo podeszły mi ich najnowsze wypusty np. Pavillon Rouge, Touche Finale... Wydaje mi się że oczekiwałem coś bardziej nowatorskiego, mocnego, mroczniejszego ?, efektu wow !!! ( ostatnimi czasami czarują mnie ciężkie, mroczne zapachy) Ogólnie bardzo cenię ich dzieła które są eleganckie, kompozycyjnie spójne i maja taki swój sznyt...Gratuluje kolekcji !!! Sam kiedyś miałem pomysł zebrania marki do końca ale .....
Piątek, 6 grudzień 2019, 19:06
Machiavelli napisał(a):A jak tam Wasz stosunek do Jovoy? Co od nich już wąchaliście, co jest Waszym "naj"?Testowałem chyba wszystko poza najnowszym a ostatnio wróciłem do Les Jeux sont Faits, bardzo dobrze zmiksowane. Kiedyś wydawał mi się bardziej owocowy a teraz jednak więcej tytoniu i jakby akordu skóry. A to pudełko to tylko ekspozycyjne? bo chyba nie da się w tym zamknąc kolekcji? W każdym razie wygląda świetnie.
Sobota, 7 grudzień 2019, 02:18
Alanie, Twoja kolekcja robi niesamowite wrażenie! Naprawdę świetnie to wygląda w tym pudle.
Co do Jovoy, to jest u mnie wysoko. Poznałem chyba wszystko, oprócz tej najnowszej kompozycji. Marka trzyma poziom i tu nie ma o czym dywagować. Natomiast, zupełnie subiektywnie, jakoś nie mogę się zakochać. Niby wszystko super, ale bym się nie ożenił, bo wiem, że chodziłbym na lewiznę
Artur
Sobota, 7 grudzień 2019, 15:24
pblonski napisał(a):A to pudełko to tylko ekspozycyjne? bo chyba nie da się w tym zamknąc kolekcji?Raczej tylko ekspozycyjne. Co prawda jak się ustawi flakony tylko w przednim rzędzie to da się na styk zamknąć wieko (i tak robię, żeby do flakonów nie docierało światło), ale już do transportu raczej się nie nadaje - podstawa i wieko są dość masywne, zaś zamek i zawiasy delikatne, więc mogłyby się powyginać od naprężeń. Artplum napisał(a):Alanie, Twoja kolekcja robi niesamowite wrażenie! Naprawdę świetnie to wygląda w tym pudleDzięki Artur
„Elegancja jest niemożliwa bez perfum. To skryte, niezapomniane, ostateczne akcesoria.” - Gabrielle Coco Chanel
Piątek, 13 grudzień 2019, 14:30
Na razie tyle. Z tych, co bym chciał, brakuje jeszcze tylko de Viris, ale to już konkretny wydatek, no i może One Man Show Emerald.
www.fragrantica.pl/uzytkownicy/2585
----------------------------------------------- www.parfumo.net/Users/Koorchuck Stragan https://perfuforum.pl/thread-14629.html
Piątek, 13 grudzień 2019, 14:40
No to grubo pojechałeś Parafrazując powiedzenia o Chucku (nomen omen) Norrisie...
Bazyli nadaje mobilnie... |
|