Sobota, 19 październik 2013, 10:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Piątek, 28 październik 2022, 18:56 przez Caruso. Edytowano łącznie: 1)
![[Obrazek: nd.21402.jpg]](http://fimgs.net/images/perfume/nd.21402.jpg)
Nuty: oud i tytoń
Wpis będzie miał charakter właściwie bardziej informacyjny, bo zapachu nie ma w bazie (w internecie też próżno szukać opinii), a szczerze mówiąc, nie bardzo jest o czym pisać. Nie ma tu spektakularnych ewolucji i przejść między poszczególnymi fazami, ba, nie ma tu tak naprawdę żadnych faz. Jest to tytoniowy monolit, przełamany nieśmiało spod niego wyzierającą, stłamszoną nutą oudu. I tyle... Tytoń w tym wydaniu jest agresywny, wulgarny, kwaśny, mokry, nadpalony. W miarę upływu czasu traci on trochę na sile, dzięki czemu zapach zyskuje i odkrywa nieco oudową nutę.
Co do cech użytkowych, to trwałość i projekcja nie są tak duże, jak się spodziewałem. Zapach jest wyczuwalny przez około 6-7 godzin przy dość umiarkowanej projekcji.
Tobacco Oud jest klasyfikowany jako unisex, z czym jednak się nie zgodzę. Dla mnie, to jednoznacznie męskie perfumy.
Podsumowując, spodziewałem się czegoś innego po tym zapachu. Lubię tytoń w perfumach, jednak tutaj jest dla mnie on zbyt dosłowny, jak to trafnie ujął Robert.
Jednak mimo tego, że mi nie podszedł, to cieszę się, że dzięki rozbiórce kudziora byłem zapewne jedną z pierwszych osób w naszym kraju, które poznały to pachnidło.
-------------------------------------------------------------
www.fragrantica.pl/uzytkownicy/2585
www.fragrantica.pl/uzytkownicy/2585